By czerń nie była czarna
Czerń znaczy dużo więcej, niż nam się wydaje. Choć ludzie niewidomi „widzą” świat innymi zmysłami, korzystają przy tym z wyobraźni i emocji właściwych każdemu człowiekowi.
2013-10-28
W obchodzonym 15 października Dniu Białej Laski, Biblioteka Śląska oraz Miejska Biblioteka Publiczna w Katowicach, zwłaszcza jej Dział Integracyjno-Biblioterapeutyczny mieszczący się przy ul. Ligonia w Katowicach, zorganizowały niecodzienne spotkanie, którego celem miało być przybliżenie mieszkańcom Górnego Śląska problemów, z którymi na co dzień muszą borykać się ludzie niewidomi i w znacznym stopniu niedowidzący. Obchody Dnia Białej Laski rozpoczęły się z niewielkim opóźnieniem, prawdopodobnie spowodowanym trudnościami komunikacyjnymi w centrum miasta. Przed godziną 11.00 sala konferencyjna biblioteki wypełniła się po brzegi, głównie osobami z defektami wzroku i ich opiekunami. Odniosłam wrażenie, że większość przybyłych to stali bywalcy Biblioteki i ludzie, którzy dobrze się już ze sobą znają. Moje odczucia potwierdziły ciepłe słowa powitania, jakie do zebranych skierowały Panie reprezentujące organizatorów spotkania.
Obchody Dnia Białej Laski w Miejskiej Bibliotece zainaugurował występ Zespołu Wokalnego działającego przy oddziale Polskiego Związku Niewidomych w Tychach złożonego z kilku niewidomych i słabo widzących Pań, którym dowodził grający na akordeonie pan Czesław. Wspaniałe i chyba znane większości osób zasiadających wśród publiczności piosenki biesiadne, raz po raz nagradzano gromkimi brawami. Niektóre z nich zasługiwały na szczególne uznanie, gdyż wykonano je w języku esperanto. Po tym muzycznym wstępie organizatorzy zaprosili zebranych na animowany film dokumentalny zatytułowany „N jak Niewidomy”. W zabawny sposób przywoływał on różne sytuacje z życia osób niewidomych i uczył, jak należy (a właściwie jak nie należy) im pomagać. Po projekcji filmu, który okazał się skarbnicą wielu cennych rad i wskazówek zwłaszcza dla osób, które na co dzień nie mają zbyt często do czynienia z osobami niedowidzącymi, wystąpiła niezwykła para taneczna. Tańczące małżeństwo – państwo Janina i Marian Rośkowie są laureatami Mistrzostw Polski Osób Niewidomych i Słabowidzących. Aby mogli bezpiecznie zorganizować pokaz swoich niezwykłych umiejętności tanecznych, konieczne okazało się małe przemeblowanie sali konferencyjnej. Pan Marian słabo widzi, natomiast jego małżonka nie widzi już prawie w ogóle. Nie przeszkadza jej to jednak w realizowaniu swoich marzeń. To ona jest bowiem inicjatorką i motorem ich tanecznej kariery. Wykonali dla nas kilka klasycznych tańców – od dostojnego tanga po gorące rytmy samby. Zachwycił mnie nie tylko kunszt tanecznej sztuki, ale przede wszystkim pasja i zaangażowanie tej niemłodej już przecież pary, doświadczonej niepełnosprawnością.
Po tych artystycznych doznaniach rozpoczęła się bardziej praktyczna część spotkania, dla mnie – laika – szczególnie interesująca. Na niższej kondygnacji Biblioteki odbył się bowiem pokaz sprzętu tyflopedagogicznego czyli materiałów dydaktycznych przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnością w dziedzinie wzroku.
Oglądając te przedmioty uświadomiłam sobie, jak większość z nas, postrzegających świat za pomocą wzroku, niewiele wie o potrzebach ludzi niewidzących. A przecież w tej dziedzinie naprawdę nie różni nas zbyt wiele. I my i oni zdobywamy wiedzę, pragniemy komunikować się z innymi czy to za pomocą korespondencji tradycyjnej czy elektronicznej, dzielić się swoimi poglądami, poznawać najnowszą literaturę, fascynować się światem poezji, malarstwa czy rzeźby, spędzać miło wolny czas w gronie przyjaciół przy partyjce szachów czy grze w kości. Proste, drobne przyjemności dnia codziennego, a przecież nie do wykonania dla ludzi z defektami wzroku bez odpowiedniego sprzętu. Zdałam sobie z tego sprawę przeglądając niezwykłą książeczkę o tajemniczo brzmiącym tytule: „Czarna książka kolorów”. W pierwszej chwili poza czernią tekturowych stron książki właściwie nic nie dostrzegłam. Dopiero po chwili zauważyłam na niej rozmaite, srebrzyste wypukłości układające się np. w obrazy morskich fal czy truskawek. Na następnych stronach zauważyłam też srebrny tekst a także tekst w alfabecie Braille’a i coraz więcej wypukłych ilustracji. Wyglądało to trochę tak, jakbym z każdą stroną bardziej odzyskiwała „wzrok”, a właściwie inny jego wymiar. To bardzo wyjątkowa książeczka nie tylko ze względu na swój wygląd, ale także na treść. Autorka opowiada w niej o przyjaźni dwóch chłopców, z których jeden – Tomek – jest niewidomy. Tomek potrafi jednak opowiadać o każdym kolorze – potrafi go dotknąć, usłyszeć, poczuć, a nawet wie jak dany kolor „smakuje”. Książeczka ta została napisana właściwie z myślą o osobach widzących, by pokazać im, że czerń znaczy dużo więcej, niż im się wydaje. Pokazuje, że ludzie niewidomi i niedowidzący „widzą” świat innymi zmysłami, korzystając przy tym z wyobraźni i emocji właściwych każdemu człowiekowi. Uwagę zwiedzających przyciągnęły też piękne drewniane szachy łatwe do odróżnienia za pomocą dotyku, specjalne domino, a nawet odpowiednio tłoczone kości do gry czy oznakowane karty. Były oczywiście także maszyny do pisania alfabetem Braille’a, drukarka oraz tabliczki przypominające szablony do pisma drukowanego, a w istocie służące do pisma wypukłego. Zaprezentowano oczywiście także odpowiednio przystosowane dla osób niedowidzących komputery i szereg innych przydatnych gadżetów. O przeznaczenie wielu z nich nie zdążyłam już niestety dopytać, jestem jednak pewna, że dla osób niedowidzących nie stanowiły one żadnej zagadki.
Spotkanie zakończyło się przy wspólnym stole, gdzie zaproszeni goście mogli przy kawie i słodkim poczęstunku, spokojnie i bez pośpiechu porozmawiać i wymienić się swoimi doświadczeniami. A ja opuszczałam Dział Integracyjno-Biblioterapeutyczny Biblioteki Miejskiej w Katowicach pełna uznania dla organizatorów i z nowym spojrzeniem na problemy ludzi niedowidzących. Żałowałam tylko jednego. Wśród uczestników spotkania zabrakło ludzi młodych, z natury bardzo wrażliwych, których mogłoby ono zainspirować do większego otwarcia w dziedzinie integracji ze światem ich niewidomych i niedowidzących rówieśników.
Galerię fotografii ze spotkania w Dniu Białej Laski możesz zobaczyć tutaj ►