Wejdę w ślady Jezusa. Spróbuję w końcu pojąć, że tam gdzie kończą się moje możliwości, zaczyna się Jego łaska.
11 lutego 2014 roku przypada XXII Światowy Dzień Chorego, którego coroczne obchody zostały ustanowione przez Jana Pawła II. W tym roku świętujemy również 30. rocznicę ogłoszenia przez Papieża Polaka listu apostolskiego o sensie ludzkiego cierpienia „Salvifici doloris”.
Zderzenie z chorobą łączy się z prawdziwym wstrząsem, życiowym „trzęsieniem ziemi” i przeprogramowaniem skali wartości. Sprawy, które sporo znaczyły przed chorobą, stają się w jej obliczu mało istotnymi drobiazgami.
Jego życie promieniowało Ewangelią, promieniowało Chrystusem.
Od 5 marca trwa w Kościele Wielki Post. To czas intensywnej pracy nad sobą i nawracania się do Boga, który jest Miłością. W głębszym przylgnięciu do Boga mogą pomóc nam nabożeństwa o charakterze pasyjnym, które Kościół proponuje w tym okresie liturgicznym.
Reakcje Papieża na ludzkie cierpienie nie są tylko jakąś zewnętrzną pozą ani „ocieplaniem wizerunku” według wytycznych marketingu politycznego. Jego czułość wobec najbardziej potrzebujących płynie z osobistego doświadczenia miłości i bólu.
Z Księgi Psalmów. Nawet jeśli potężne fale wód doświadczeń uderzą w człowieka wierzącego Bogu, szkody mu nie wyrządzą. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 32.
Wpatrując się w poranione ręce, nogi i bok Zbawiciela powiedział: „Chcę być ukrzyżowany razem z Tobą! Z miłości do Ciebie pragnę być ukrzyżowany z Tobą, tak jak Ty zechciałeś być ukrzyżowany z miłości do mnie”.
O prawosławnym całunie, który odsłania zakryte tajemnice