Droga Krzyżowa dla osób niepełnosprawnych

„Cierpienie, samo w sobie, jest niczym; natomiast cierpienie przeżywane w łączności z męką Chrystusa stanowi wspaniały dar. Możliwość uczestniczenia w męce Chrystusa to najpiękniejszy dar, jaki człowiek kiedykolwiek otrzymał. A każdy dar jest znakiem miłości Chrystusa; przecież to właśnie w ten sposób Jego Ojciec wyraził swą miłość do świata — ofiarował swego Syna, aby umarł za nas".

zdjęcie: backgrounds.hd

2015-03-09

Do powyższych słów Matki Teresy dołączmy fragment wiersza ks. Jana Twardowskiego:

„Nie cierpienie dla cierpienia
nie krzyż dla krzyża
nie piątek dla piątku
nie po to aby pytać
skąd i co dalej

Wszystko to bez sensu. Za mało
lecz po to by być z Tobą
Pobiec. Bać się i zostać
skoro Ciebie bolało” (Jan Twardowski)

Przejdźmy przez tę Drogę Krzyżową, pamiętając o bólu Jezusa i Jego poświęceniu. W rozważaniach odwołamy się do tekstów ks. Jana Twardowskiego (Jan Twardowski: Nie przyszedłem pana nawracać. Wiersze 1945-1985. Warszawa: Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej. 1992).

Stacja I Pan Jezus na śmierć skazany

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

 „Pomódl się o to czego nie chcesz wcale
(…)
zacznij się wreszcie modlić przeciw sobie
o to największe co przychodzi samo” (s.243)

Jezus wiedział, co Go czeka. Wyrok śmierci przyjął spokojnie, zaakceptował go, choć z pewnością czuł jego ciężar. Przecież jako niewinny zdecydował się na śmierć. Niezasłużoną. Poddał się woli Ojca, nie sprzeciwił się.

Nam często brakuje pokory niezbędnej w przeróżnych sytuacjach. Niekiedy zmaganie się z losem nie prowadzi do zwycięstwa. Każdy lubi, albo każdego potrafi omamić, smak zwycięstwa, nagrody, pochwały… Przyjęcie ciężaru odpowiedzialności wymaga silnej woli oraz pewnej mądrości osiągalnej, będącej przecież darem Ducha Świętego.

Módlmy się za uczestników tej Drogi Krzyżowej o dary Ducha Świętego, na każdy dzień.

Ojcze nasz…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja II  Pan Jezus bierze krzyż na ramiona

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„boję się Twojej miłości
tej najprawdziwszej i innej” (s.109)

Trudno pojąć zachowanie Jezusa, który tak wiele dla nas zrobił- podjął się wypełnienia misji, do której przygotowywał się całe życie. Tą misją był  krzyż, przyjęty naturalnie i dobrowolnie. Świadczyć to może tylko o olbrzymiej miłości do ludzi. Módlmy się za niepogodzonych z chorobą czy cierpieniem.

Zdrowaś Mario…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja III Pan Jezus pierwszy raz upada

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„abyś mnie nauczył
cierpienia bez pytań” (s.96)

Wejście na Drogę Krzyżową wiąże się z licznymi konsekwencjami, czyli z bólem, nie tylko zadanym przez nałożony ciężar, ale i z własną słabością, uległością. Nie jest łatwo żyć na co dzień z cierpieniem, dlatego od czasu do czasu kierujemy do Pana Boga pytania-dlaczego, dlaczego ja? Cierpienie pozbawione pytań, połączone z wiarą to olbrzymi krok naprzód, świadczący o wewnętrznej dojrzałości. Módlmy się za niezadowolonych, narzekających.

Ojcze nasz…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja IV Pan Jezus spotyka Matkę swoją

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„W miłości wciąż to samo radość i cierpienie” (s.177)

Nawet Droga Krzyżowa łączy cierpienie z miłością, ponieważ ona nadaje sens, przez nią przemawia Matka Boska Bolejąca, która rozumie, współczuje i wspiera. Maryja również cierpiała, widząc mękę swojego Syna. Jakże to budujące, że nie pozostawia potrzebujących, jest blisko. Módlmy się za tych, którzy zapomnieli drogi do Matki.

Zdrowaś Mario…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja V Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„(…) nadzieja może być obok rozpaczy 
niewiara obok wiary” (s.195)

Szymon Cyrenejczyk został przymuszony, aby pomóc Jezusowi. Niesienie krzyża nie było jego inicjatywą. Czasami ktoś nakłada i na nas brzemię- obowiązków, koniecznych zadań, których nie dostrzegamy na co dzień. Z ich wypełnienia może się zrodzić coś dobrego, a wtedy, jak w wierszu Twardowskiego, obok rozpaczy, niechęci, pojawi się nadzieja, czyjś uśmiech. Módlmy się za nas, abyśmy potrafili dobrze wywiązywać się z obowiązków, służyć innym pomocą, zachowując skromność.

Ojcze nasz…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja VI Św. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„Ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym” (s.259)

Zatem spotkania mogą być wyreżyserowane przez Pana Boga, choć ni zastanawiamy się nad tym.  Spotykamy  lubianych i mniej lubianych, podążających niewidzialnym śladem wytyczonym przez Boga. Nieplanowane spotkania, niezapowiedziane wizyty mogą się okazać bardzo przydatne, pomocne; mogą wnosić w nasze życie radość. Trzeba się wykazać wolą dostrzeżenia drugiego człowieka, zainteresowania jego problemami. Módlmy się za wolontariuszy, ludzi poświęcających  innym swój czas i niosącym pomoc.

Zdrowaś Mario…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja VII Pan Jezus drugi raz upada pod krzyżem

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„Żal że się za mało kochało
że się myślało o sobie
że się już nie zdążyło
że było za późno  (…)” (s. 225)

Drugi upadek jest wynikiem  osłabienia, może  nieuwagi przypłaconej bolesną kontuzją. Jednak najistotniejsza pozostaje  droga, wytyczony cel. Bez pewnego założenia, chęci przezwyciężenia własnej słabości trudno znaleźć motywację, aby wstać, iść dalej. Niekiedy przytłaczają nas przykre doświadczenia, niepowodzenia, ogarnia nas żal. Łatwo mu ulec, zatopić się w nim. Ale to przejściowe. Trzeba o tym pamiętać. Módlmy się za upadających, pogrążonych we własnych słabościach, nałogach, aby odnaleźli utracony cel.

Ojcze nasz…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja VIII  Pan Jezus naucza płaczące niewiasty

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„Modlę się do Ciebie o cierpliwość
(…)
a Ty przychodzisz albo z kimś bliskim albo sam
jak ciemność co jaśniej oświetla ” (s. 104)

Zwykle czeka się na kogoś, zwłaszcza bliskiego, z niecierpliwością. Jezus na Drodze Krzyżowej spotkał płaczące niewiasty, do których skierował kilka słów To wydarzenie  z pewnością odegrało ważną rolę w życiu wspomnianych osób i Jezusa-zdążył pocieszyć kobiety, choć sam cierpiał. Nie powinniśmy użalać się nad sobą, bo przecież ktoś inny może być bardziej cierpiący czy potrzebujący. Spotkanie z Jezusem wnosi pewną iskierkę nadziei. Módlmy się za tracących nadzieję.

Zdrowaś Mario… Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja IX Pan Jezus trzeci raz upada pod krzyżem

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„wierzyć-to znaczy nawet się nie pytać
jak długo jeszcze mamy iść po ciemku” (s. 184)

Wydawało się, że męka Jezusa nie ma końca. Bolesne upadki, osłabienie, cierpienie za ludzkie, nie własne, słabości i grzechy. Kluczem do rozwiązywania problemów, trudności jest wiara pomagająca poruszać się nawet w pozornie beznadziejnych sytuacjach. Módlmy się za ludzi odchodzących od Boga.

Ojcze nasz…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja X  Pan Jezus z szat obnażony

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„(…) wiedzieć wszystko to nic nie wyjaśniać
stąd cierpienie po prostu nie wiadomo po co
tak od razu bez sensu że całkiem prawdziwe
(…)
(…) Pan Bóg wie najlepiej (…)
czasem prośby nam spełnia żeby nas zawstydzić” (s. 187)

Przy tej stacji ubolewamy nad sposobem potraktowania Pana Jezusa. Według ludzkiej oceny został  okrutnie poniżony i wyśmiany. Niemniej  nadal pozostał Bogiem, zniósł wszystko, co przygotowali oprawcy. Łatwo się nad nimi pastwić, podobnie nad sprawcami zła. Miłość Jezusa jest jednak ponad wszystko. Módlmy się za ludzi słabych, ulegających złym wpływom.

Zdrowaś Mario…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja XI Pan Jezus do krzyża przybity

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„Dziękuję Ci za tyle bólu żeby sprawdzić siebie że wszystko co nieważne najważniejsze” (s. 197)

Dorastanie do zmagania się z bólem wymaga czasu. Niełatwo i nieczęsto dziękuje się Bogu za tę trudną lekcję. Niektórzy święci potrafili wyciągnąć właściwe wnioski z uczenia się, jak znosić ból. Można się w nim łączyć z Chrystusem, spoglądać na pewne sprawy z dystansem, poznawać siebie. Módlmy się za zmagających się na co dzień z bólem.

Ojcze nasz… Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja XII Pan Jezus na krzyżu umiera

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„Teraz wiem
że musisz być
przeraźliwie doskonały
(…)
skoro nie lękałeś się umierać z miłości
skoro nie bałeś się być słabym” (s. 134)

Śmierć Jezusa dla wielu była wstrząsającym spektaklem. Krzyż należał do znaków hańby, a właśnie na nim umarł Jezus. Niemal niewiarygodne, że tak się stało. Jednak Jezus nie okazał się przed śmiercią cudotwórcą, nie porzucił krzyża, natomiast wypełnił wolę Boga. Wszystko z miłości do ludzi. Módlmy się za zmarłych.

Zdrowaś Mario…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja XIII Pan Jezus z krzyża zdjęty i oddany Matce

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„Rozmaite zdjęcia z krzyża bywają,
na przykład:
(…)
zdjęcie z krzyża choroby
(…)
Ale są takie krzyże ogromne.
gdy kochając- za innych się kocha-

To z nich spada się (…)
w Matki Bożej otwarte ramiona.” (s.16)

Już po wszystkim, bo misja Jezusa dopełniła się. Czas zająć się martwym, umęczonym ciałem. To z kolei pozostawia się Matce Boskiej, niezawodnej w każdej sytuacji. Maryja jest Pośredniczką zanoszącą również nasze prośby do Boga. W jednym wierszu ks. Twardowskiego Matka Boska została przedstawione jako niewidoma, która straciła wzrok w Wielki Piątek (s.113-114). Jest matką. Módlmy się za pogrążonych w bólu po utracie kogoś bliskiego.

Ojcze nasz…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Stacja XIV Pan Jezus do grobu złożony

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie. Żeś przez krzyż i mękę Swoją odkupił świat.

„Stukam do nieba
proszę o wiarę” (s.360)

Zgodnie z tradycją również Jezus miał swój grób, który chwilowo stał się miejscem spoczynku. Pozornie mogło się wydawać, że wspomniany fakt przekreśla nadzieję,  stąd konieczna modlitwa o wiarę, siły. W życiu zdarzają się sytuacje niemal beznadziejne, więc tym bardziej potrzebna jest Boża pomoc. „Módlmy się - za ks. Twardowskim - aby Bóg nas zachował od śmierci nieoczekiwanej. Śmierć pokładająca ufność w Bogu, przemodlona, oczekiwana- chociaż nagła, nie jest zaskoczeniem.” ( ks. Jan Twardowski: Wszędy pełno Ciebie..  Warszawa: Wydawnictwo Archidiecezji Warszawskiej. 1996. ISBN 83-85015-84-1, s.170)

Zdrowaś Mario…, Któryś za nas cierpiał rany…

 

Zakończenie

„jest miłość
za nic
(…)
jest wielka miłość
uczyła święta babcia
pozostaję jej wierny
miłość za Bóg zapłać” (s.369)
Dziękujemy wszystkim za udział w tym nabożeństwie Drogi Krzyżowej.

Autorzy tekstów, Modlitewnik, Najnowsze, pozostali Autorzy

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024