Podpisy obrońców życia ważne!
Sejm zakończył badanie ważności podpisów pod obywatelskim projektem zakazującym aborcji eugenicznej.
2013-07-31
Kolejny sukces. Mały, a może wielki krok obrońców życia w kierunku zakazania aborcji dzieci podejrzanych o nieuleczalną chorobę w naszym kraju. Sejm policzył już podpisy pod projektem ustawy chroniącej chore dzieci przed aborcją, które Fundacja Pro – prawo do życia do niego dostarczyła. Wymaganych podpisów było 100 tys., natomiast Komitetowi Inicjatywy Ustawodawczej „Stop aborcji”, zarejestrowanemu przez Fundację, udało się zebrać ich ponad 400 tys. Obywatelski projekt ustawy został teraz skierowany do opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu oraz Biura Analiz Sejmowych. Mają one sprawdzić czy ustawa jest zgodna z prawem Unii Europejskiej oraz zbadać formalne elementy uzasadnienia. Po tych czynnościach ustawie zostanie nadany status projektu druku sejmowego. Jego pierwsze czytanie ma się odbyć na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu tj. 28–30 sierpnia, 11–13 września lub 25–27 września.
Teraz już wszystko w rękach posłów. Po zeszłorocznym niepowodzeniu poselskiego projektu, który zawierał podobne postulaty, mamy nadzieję, że tym razem Sejm nie zignoruje tak wielkiej liczby podpisów obywateli pod projektem. Świadczy to niezbicie o pragnieniu uregulowania kwestii aborcji eugenicznej w moralny sposób i niedopuszczenia do dalszego zabijania nienarodzonych. Oby posłowie nie zignorowali tym razem tak ważnej społecznej kwestii i podjęli merytoryczną dyskusję. Tylko bowiem racjonalne argumenty mają szansę przebić się przez gąszcz krytyki i rzekomej poprawności politycznej niejednokrotnie wymuszającej na politykach popieranie obecnego „kompromisu” aborcyjnego.
Sama dyskusja w Sejmie zapewne wywoła burzę. I można się spodziewać, że najbardziej będą krzyczeć ci, dla których dziecko w łonie matki nie jest człowiekiem, ale rzeczą, której można się pozbyć gdy się jej nie chce. Będą mówić o prawach kobiet do stanowienia o sobie, o zaściankowych poglądach obrońców życia i o tym, że żyjemy w wolnym kraju, w którym każdy może o sobie decydować. Skoro tak, módlmy się o rozsądek posłów i ich racjonalne podejście do sprawy. Skoro wszyscy mają prawo do władania swoim życiem, to nienarodzone dzieci, które nie potrafią się same bronić, tym bardziej.