Krzyż nigdy nie będzie na miarę moich wyobrażeń. Zawsze będzie we mnie pokusa, by go przerabiać – skracać, zwężać i szyć po swojemu. Tutaj dociera do mnie, że Jezus przyjął swój Krzyż bez żadnych warunków i że ja – jeśli chcę prawdziwie żyć – muszę zrobić tak samo.