Dokładnie 20 lat temu papież Jan Paweł II beatyfikował 108 męczenników II wojny światowej. Wśród nich znalazł się dominikanin, o. Michał Czartoryski. We wrześniu br. minie 75. rocznica jego męczeńskiej śmierci.
Na krzyżu, a teraz także w każdej Eucharystii dokonuje się to, co jest dla ludzi wiary, niezależnie od ich dróg życia i powołania, mocą i podstawą duchowości.
Szkoła modlitwy. Nie zawsze możemy uczestniczyć we Mszy świętej i przyjąć sakramentalną Komunię świętą. Zwłaszcza w przypadku osób chorych i starszych może się zdarzyć, że jedyną okazją do przyjęcia Pana Jezusa Eucharystycznego są wizyty kapłana w pierwszy piątek lub pierwszą sobotę miesiąca. Rodzi się wtedy w sercu tęsknota za Panem Jezusem – i ta tęsknota może stać się początkiem nowego doświadczenia Bożej bliskości.
Rozmowa z księdzem Grzegorzem Kaputem o posłudze, którą pełni w mikołowskich szpitalach, o tym, co jest trudne w funkcji kapelana szpitalnego oraz o tym, ile łask wypraszają zanoszone do Boga modlitwy.
O zasadach dobrej komunikacji medycznej oraz o zagrożeniach, jakie mogą płynąć z pośpiechu i rutyny mówi dr hab. Danuta Krzyżyk, pracownik Katedry Dydaktyki Języka i Literatury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Halina Wieczorek, Irena Wajda, Beata Kuczera i Alicja Kuczera – prababcia, babcia, mama i córka – wszystkie są pielęgniarkami. Opowiadają o swojej pracy i o tym, jak przez lata zmieniało się oblicze ich zawodu.
Niemal od razu po jej śmierci, wiele osób zaczęło kierować do władz kościelnych prośby o otwarcie procesu beatyfikacyjnego. W Chrzanowie i poza nim panowało bowiem powszechne przekonanie o świętości tej pielęgniarki.
W szklanej trumnie leży zakonnica. Jej złożone ręce owinięto różańcem. Głowa lekko przechylona w lewo. Sprawia wrażenie, że śpi. Umarła w Środę Wielkanocną, 16 kwietnia 140 lat temu.
Historia bodaj najsłynniejszego na świecie wizerunku Pana Jezusa jest bardzo bogata. Obraz Jezusa Miłosiernego doczekał się wielu mniej lub bardziej udanych kopii. Od namalowania pierwszego obrazu „Jezu, ufam Tobie” mija w tym roku 87 lat.
O szlachetności pielęgniarskiego fachu, o doświadczeniu własnego cierpienia oraz o tym, że choroba stawia wszystkich w jednym szeregu opowiada Hanna Paszko, emerytowana pielęgniarka.