Adwentowe refleksje
Zewnętrznym przejawem radości jest uśmiech; kto jest pełen Bożej radości, ten jest pogodny, częściej się uśmiecha.
2013-06-14
Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana. Całe nasze życie jest czekaniem. Czekamy na ofertę pracy, gdy jesteśmy bezrobotnymi, na dobrą diagnozę od lekarza, gdy jesteśmy chorzy, na upragnione dziecko, gdy ciąża jest długo oczekiwana. W Adwencie oczekujemy Zbawiciela. Oczekiwali Go prorocy i naród wybrany. Ten czas czekania na Jezusa jest czasem coraz krótszym. Wszystkie zapowiedzi Jego przyjścia się wypełniły. Rodzi się radość w sercu człowieka, że Pan już tak szybko przyjdzie.
Papież Paweł VI w Adhortacji Apostolskiej „ Radujcie się w Panu” wydanej w 1975 roku pisze: „Istota radości chrześcijańskiej polega na duchowym uczestnictwie w tej bezmiernej radości, boskiej i zarazem ludzkiej, jaka istnieje w sercu Jezusa Chrystusa uwielbionego. Kiedy bowiem Bóg Ojciec w biegu historii rozpoczął oznajmiać «tajemnicę swej woli, według swego postanowienia, które powziął w Jezusie Chrystusie dla dokonania pełni czasów» zaraz ta radość pojawiła się pośród Ludu Bożego, w sposób tajemniczy, jeszcze bez wyjaśnienia jej natury”. Dalej pisze : „Nikt nie został wykluczony z radości przyniesionej przez Pana Jezusa. Wielka radość bowiem, obwieszczona przez Aniołów w noc narodzenia Chrystusowego, rzeczywiście należy do całego ludu Izraela (...), który wtedy Zbawiciela pilnie wyczekiwał i do niezliczonych ludów, tych wszystkich, którzy z biegiem czasu przyjmą tę samą nowinę, starając się dostosować do niej swe życie. Najpierw została ona zaniesiona przez Gabriela archanioła do Najświętszej Maryi Dziewicy, której hymn "Magnificat" już był pieśnią wielkiego rozradowania wszystkich poniżonych”. Paweł VI mówi zaś o źródle radości: „To uczestnictwo dzieci Kościoła w radości Chrystusa Pana nie może obejść się bez wieczystego sprawowania tajemnicy eucharystycznej, w której karmią się one Ciałem Chrystusa i poją Jego Krwią. Tak pokrzepieni, jako pielgrzymi idący do królestwa niebieskiego, już teraz w sakramentalny sposób kosztują daru wiekuistej radości”. Pan Jezus Chrystus zachęca nas do radości. Zostało to zapisane przez Ewangelistów na kartach Ewangelii.
Zewnętrznym przejawem radości jest uśmiech; kto jest pełen Bożej radości, ten jest pogodny, częściej się uśmiecha. Na Konferencji Polskiego Towarzystwa Pomocy Telefonicznej w Sopocie dowiedziałem się o gelotologii. Jest to nauka o terapii śmiechem. Spontaniczny śmiech ma właściwości lecznicze i służy profilaktyce zdrowia. Powiedzenie „śmiech to zdrowie” jest potwierdzone badaniami klinicznymi. Śmiech wyraża najmocniejszą akceptację życia. Stwierdzono, że podczas śmiechu mózg człowieka, kiedy odbiera bodźce humorystyczne, „świeci jak choinka”. Kiedy się śmiejemy, w naszym organizmie dzieją się same cudowne rzeczy. Śmiech pogłębia oddech, podczas śmiechu pobieramy do płuc trzy razy więcej powietrza niż normalnie. Lepsze zaopatrzenie płuc w powietrze sprzyja dotlenieniu mózgu, poprawia koncentrację i pamięć. Śmiejąc się głośno przez kilka minut, wprawiamy w ruch około 150 mięśni tułowia, klatki piersiowej i brzucha, co sprawia, że poprawia się krążenie krwi i przemiana materii. Śmiech pobudza układ odpornościowy, hamuje wydzielanie hormonów stresu, blokuje odczuwanie bólu. Dla psychiki śmiech jest swego rodzaju zaworem bezpieczeństwa. Śmiech jest starszy od mowy; dzieci najpierw się śmieją a potem mówią. Według badań dzieci śmieją się 300 razy na dzień, podczas gdy dorośli tylko 15 razy. W rankingach wesołości dorośli Polacy niestety wypadają nie najlepiej.
Warto w tym miejscu przytoczyć wypowiedzi różnych ludzi na temat śmiechu. Zenon z Kition powiada: "Gdy się śmiejesz, śmieje się z tobą cały świat. Gdy płaczesz, płaczesz sam". Emanuel Kant powiedział : "Trzy rzeczy dane są człowiekowi dla obrony przed przeciwnościami życia: nadzieja, sen i śmiech". Gerard Jugnot pisał: "Śmiech jest dla każdego z nas tym, czym wycieraczki samochodowe dla kierowcy: chociaż nie zatrzymują deszczu, umożliwiają dalszą jazdę. Luis de Funes - słynny francuski komik, często powtarzał: "Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc".
Niech słowa piosenki, którą śpiewała Anna German, przypominają nam o radości i uśmiechu w przeżywanym Adwencie:
Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem.
Człowieczy los niesie trudy, żal i łzy. Pomimo to można los zmienić w dobry lub zły.
Uśmiechaj się,
do każdej chwili uśmiechaj,
na dzień szczęśliwy nie czekaj,
bo kresu nadejdzie czas,
nim uśmiechniesz się chociaż raz.
Uśmiech odsłoni przed tobą
siedem codziennych cudów świata.
Tęczowym mostem zapłonie nad dniem, co ulata.
Marzeniom skrzydeł doda, wspomnieniom urody.
Pomoże strudzonemu pokonać przeszkody...
Uśmiechaj się, uśmiechaj się!
W Adwencie życzę radosnego oczekiwania na przyjście Zbawiciela. Nie zapomnij o adwentowym postanowieniu i o Roratach.