Nowa Karta Pracowników Służby Zdrowia. Zakończenie

zdjęcie: Księgarnia św. Jacka
2018-09-05
ZAKOŃCZENIE
Wierność życiu, które jest darem Boga - zarówno u jego końca, jak i na początku, w jego rozkwicie i u schyłku - jest obowiązkiem każdego mężczyzny i każdej kobiety dobrej woli, lecz bez wątpienia „szczególna jest odpowiedzialność powierzona pracownikom służby zdrowia: lekarzom, farmaceutom, pielęgniarkom i pielęgniarzom, kapelanom, zakonnikom i zakonnicom, pracownikom administracyjnym i wolontariuszom. Ich zawód każe im strzec ludzkiego życia i służyć mu. W dzisiejszym kontekście kulturowym i społecznym, w którym nauka i sztuka medyczna ryzykują utratę ich wrodzonego wymiaru etycznego, mogą oni często doświadczać silnej pokusy przeobrażenia się w rzemieślników manipulacji życiem, a czasem wręcz w operatorów śmierci. Wobec takiej pokusy niezmiernie wzrasta dzisiaj ich odpowiedzialność, która znajduje najgłębszą inspirację i najmocniejsze oparcie właśnie w wewnętrznym i niezbywalnym wymiarze etycznym zawodu lekarskiego, o czym świadczy już starożytna, ale zawsze aktualna przysięga Hipokratesa, według której każdy lekarz jest zobowiązany okazywać najwyższy szacunek życiu ludzkiemu i jego świętości”316.
Bóg, Miłośnik życia, zawierzył je dłoniom człowieka, aby był jego żarliwym stróżem. Aby odpowiedzieć na to niezwykłe powołanie konieczna jest gotowość do doświadczenia wewnętrznego nawrócenia, do oczyszczenia serca i odnalezienia nowego spojrzenia. Jest to „spojrzenie tego, kto widzi życie w całej jego głębi, dostrzegając jego wymiary darmowości, piękna, wezwania do wolności i do odpowiedzialności. Jest to spojrzenie tego, kto nie próbuje rzeczywistości zagarnąć dla siebie, ale przyjmuje ją jako dar, odkrywając w każdej rzeczy odblask Stwórcy, a w każdej osobie Jego żywy obraz (por. Rdz 1, 27; Ps 8, 6). Takie spojrzenie nie poddaje się zniechęceniu wobec człowieka chorego, cierpiącego, zepchniętego na margines albo stojącego na progu śmierci; wszystkie te sytuacje przyjmuje jako wezwanie do poszukiwania sensu i - właśnie w takich okolicznościach - otwiera się, aby w twarzy każdej osoby odnaleźć wołanie o pociechę, o dialog, o solidarność. Czas już, abyśmy wszyscy przyjęli takie spojrzenie, stając się na nowo zdolni, by - z sercem wypełnionym religijnym zadziwieniem - czcić i szanować każdego człowieka”317.