Biała karta

Zarówno sam film "Carte blanche", jak i opowiedziana w nim historia Macieja Białka, która zainspirowała scenarzystę i reżysera, porusza w widzu najczulsze struny i budzi szacunek dla postawy człowieka, który nie poddał się tragicznym okolicznościom życia i stojąc przed „białą kartą” niewiadomej przyszłości zapisał ją w najlepszy z możliwych sposobów, stając się źródłem nadziei dla wszystkich, którzy mają prawo sądzić, że ich życie skończyło się i nie czeka ich już nic dobrego.

zdjęcie: kadr z filmu

2015-02-25

Nie przepadam za krytykami filmowymi. Staram się unikać czytania recenzji filmów, które zamierzam w bliższej lub dalszej przyszłości zobaczyć, zwłaszcza tych, na które wybieram się do kina. Głównie dlatego, że zwykle nie zgadzam się z ich opiniami. Podobnie ma się sprawa z filmem „Carte blanche” w reżyserii Jacka Lusińskiego. Już po seansie na jednym lub drugim „wiodącym portalu filmowym”, ze zdumieniem przeczytałam, że poza niezłą grą Andrzeja Chyry – odtwórcy głównego bohatera, film można sobie spokojnie „darować” i tym samym „zaoszczędzić trochę cennego czasu i pieniędzy”.  Po takich recenzjach trudno się dziwić, że dziesięcioosobowa widownia na seansach stanowiła absolutny rekord, zaś film zszedł z ekranów po równie rekordowo krótkim czasie. Mam zatem mieszane uczucia: z jednej strony cieszę się, iż nie sugerując się recenzjami, zdążyłam wybrać się do kina, z drugiej strony jest mi przykro, że nie poleciłam go na czas nawet ludziom bardzo mi bliskim.  Pozostaje mieć nadzieję, że film można jeszcze zobaczyć w niektórych kinach mniejszych miejscowości, a w przyszłości będzie dostępny także na krążku DVD. Dlatego już dziś serdecznie zachęcam, kogo się da, do jego obejrzenia. Zachęcam nie tylko dlatego, że na tle mdłej, bezwartościowej papki, którą raczy nas raz po raz polskie – i nie tylko polskie -  kino, jest to film – jeśli nie tak genialny, jak ubiegłoroczny obraz „Chce się żyć”, to przynajmniej równie poruszający i zasługujący na uwagę. Jego ciężar gatunkowy wzrasta tym bardziej, że film opowiada równie prawdziwą, co niezwykłą historię ludzkiej odwagi i hartu ducha. Historię tę łatwo skonfrontować, gdyż pierwowzór głównego bohatera – Kacpra, to żyjący do dziś i dość popularny w swoim środowisku nauczyciel historii w jednym z lubelskich liceów – pan Maciej Białek.

Andrzej Chyra pozwala nam poznać postać odtwarzanego przez siebie bohatera w przełomowym dla jego dalszego życia momencie. Kacper jest jednym z tych nielicznych nauczycieli, którzy swoim dorastającym do dojrzałości wychowankom stawiają wymagania, ale też traktują ich sprawy poważnie i z szacunkiem. Kocha historię i nie ogranicza się tylko do suchego wykładania, pragnąc tą swoją miłością zarazić uczniów. Jego niekonwencjonalny styl bycia i nauczania zdobywa mu uznanie i popularność w uczniowskim gronie, czego nie da się niestety powiedzieć o jego relacjach z niektórymi członkami grona pedagogicznego. Poza szkołą jest zwykłym, niczym niewyróżniającym się, mieszkającym z matką starym kawalerem, który lubi obserwować gwiazdy i spotykać się ze swoim jedynym przyjacielem. W postać człowieka, który w imię nieco szorstkiej, męskiej przyjaźni nie zawaha się zaryzykować własnym szczęściem rodzinnym doskonale wcielił się Arkadiusz Jakubik.

Ustabilizowaną codzienność Kacpra przerywa nagle tragiczny wypadek, w którym ginie jego ukochana matka. On sam ulega tylko lekkim obrażeniom, co jeszcze bardziej potęguje jego poczucie winy. Trudny okres żałoby po śmierci matki zbiega się z pierwszymi objawami utraty wzroku. Sytuacji zdaje się nie ułatwiać nowo zdobyta świadomość, że to zmarła matka przekazała mu gen, wywołujący nieuniknioną ślepotę. Jego przyjaciel nie od razu pojmuje powagę sytuacji, zaś Kacper nie potrafi wyobrazić sobie przyszłego życia w roli ślepca. Wszystko, co mu pozostało, to przecież jego praca. Poczucie osamotnienia i zrozumiała w tej sytuacji panika skłaniają go do podjęcia – na szczęście nieudanej – próby samobójczej. Kiedy przypomina mu o tej chwili słabości już tylko ukrywany pod golfem ślad na szyi, Kacper musi na nowo poukładać swoje życie. Nie chce go zmieniać. Nie tak, jak radzi mu rozsądek i jego przyjaciel. Postanawia za wszelką cenę przystosować się do sytuacji. Najpierw tylko po to, aby utrzymać się w zawodzie. Potem jego motywy stają się dużo głębsze. Kiedy dyrektorka szkoły powierza mu wychowawstwo maturalnej klasy, przyjmuje to odpowiedzialne zadanie, jako wyzwanie. Nie może pozwolić, aby go zdemaskowano już nie tylko dlatego, aby przetrwać. Musi też doprowadzić młodych, ufających mu ludzi do matury i pomóc im wejść w miarę bezboleśnie w dorosłe życie. W tym samym czasie swoje własne życie musi zaczynać niemal od początku. Pomaga mu w tym wyostrzający się słuch i doskonała znajomość szkoły. Trzeba tylko skłonić stróża, aby jakoś wyróżnił klucz otwierający drzwi do pracowni historycznej i na korytarzach trzymać się blisko ścian. Tymczasem choroba postępuje dużo szybciej, niż można było oczekiwać, dlatego Kacper stara się wykorzystać resztki wzroku, by jakoś zorganizować sobie przyszłość: wybiera spośród uczniów tych, którzy odtąd będą za niego pisali na tablicy i wpisywali oceny do klasowego dziennika, a jedyny wtajemniczony człowiek – jego przyjaciel Wiktor – pomaga mu sprawdzać zadania klasowe. Oczywiście problemów i tak nie zabraknie Kacprowi, którego pole widzenia drastycznie się zmniejsza. Trzeba przecież jakoś dotrzeć do pracy, trzeba odnaleźć i pomóc uczennicy, która potrzebuje wsparcia, trzeba odpowiedzialnie pełnić funkcję jednego z opiekunów klasy na ostatniej, przedmaturalnej wycieczce. Dodatkowo sytuację komplikuje rodzące się uczucie do jednej z nauczycielek. Planują nawet wspólną przyszłość. Kiedy Kacper postanawia wtajemniczyć ją w problemy związane ze swoją ślepotą, kobiecie nie starcza odwagi, by związać swoje życie z „kaleką”.  Choć nauczycielka obiecuje mu dyskrecję i oferuje pomoc, przyszłość Kacpra zaczyna wisieć na włosku, także za sprawą okresowych badań lekarskich. Ale i tę przeszkodę udaje się obejść.

Ta niezwykła dyskretnie sfilmowana opowieść o walce z samym sobą i z przeciwnościami losu zachwyca nie tylko wspaniałą grą aktorską Andrzeja Chyry. Mimo powagi podjętego tematu film momentami potrafi szczerze rozbawić. Krótki dialog, podczas którego na pytanie rozmówcy: „Co słychać?” już prawie niewidzący Kacper odpowiada: „Lepiej niż widać” ma szansę wejść do kanonu najbardziej zabawnych dialogów polskiego kina. Jest w tym obrazie filmowym także spora dawka autentyzmu i choć reżyser unika – jak na mój kobiecy gust czasem aż przesadnie – ckliwych scen i patetyzmu, film wzrusza do głębi serca. Choć moje uczucia mogą być dość subiektywne, nie potrafiłam zapanować nad wzruszeniem, gdy ociemniały Kacper bezradnie i bezskutecznie, ze zniczem w dłoni, poszukuje grobu matki. Zarówno sam film, jak i opowiedziana w nim historia Macieja Białka, która zainspirowała scenarzystę i reżysera, porusza w widzu najczulsze struny i budzi szacunek dla postawy człowieka, który nie poddał się tragicznym okolicznościom życia i stojąc przed „białą kartą” niewiadomej przyszłości zapisał ją w najlepszy z możliwych sposobów, stając się inspiracją i źródłem nadziei dla wszystkich, którzy mają prawo sądzić, że ich życie skończyło się i nie czeka ich już nic dobrego.  Niemal symbolicznego znaczenia nabiera jedna z ostatnich scen filmu, kiedy mgła, a właściwie para wydobywająca się z pękniętych rur ciepłowniczych – jak biała karta – skutecznie utrudnia widoczność i udaremnia ludziom przemieszczanie się. Przeszkadza wszystkim z wyjątkiem... Kacpra, który nauczył się „patrzeć inaczej”. Epilog filmu także doskonale sprawdza się w roli klasycznego „happy endu”. Poznajemy w nim bowiem autentycznego Macieja Białka, który nadal pracuje w szkole jako nauczyciel historii. Kiedy w końcu jego choroba wyszła na jaw, tak dobrze już sobie radził, iż pozwolono mu nadal wykonywać swoją pracę i powierzono uczenie i wychowywanie kolejnych roczników młodzieży.

Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, Najnowsze

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 24.04.2024