Fragment Ewangelii św. Mateusza rozważany dzisiaj pobudza do refleksji na temat bardzo poważnego problemu – czy wiary można się nauczyć, czy jest to wyłącznie dar od Boga?
W oktawie Wielkanocy codziennie odczytujemy fragmenty Ewangelii dotyczące zmartwychwstania Chrystusa i słuchamy świadectw Jego obecności pośród różnych osób. Dzisiaj nie tylko ludzie stają się bohaterami Jezusowej wypowiedzi.
Rozważany dzisiaj fragment Ewangelii ukazuje niezwykłą siłę słów, które wypowiadamy. Niekiedy czynimy to zupełnie bezrefleksyjnie, mogąc nieświadomie nieść wsparcie lub udrękę.
Piotr zaproponował Jezusowi rozłożenie namiotów dla Niego, Mojżesza i Eliasza. Jaki sens miał ten pomysł? Wydaje się bardzo niedorzeczny, ale właśnie z tego powodu jest nam bardzo potrzebny.
Fragment Ewangelii rozważany dzisiaj, opisuje ogromne zaangażowanie Jezusa w pomoc tym, którzy uznali Go za autorytet. To nam zadaje pytanie o rolę Jezusa i innych autorytetów w naszym życiu.
Fragment Ewangelii rozważany dzisiaj, pokazuje, że Jezus był zapracowany tak bardzo, że nie miał czasu nawet posilić się. Jego postawa uczy nas, że właśnie między innymi przez pracę realizuje się sens ludzkiego istnienia.
Wątpliwości, jakie mieli saduceusze nie były charakterystyczne jedynie dla nich, również dzisiaj wielu ludzi zastanawia się nad tym, czy istnieje życie po śmierci.
Dzisiaj Chrystus pokazuje, że aby robić rzeczy wielkie, trzeba zacząć od małych, bo każdy niewielki krok stawiany jeden po drugim, tworzy drogę, która może być bardzo długa.
W chwilach kryzysu i cierpienia bardzo łatwo o oskarżenie Boga i przypisanie Mu winy za przeżywany ból. Dzisiaj Chrystus poucza nas, że Bóg jest niewinny.
Dzisiejszy fragment Ewangelii, choć bardzo krótki, niesie ze sobą głębokie przesłanie na temat tego, co możemy rozumieć przez świętość.