Relacja z prezentacji orędzia na XXIII Światowy Dzień Chorego
Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Służby Zdrowia i Chorych zaprezentował w siedzibie Polskiego Związku Niewidomych papieskie orędzie na XXIII Światowy Dzień Chorego, który przypada 11 lutego, w liturgiczne wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes.
2015-02-10
Podczas konferencji o. prof. dr hab. Jacek Salij OP przypomniał, że Matka Boża objawiła się jako uzdrowienie dla chorych nie tylko w sensie fizycznym, ale i duchowym.
Po opublikowanym 11 lutego 1984 roku liście apostolskim Salvifici doloris (o chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia) Jan Paweł II osiem lat później ustanowił 11 lutego Światowym Dniem Chorego .
O. prof. dr hab. Jacek Salij OP zwrócił uwagę, że orędzia papieskie wydawane na Światowy Dzień Chorego, datowane są na 13 maja, w nawiązaniu do objawień w Fatimie.
– To wielki błąd patrzeć na chorobę kalectwo czy upośledzenie jako na karę i pomniejszone człowieczeństwo – mówił duchowny, podając przykład błogosławionej Małgorzaty z Castello, która „była ukrywana, dopóki nie została odkryta przez ludzi rozumiejących Ewangelię”.
Tłumaczył, że treść papieskiego orędzia na tegoroczny Światowy Dzień Chorego, które w nawiązaniu do Psalmu 90 zostało zatytułowane „Mądrość serca”, można streścić w czterech tezach – mądrość serca jako służba bliźniemu, trwanie przy bliźnim, wyjście poza siebie ku bliźniemu oraz bycie solidarnym z bliźnim bez osądzania.
Przypomniał, że Pan Jezus na zadane pytanie, kim jest bliźni, odpowiedział przypowieścią o miłosiernym Samarytaninie. – Bliźnim jest człowiek potrzebujący, któremu powinienem pomóc, bliźni to nie ktoś, nad kim lituję się. Nigdy nie powinno być tak, że człowiek chory czy z upośledzeniem fizycznym będzie pozostawiony samemu sobie – mówił o. prof. Salij, zaznaczając, że podanie ręki potrzebującemu nie powinno być egocentryczną metodą poprawiania swojego samopoczucia.
– Mądrość serca to wyjście poza siebie ku bliźniemu, co oznacza zwrócenie uwagi na to, że świat ten jest Boży również wtedy, kiedy ludzie cierpią – zaznaczył, podkreślając, że miłość i solidarność z bliźnimi ułatwiają przyjmowanie cierpienia.
Z kolei ks. dr Wojciech Bartoszek, dyrektor Apostolstwa Chorych przypomniał, że Apostolstwo Chorych świętuje 90. rocznicę swojego powstania. Wymienił trzy warunki, jakie należy spełnić, aby dołączyć do grona osób tworzących Apostolstwo Chorych, które jest troską o zbawienie nie tylko dla siebie, ale również o zbawienie innych.
Osoba, która pragnie zostać członkiem Apostolstwa Chorych powinna spełniać następujące warunki:
1. Przyjąć cierpienie z poddaniem się woli Bożej.
2. Znosić je cierpliwie, po chrześcijańsku, w jedności z Jezusem, który się za nas ofiarował na krzyżu, ofiaruje się w Eucharystii i wciąż żyje w Kościele.
3. Ofiarować swe cierpienia Bogu w intencji przybliżenia Królestwa Bożego, za zbawienie świata, za Kościół i Ojczyznę oraz w intencjach Ojca Świętego.
– Nie zawsze w pełni wracamy do zdrowia, nie zawsze Bóg leczy nas w pełni. Zawsze przychodzi moment odejścia naznaczony cierpieniem psychicznym i fizycznym, wówczas ból łagodzony przez środki możemy ofiarować Bogu w różnych intencjach – mówił dyrektor Apostolstwa Chorych, tłumacząc, że wymienione warunki nie obowiązują pod groźbą grzechu, ani na zawsze, ale tylko na czas trwania choroby.
Podał przykład bł. Chiary Luce Badano, która w wieku 17 lat zachorowała na nowotwór kości. – Potrafiła to przyjąć z łagodnością i spokojem dlatego że podkreślała więź z Jezusem – mówił ks. Wojciech Bartoszek. Zwrócił uwagę, że w duszpasterstwie chorych istotą jest posługa sakramentalna wśród chorych, z kolei w Apostolstwie Chorych cierpiący sami służą, upodabniając się do Jezusa.
Podczas prezentacji papieskiego orędzia głos zabrała również s. Ludmiła, przedstawicielka Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża z Zakładu dla Ociemniałych w Laskach, Anna Szymańska-Woźniak, prezes Polskiego Związku Niewidomych oraz Małgorzata Pacholec, sekretarz generalny Zarządu Głównego PZN.
Małgorzata Pacholec w wygłoszonym świadectwie mówiła: – Cieszę się, że mogę podziękować wszystkim którzy są naszymi oczami, dziękuję mojej mamie, która najdłużej towarzyszy mi i jest moimi oczami. To orędzie pokazuje, że my też możemy być potrzebni dla innych. Ci którzy, zanim tracą wzrok przez lata są ludźmi słabowidzącymi. Boją się alienacji i tego że sobie nie poradzą. Niewidomi w Polsce na szczęście mają dużo przyjaciół. Nie należy użalać się nad sobą, ale towarzyszyć innym, wspierać na tyle, na ile mogę. Chciałabym podziękować za tę służbę serca, za mądrość serca – mówiła przedstawicielka PZN.
Polski Związek Niewidomych jest organizacją pożytku publicznego z ponad 60-letnią historią. Zrzesza ok. 60 tys. osób.
Podczas konferencji prasowej ks. prof. dr hab. Stanisław Warzeszak, Krajowy Duszpasterz Służby Zdrowia i Chorych, mówił: – W tym roku szczególnie podkreślamy dwie wartości, które wynikają z tego orędzia: darmowość i wielkoduszność w obszarze działania medycznego. W czasie, kiedy mówimy o komercjalizacji medycyny, są one bardzo ważne.
Tłumaczył, że w darmowości nie chodzi o to, aby pracownik medyczny pracował za darmo, ale aby kształtował w sobie pełną empatii relację do chorej osoby oraz żeby nie zamykał się w przestrzeni która sprowadza się do pieniędzy.
– Z kolei wielkoduszność to postawa pochylenia się ku choremu. Trzeba, aby wszystkie wartości które dzisiaj świat medycyny prezentuje były podniesione na poziom etyczny – zaapelował Krajowy Duszpasterz Służby Zdrowia i Chorych.
(Wykorzystano informacje Diecezji Warszawsko-Praskiej)
Jeśli chcesz zobaczyć galerię zdjęć kliknij tutaj