Z kart historii Apostolstwa Chorych - cz. 11

zdjęcie: Archiwum Apostolstwa Chorych

2016-03-03

W stopce redakcyjnej kwietniowego numeru „Apostolstwa Chorych” z 1983 roku widnieje już nazwisko następnego redaktora, a zarazem Krajowego Sekretarza Apostolstwa Chorych. Został nim mianowany 1 lutego 1983 roku ks. Henryk Sobczyk, kapłan urodzony w Brzozowicach-Kamieniu – niedaleko piekarskiego sanktuarium Matki Bożej. Po egzaminie dojrzałości złożonym w 1960 roku wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie, a 4 czerwca 1967 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk ks. bp. Herberta Bednorza. Pracował najpierw, jako wikary parafii św. Wojciecha w Mikołowie, służąc również chorym miejscowego szpitala, potem przez 6 lat był ojcem duchownym w Śląskim Seminarium, kontynuując studia teologiczne na Prymasowskim Studium Życia Wewnętrznego, a następnie na wydziale teologii moralnej oraz studia doktoranckie na ATK w Warszawie. Od 1981 roku ks. Sobczyk był duszpasterzem w parafii św. Jana Chrzciciela w Tychach, służąc jako kapelan szpitalny. O swoich dotychczasowych doświadczeniach z pracy wśród chorych opowiedział czytelnikom „Apostolstwa Chorych” na łamach czerwcowego miesięcznika, prosząc zarazem wszystkich chorych, aby jego posługę otoczyli swoim modlitewnym wsparciem. Napisał: „Czuję, że powierzone mi zadanie mogę dobrze wypełnić tylko przy Waszej pomocy, umocniony Waszą modlitwą i ofiarą cierpienia…”.

Papież z cierpiącymi

Wzorem swych poprzedników nowy ksiądz sekretarz prowadził bogatą korespondencję z chorymi, a na łamach miesięcznika dzielił się swoimi refleksjami i doświadczeniami z pracy wśród chorych. Często zwracał się do członków Apostolstwa Chorych, prosząc o wsparcie rozmaitych ważnych dzieł Kościoła. Prosił o modlitewne zaangażowanie w misyjne dzieło Kościoła, o przyłączenie się do krucjaty modlitwy w obronie poczętych dzieci, o modlitwę i ofiarę cierpienia w intencji pojednania chrześcijan i nowych powołań kapłańskich. Zachęcał do urządzania dla ciężej chorych wspólnej wieczerzy wigilijnej lub innych form wzajemnej pomocy przy różnych okazjach. Ksiądz Henryk Sobczyk podjął się również duchowego przygotowania chorych do planowanego na 1987 rok II Kongresu Eucharystycznego, prosząc ich o modlitwę w sprawie mianowania świeckich szafarzy Eucharystii, którzy mogliby spełnić marzenia ludzi cierpiących o codziennym przyjmowaniu Pana Jezusa. W 1983 roku zachęcał chorych, by korzystali z łask Roku Jubileuszowego. Skłaniał ich, by przynajmniej raz w roku, w patronalne święto Apostolstwa Chorych, podejmowali trud pielgrzymowania do swej Jasnogórskiej Lekarki oraz zapraszał na spotkania z papieżem Janem Pawłem II podczas jego pielgrzymek do ojczystej ziemi. Do jednego z ważniejszych spotkań papieża z chorymi, niepełnosprawnymi, inwalidami pracy i głuchoniemymi doszło w poniedziałek 20 czerwca 1983 roku w katowickiej katedrze Chrystusa Króla. Papież przybył do katedry późnym wieczorem, wprost ze spotkania z wiernymi na lotnisku. Rozmawiał z chorymi, ściskał ich dłonie, błogosławił. Powiedział im: „Ja wam życzę, żeby w życiu każdego z was zwyciężył Chrystus. Życzę wam również, ażeby za cenę waszego cierpienia Bóg zwyciężał w innych, bo my wszyscy jesteśmy połączeni tajemnicą świętych obcowania, modlitwa i ofiara jednych służy innym. Dlatego wasze cierpienie nie jest tylko cierpieniem, ale jest także apostolstwem…”.

Blisko osób chorych

Zgodnie z wcześniej wypracowaną tradycją ks. Henryk Sobczyk dość często na łamach „Apostolstwa Chorych” oddawał głos księdzu biskupowi Herbertowi Bednorzowi – gospodarzowi diecezji, która przed laty udzieliła gościny Apostolstwu Chorych, a później także jego następcy – ks. bp. Damianowi Zimoniowi. Księża biskupi dzielili się swymi doświadczeniami zdobytymi podczas kontaktów z chorymi w czasie swoich odwiedzin w szpitalach, dodawali im otuchy i umacniali swoim biskupim błogosławieństwem na trudny czas choroby i cierpienia. Wśród współautorów miesięcznika dla chorych, korzystając z zaproszenia ks. Sobczyka, znaleźli się uznani autorzy i teolodzy: ks. Romuald Rak, ks. Roman Kempy, ks. Józef Kozyra, ks. Tadeusz Czakański, ks. Franciszek Grudniok. Na stałe zadomowił się w „Apostolstwie Chorych” dział „Chorzy piszą do nas”, w którym każdy cierpiący mógł podzielić się doświadczeniami zdobytymi na swej krzyżowej drodze lub wesprzeć innych w niesieniu krzyża. Wiele miejsca poświęcano też refleksjom biblijnym.

Ksiądz Henryk Sobczyk nie unikał bezpośrednich spotkań z chorymi. Spotykał się z nimi codziennie, łącząc funkcję krajowego sekretarza Apostolstwa Chorych z posługą szpitalnego kapelana przy ul. Warszawskiej w Katowicach. Odwiedzał chorych w ich domach i w miarę możliwości przyjmował zaproszenia napływające z całej Polski na parafialne czy diecezjalne Dni Chorego, rekolekcje i wczasorekolekcje. Brał udział w wielkich spotkaniach z chorymi podczas pielgrzymek na Jasną Górę i do Gietrzwałdu, odwiedzał domy pomocy społecznej, a wraz z nowo mianowanym biskupem katowickim Damianem Zimoniem towarzyszył również chorym kapłanom. Jako krajowy duszpasterz Apostolstwa Chorych szerzył jego ideę w rożnych polskich diecezjach, zwłaszcza w miejscowych seminariach duchownych. Był duszpasterzem chorych również za pośrednictwem radiowych Mszy świętych transmitowanych z kościoła Świętego Krzyża w Warszawie. Rzeczywistość człowieka chorego stała się ks. Henrykowi Sobczykowi szczególnie bliska dzięki osobistym doświadczeniom, które zdobywał w szpitalach także jako wielokrotny pacjent.

Ksiądz Henryk miał sporo planów związanych z dalszą posługą w Apostolstwie Chorych. Jednak ani on sam, ani nikt inny nie mógł przewidzieć, że tego młodego, 44-letniego kapłana, Bóg zechce tak nagle odwołać do Siebie. Ksiądz Henryk Sobczyk zmarł w niedzielę 5 października 1986 roku, niedługo po powrocie z pielgrzymki do Ziemi Świętej. Zmarł po niespełna 4-letniej, gorliwej służbie dla chorych, w czasie której „zarówno w bezpośredniej pracy duszpasterskiej z chorymi jak i poprzez słowo pisane dzielił się bogactwem wiary, nadziei i miłości ewangelicznej”. Uroczystości pogrzebowe przy licznym udziale biskupów, kapłanów, sióstr zakonnych i wiernych, wśród których nie zabrakło członków Apostolstwa Chorych, odbyły się 8 października w Katowicach i w rodzinnej parafii Księdza Henryka Sobczyka – Brzozowicach-Kamieniu, gdzie na miejscowym cmentarzu spoczęły jego doczesne szczątki.

Czwarty sekretarz

Dekretem z dnia 23 listopada 1986 roku kolejnym, czwartym już ogólnopolskim sekretarzem Apostolstwa Chorych i redaktorem miesięcznika mianowany został kapłan diecezji katowickiej ks. Czesław Podleski. Nominacji dokonał ordynariusz diecezji katowickiej ks. bp Damian Zimoń w porozumieniu z Prymasem Polski kardynałem Józefem Glempem. Ksiądz Czesław Podleski urodził się 23 sierpnia 1934 roku w Świętochłowicach. Święcenia kapłańskie przyjął 14 sierpnia 1957 roku w Katowicach-Panewnikach z rąk ówczesnego ordynariusza diecezji katowickiej ks. bp. Herberta Bednorza. Posługę wikariusza pełnił najpierw w parafii św. Józefa w Kaletach-Jędrysku a następnie w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach. W 1968 roku został mianowany rekolekcjonistą diecezjalnym, zaś kolejnymi przystankami jego posługi duszpasterskiej stały się parafie: Opatrzności Bożej oraz św. Katarzyny w Jastrzębiu, gdzie pełnił funkcję proboszcza, tym trudniejszą, że przypadającą na okres szczególnej inwigilacji Kościoła ze strony władz państwowych. W 1974 roku ks. Czesław został ojcem duchownym w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym – najpierw w Krakowie, a później w Katowicach. W tym samym czasie kontynuował studia z zakresu teologii pastoralnej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1979 roku uzyskał tytuł doktora na podstawie rozprawy doktorskiej pt. „Model prezbitera diecezjalnego”. Od 1982 roku ks. Czesław był proboszczem parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach. Przeżyta w 1985 roku ciężka choroba, niebezpieczna operacja serca i czas rekonwalescencji po niej szczególnie uwrażliwiły go na doświadczenia i potrzeby człowieka chorego. Doświadczenia te miały przynosić owoce przez kolejnych kilkanaście lat posługi w Apostolstwie Chorych. Lata te ks. Czesław Podleski zawsze uważał za szczególny czas podarowany mu przez Boga. Miały one swój szczególny, niepowtarzalny koloryt, głównie dzięki jego osobowości – niebanalnej, pełnej ludzkiego ciepła, serdeczności i dobroci, czasem graniczącej z pewną łatwowiernością, z czego niektórzy czynili mu nawet zarzut. Ksiądz Czesław tłumaczył im zawsze z właściwą sobie prostodusznością i szczerością, że woli być wiele razy oszukanym, niż choćby tylko raz miał nie udzielić pomocy komuś potrzebującemu.

Kolejne wyzwania

Czasy, które nadchodziły, stawiały przed Apostolstwem Chorych, a więc także przed jego nowym sekretarzem, kolejne, często niełatwe wyzwania, ale i możliwości. Ksiądz Czesław starał się je niestrudzenie rozpoznawać i wychodzić im naprzeciw, wzbogacając dorobek swoich wielkich poprzedników. Od początku zdawał sobie sprawę, że jego „przywilejem a zarazem obowiązkiem jest nie tylko redagowanie i wydawanie miesięcznika, ale nade wszystko udzielanie duchowej pomocy chorym”. W tym duchu starał się też przygotować członków Apostolstwa Chorych do nowych wyzwań. Pierwszym był II Krajowy Kongres Eucharystyczny połączony z kolejną pielgrzymką papieża-Polaka, do którego Kościół w Polsce przygotowywał się już trzeci rok. Wytrwale przygotowywał też chorych do zapowiedzianego przez papieża Roku Maryjnego, który miał się rozpocząć 7 czerwca 1987 roku.

Czerwiec dla całej Polski, ale może szczególnie dla osób chorych i cierpiących, okazał się szczególnym narodowym i kościelnym świętem. Wraz z Ojcem świętym mogli wreszcie przeżywać II Kongres Eucharystyczny, cieszyć się jego bliskością i słowami, które do nich kierował. Na całej trasie papieskiego pielgrzymowania nie zabrakło osób chorych i niepełnosprawnych, ale szczególną wymowę miało spotkanie Ojca świętego z kilkoma tysiącami ludzi cierpiących, przedstawicielami służby zdrowia i z kapłanami posługującymi chorym, przybyłymi do Gdańska 12 czerwca 1987 roku. W tym historycznym, wzruszającym spotkaniu uczestniczył również sekretarz Apostolstwa Chorych. Za dar solidarności z ich cierpieniem chorzy ofiarowali Ojcu świętemu album ze zdjęciami i listami o swoim cierpieniu. Był to wybór z 30 tysięcy tekstów nadsyłanych od chorych, wśród których nie brakowało też członków Apostolstwa Chorych. W swoim przemówieniu do cierpiących zgromadzonych w Gdańsku, ale i tych rozsianych po całej Polsce, papież podkreślił wartość trwania obok człowieka chorego. Powiedział: „Kościół, który wyrasta z tajemnicy odkupienia w krzyżu Chrystusa, winien w szczególny sposób szukać spotkania z człowiekiem na drodze jego cierpienia”. Słowami papieża i jego obecnością chorzy mogli żyć jeszcze przez wiele następnych miesięcy. W listopadzie 1987 roku na zaproszenie członków Hospicjum Poznańskiego przedstawiciele Sekretariatu Apostolstwa Chorych wśród 150 innych uczestników przybyłych z całego kraju, wzięli udział w II Ogólnopolskich Dniach Skupienia Hospicjum na Świętej Górze w Gostyniu. Dni te zaowocowały późniejszym wieloletnim zaangażowaniem w katowicki ruch hospicyjny sekretarza Apostolstwa Chorych ks. Czesława Podleskiego i niektórych jego ówczesnych współpracowników.

Wiele nowych treści

W styczniowym numerze „Apostolstwa Chorych” z 1988 roku ukazała się po raz pierwszy rubryka zatytułowana „Uśmiechnij się”, która do dziś cieszy się sympatią czytelników. Bezpośrednią inspiracją do jej powstania stała się książka ks. Kazimierza Pielatowskiego „Uśmiech Jana Pawła II”, opisująca humorystyczne sytuacje z życia papieża. Zakończony zaś Synod Biskupów poświęcony powołaniu i misji świeckich w Kościele i świecie (trwający 0d 1-30 października 1987 roku w Rzymie), zachęcił sekretarza Apostolstwa Chorych do rozważań na łamach miesięcznika na temat miejsca osób chorych we wspólnocie parafialnej i zaakcentowania ich zaangażowania w życie parafii poprzez ofiarowanie cierpienia w jakiejś ważnej, konkretnej intencji parafialnej. Podejmował też tematykę dotyczącą rozmaitych grup ludzi chorych i osób im posługujących. I tak np. w sierpniowym numerze „Apostolstwa Chorych” z 1988 roku rozpoczął się nowy cykl zatytułowany „Apostolstwo Niesłyszących”, gdzie przez wiele miesięcy mogli dzielić się swoimi doświadczeniami kapłani posługujący ludziom niesłyszącym oraz sami chorzy. Prawie w tym samym czasie w dziale „Kapłan wśród chorych” zaczęły ukazywać się teksty opisujące działalność kapelanów szpitalnych i innych duchownych posługujących ludziom cierpiącym, ale także świadectwa kapłanów, którzy sami doświadczyli cierpienia. Redakcja zwróciła się także do czytelników miesięcznika, aby przysyłali informacje na temat wspólnot grupujących chorych i niepełnosprawnych, po to, aby nawiązać z nimi kontakt i w miarę możliwości podjąć współpracę dla dobra chorych, zaś niektóre przykłady ich działalności opisać na łamach „Apostolstwa Chorych”.

Jedyna taka pielgrzymka

Jednym ze szczególnych rysów posługi duszpasterskiej Apostolstwa Chorych w najbliższych latach miało stać się wspólne pielgrzymowanie chorych i ich opiekunów do miejsc uświęconych i ważnych dla chrześcijaństwa. Ksiądz Czesław chciał, aby oprócz niewątpliwej wartości pielgrzymowania, jaką jest już samo poznanie takich miejsc i uwielbienie w nich Boga, pielgrzymki spełniały również rolę formacyjną i jednoczącą ludzi skupionych we wspólnocie Apostolstwa Chorych. Miały one także za zadanie przerwać monotonię życia człowieka zamkniętego w ścianach własnego domu czy Domu Pomocy Społecznej i zintegrować go ściślej ze wspólnotą Kościoła. Dlatego ksiądz sekretarz nie tylko gorąco namawiał członków Apostolstwa Chorych do uczestnictwa w rozmaitych pielgrzymkach parafialnych czy diecezjalnych, ale także sam takie pielgrzymki, łącznie z coroczną Ogólnopolską Pielgrzymką Chorych i Niepełnosprawnych na Jasną Górę, wielokrotnie organizował. Jedna z pierwszych, która na zawsze zapisała się w naszej historii i pamięci uczestników odbyła się z okazji jubileuszu 60-lecia istnienia Apostolstwa Chorych w Polsce w 1989 roku, jako znak wdzięczności Bogu za wszelkie łaski otrzymane na przestrzeni tych dziesięcioleci. W dniach od 4 do 17 kwietnia wielkiego trudu pielgrzymowania po Europie w kolejowym wagonie przyczepianym do kolejnych składów kolejowych, który na ten czas stał się ich domem, podjęła się 41-osobowa grupa osób. Większość z nich stanowili chorzy i niepełnosprawni (w tym dzieci), którzy od lat wspierali dzieło Apostolstwa Chorych swoją modlitwą i ofiarą cierpienia. Wraz z nimi podróżowali ich opiekunowie, personel medyczny, pracownicy Apostolstwa Chorych oraz kapłani. Były to czasy, kiedy biura podróży jeszcze praktycznie w Polsce nie funkcjonowały, ciągle obowiązywały trudno dostępne wizy, żywność była reglamentowana, a o jej wywozie z kraju bez specjalnych pozwoleń praktycznie nie mogło być mowy. Stąd trudno się dziwić, że pielgrzymkę poprzedziły wielomiesięczne przygotowania. Fakt, że w ogóle doszła do skutku organizatorzy i uczestnicy pielgrzymki przyjęli jako szczególny dar Bożej Opatrzności. Trasa pielgrzymki prowadziła przez Paryż z Kaplicą Cudownego Medalika, bazyliką Notre-Dame, Sacré-Coeur oraz spotkaniem ze Jerozolimskimi Wspólnotami Monastycznymi w kościele św. Gerwazego, poprzez Lourdes, gdzie chorzy mogli spotkać się z Matką Najświętszą przed Grotą Jej cudownych objawień, aż do Rzymu – celu pielgrzymki. To tam, na Placu św. Piotra doszło do historycznego dla wspólnoty Apostolstwa Chorych pierwszego tak osobistego spotkania z Ojcem świętym. Wrażenia z tego spotkania przyćmiły wszystkie inne, których pielgrzymi doświadczali po drodze, odwiedzając słoneczną Niceę, bajecznie piękne księstwo Monako, Wenecję czy Wiedeń.

Po Europie i nie tylko

Zachęcony duchowymi owocami tej pierwszej, niezapomnianej pielgrzymki, a także ulegając prośbom członków Apostolstwa Chorych ks. Czesław Podleski zdecydował się organizować kolejne – tym razem już autokarowe – pielgrzymki krajowe i zagraniczne. I tak w 1992 roku odbyła się pielgrzymka do Lourdes, Ars i La Salette, w 1993 roku do Rzymu z trasą prowadzącą przez Kahlenberg, Wiedeń, Padwę, Wenecję, Asyż, Florencję i Mariazell a w 1994 roku do Fatimy i Lourdes, poprzez La Salette, Avignon, Barcelonę, Montserrat, Madryt, Lizbonę, Ars i Altöting. W 1995 roku Apostolstwo Chorych zorganizowało dwie pielgrzymki. Podczas jednej z nich pielgrzymi odwiedzili Padwę, Florencję, Asyż, Rzym, Monte Cassino, Neapol, Pompeje, Gargano, San Giovanni Rotondo, Lanciano, Loretto i księstwo San Marino a podczas drugiej nawiedzili sanktuaria Polski południowej. Rok 1996 przyniósł kolejną pielgrzymkę zorganizowaną wspólnie z pracownikami śląskiego Caritasu do Lourdes oraz pielgrzymkę po sanktuariach Śląska. Podobnie w 1997 roku chorzy i niepełnosprawni pod duchową opieką ks. Czesława Podleskiego odwiedzili Lourdes, Avignon i La Salette, zaś podczas kolejnej wyprawy zorganizowanej w tym samym roku, pielgrzymowali do polskich sanktuariów: w Czernej, Miechowie, Jędrzejowie i na Święty Krzyż a także do Sandomierza, Kazimierza Dolnego, Puław, Kodnia, Leżajska, Łańcuta i Rzeszowa.

W lutym 1998 roku Apostolstwo Chorych zorganizowało wyjazd swoich członków na VI Światowy Dzień Chorego, którego centralne obchody odbywały się w Loretto, zaś w maju tego roku chorzy pielgrzymowali po sanktuariach Polski. Kolejne dwie pielgrzymki przyniósł rok 1999. Na przełomie kwietnia i maja uczestnicy pierwszej z nich odwiedzili europejskie sanktuaria Maryjne, m.in.: w Altöting, La Salette i Mariazell. Podczas drugiej pielgrzymki modlili się w polskich sanktuariach.


Zobacz całą zawartość numeru ►

Z cyklu:, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2016-nr-02, Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, Skarb historii

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

14

15

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 23.04.2024