W języku migowym o Chrystusie

W celu poszerzenia zakresu działań duszpasterstwa osób głuchoniemych w parafii p.w. Najświętszego Serca Jezusowego w Gdańsku zorganizowany został niedawno kurs języka migowego.

zdjęcie: canstockphoto.pl

2014-11-17

‒ Zainspirowała mnie moja niesłysząca koleżanka, która powiedziała: „nie dowiesz się, co głuchemu w dusza gra, jeśli nie umiesz migać” ‒ mówi Joanna Roczyńska, organizatorka kursu. ‒ Z moich doświadczeń wynika, że głusi stanowią liczną grupę, która wymaga duszpasterskiej troski. Natomiast kapłanów znających język migowy jest wciąż bardzo mało. Dlatego postanowiłam zorganizować takie szkolenie ‒ wyjaśnia.

Marta Rozbicka nie słyszy od urodzenia. - Jestem osobą wierzącą i praktykującą ‒ podkreśla na wstępie Marta. ‒ Ale coraz częściej odnoszę wrażenie, że życie Kościoła jest tylko dla osób słyszących. O nas, czyli o głuchych, raczej się zapomina ‒ dodaje. Marta uważa, że kurs języka migowego dla kapłanów to bardzo dobry pomysł. ‒ Księża pracujący jako duszpasterze osób głuchych powinni migać. Najlepiej, gdyby posługiwali się Polskim Językiem Migowym. Duchowny, który zna PJM może swobodnie porozmawiać z każdym niesłyszącym ‒ tłumaczy.

‒ Wiem, że kilku księży z archidiecezji gdańskiej zna co najmniej podstawy języka głuchych. Jest też sporo młodych kapłanów, którzy w seminarium ukończyli kurs surdologiczny ‒ mówi ks. Zenon Pipka, diecezjalny duszpasterz osób głuchoniemych, proboszcz parafii p.w. Chrystusa Króla w Gdyni. ‒ Świat ciszy ma całą gamę swoistych dialektów, utrudniających porozumienie się słyszącego, nawet znającego język migowy, z niesłyszącym. To zapewne budzi lęki – również wśród duchownych – przed kontaktami z ludźmi z tego środowiska. Trzeba jednak pokornie wejść w ten nieco inny świat i uczyć się odmiennego sposobu myślenia i mówienia ‒ uzupełnia.

Ks. Zenon Pipka od 20 lat współpracuje z Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym dla Niesłyszących w Wejherowie. ‒ Zajmuję się głównie dziećmi i młodzieżą, ale mam też doświadczenia w pracy z głuchymi dorosłymi ‒ zaznacza. ‒ Przygotowuję niesłyszących narzeczonych do zawarcia sakramentalnego małżeństwa, spotykam się z głuchymi rodzicami przed pierwszą Komunią św. ich dzieci, a także niejednokrotnie towarzyszę osobom głuchym podczas pogrzebu kogoś z tego środowiska ‒ wylicza.

Msze św. dla niesłyszących odprawiane są w każdą trzecią niedzielę miesiąca w gdyńskiej parafii św. Antoniego, a w drugą niedzielę miesiąca w katedrze oliwskiej. Dodatkowo w czasie Wielkiego Postu w parafii ks. Zenona organizowane są rekolekcje dla niesłyszącej młodzieży. ‒ Tego typu inicjatyw jest więcej ‒ podkreśla duszpasterz osób głuchoniemych. ‒ W wejherowskim ośrodku wspaniale działają panie katechetki, które przygotowują swoich wychowanków do spowiedzi i Eucharystii, która odbywa się co tydzień. Ogromną pracę na rzecz niesłyszących wykonuje także pani Elżbieta Górska, osoba świecka, działająca u franciszkanów w Gdyni. Pani Ela tłumaczy na język migowy Msze św., organizuje dla głuchych wycieczki, pielgrzymki i spotkania opłatkowe ‒ informuje kapłan.

Na kurs języka migowego zapisało się dotychczas 6 osób świeckich i jeden kapłan. ‒ Liczę, że te warsztaty zainspirują kolejnych księży do nauki migania ‒ przyznaje J. Roczyńska.

Terminy:

8–9 listopada;
15–16 listopada;
22–23 listopada

Autorzy tekstów, KAI, Najnowsze

nd pn wt śr cz pt sb

25

26

27

28

29

1

2

3

4

5

6

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

Dzisiaj: 29.03.2024