Wezwanie z Asyżu

Udało się połączyć profesjonalizm twórców oraz wykonawców z siłą Franciszkowego przesłania: „Pokój i Dobro”, zaś słowa o „Miłości, która znów będzie kochana”, brzmiące w uszach opuszczających katowicki „Spodek”, z pewnością zadomowią się na dobre w ich sercach.

zdjęcie: Danuta Dajmund

2013-10-17

Podczas środowej audiencj i generalnej nie lada niespodzianka czekała na Polaków. Ojciec Święty pozdrawiając pielgrzymów z różnych krajów świata, zwrócił się do naszych rodaków, mówiąc: „Pozdrawiam polskich pielgrzymów. Dziś w Katowicach ma miejsce ważne wydarzenie kulturalno-religijne: misterium o życiu i duchowości św. Franciszka, z udziałem setek aktorów i tysięcy widzów. Jego organizatorom i uczestnikom życzę, aby to artystyczne spotkanie z Biedaczyną z Asyżu budziło w sercach wszystkich miłość do Boga Stwórcy, szacunek dla stworzenia i czynne miłosierdzie dla tych, którzy potrzebują duchowej i materialnej pomocy”. Ostatnie z tych papieskich życzeń już się spełnia, gdyż dochód z widowiska Fundacja „Dzieło Nowego Tysiaclecia” przeznaczy na pomoc dla zdolnej młodzieży z niezamożnych rodzin.

Właśnie wróciłam z tego niezwykłego spektaklu zorganizowanego w dniu 35. rocznicy wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Zgodnie z przewidywaniami katowicki „Spodek” wypełnił się po brzegi, jak to bywa zwykle tylko na koncertach światowych gwiazd rocka. Wśród ponad siedmiotysięcznej widowni jest wielu kapłanów i kleryków, zakonnice i zakonnicy różnych zgromadzeń, ale oczywiście najwięcej osób świeckich. Są staruszkowie, dla których dotarcie tu musiało stanowić nie lada wyczyn i niemowlęta śpiące w ramionach ojców lub matek. Tu i ówdzie dostrzegam osoby niepełnosprawne no i oczywiście jest młodzież. Tysiące sympatycznych chłopców i dziewcząt. To prawdziwy festiwal młodości – tej zewnętrznej, ale i tej nieco już „wiekowej”, ukrytej pod pomarszczoną skórą. A wszyscy wezwani z Asyżu. Aż serce rośnie!

Widowisko „Franciszek. Wezanie z Asyżu ” przeszło  moje najśmielsze oczekiwania. I myślę, że nie tylko moje. Wspaniała gra garstki zawodowych aktorów i niezliczonej rzeszy statystów... Nie: stop! To złe słowo; o żadnej statyce nie może być mowy. Śpiew, taniec, ruch, gra kolorowych świateł, efekty pirotechniczne, akustyczne, a nawet hydrotechniczne. Zaangażowano w to megawidowisko wszystkie zmysły widzów: wzrok, słuch, powonienie a nawet smak (wychodzącym z widowiska rozdawano cukierki). Wspaniała scenografia i choreografia sprawiała, że widzowie w istocie stawali się uczestnikami inscenizacji. Doskonałe kostiumy wykonane ze smakiem przez młodzież klas odzieżowych Zespołu Szkół Budowlanych urealniały średniowieczną epokę św. Franciszka. Mieliśmy okazję podziwiać perfekcyjne przygotowanie kilkuset młodych wykonawców. Recytatorzy i wokaliści, soliści, orkiestra i kilka chórów – wszyscy oni zachwycali profesjonalizmem i siłą wyrazu wykonywanych utworów. Ogromne uznanie należy się pełnym dynamizmu i młodzieńczego wdzięku tancerzom i zespołom tanecznym a także grupie niepełnosprawnych młodych aktorów, którym do występu pomagała przygotować się siostra Olga. Bez wysiłku i aktorskiego kunsztu dzieci i młodzieży z Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjnego w Rusinowicach „Wezwanie z Asyżu” z pewnością nie zabrzmiałoby tak donośnie. Toczące się na estradzie burzliwe wydarzenia z życia św. Franciszka znacząco urealnił udział członków Rycerskiego Bractwa Bożogrobców z Chorzowa i Warownia Pszczyńskich Rycerzy oraz autentyczni franciszkanie – klerycy Wyższego Seminarium Duchownego Braci Mniejszych w  Katowicach Panewnikach oraz Bracia Mniejsi z Krakowa.

Najbardziej cieszy jednak fakt, że w tym niezwykle widowiskowym misterium udało się połączyć profesjonalizm reżysera, pozostałych twórców oraz wykonawców z siłą Franciszkowego przesłania: „Pokój i Dobro”, zaś słowa o „Miłości, która znów będzie kochana”, brzmiące w uszach opuszczających katowicki „Spodek” widzów, z pewnością zadomowią się na dobre w ich sercach.

 

MODLITWA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

Boże, pozwól mi być narzędziem Twojego pokoju.
Tam gdzie jest nienawiść, daj mi posiać miłość,
Gdzie jest krzywda – przebaczenie,
Gdzie zwątpienie – wiarę,
Gdzie rozpacz – nadzieję,
Gdzie ciemność – światłość,

Gdzie choroba – radość.
Boski Nauczycielu, spraw,
abym szukając pociechy, szukał jej pocieszając drugich,
Abym szukając miłości – kochał,
Szukając miłosierdzia – miłosierdzie świadczył,
Szukając przebaczenia – przebaczał,
Abym umierając mógł się narodzić do życia wiecznego.

 

Dajmund Danuta, Relacje i zaproszenia, Autorzy tekstów, Najnowsze, Wydarzenia

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 25.04.2024