Jezus uwielbia Boga w trudnym położeniu. Dopiero co został odrzucony i zlekceważony. Ale właśnie to uwielbienie przywraca właściwą perspektywę patrzenia na wydarzenia codzienności.
To bardzo wielka mądrość, jeśli człowiek pamięta o swym celu, dla którego został stworzony i ku któremu kieruje swoje życie.