Wiary ciąg dalszy
Dzisiaj – w ostatnią niedzielę roku liturgicznego – kończy się w Kościele Rok Wiary. Nie kończy się jednak droga wiary, na której każdy człowiek, we właściwy sobie sposób spotyka Boga.
2013-11-24
W najbliższym czasie można się spodziewać rozmaitych podsumowań, raportów i bilansów. Kończy się bowiem ważny okres w Kościele – Rok Wiary, który rozpoczął się 11 października 2012 roku. Określenie „Rok Wiary” jest oczywiście umowne, ponieważ czas łaski trwa i dokonuje się w Kościele nieustannie i nie podlega jakimś konkretnym ramom czasowym. Bóg nie jest ograniczony kalendarzem i niezależnie od ludzkich terminów – zawsze wiernie kocha i hojnie obdarowuje Sobą.
Warto jednak w osobistej refleksji zadać sobie pytanie o to, jak Rok Wiary – czas bardziej świadomego i pogłębionego wchodzenia w relację z Bogiem – wpłynął na moją modlitwę, życie sakramentalne czy miłość bliźniego.
Dla każdego wierzącego człowieka ten szczególny czas łaski był z pewnością ważny i potrzebny. Wśród mnóstwa ewangelizacyjnych i modlitewnych inicjatyw, można było znaleźć coś dla siebie. Jednym bardziej odpowiada modlitwa z tysiącami ludzi na stadionie, innym sesja naukowa, jeszcze innym koncert uwielbieniowy z eksplozją radości. Człowiek poszukuje Boga na różne sposoby i znajduje Go po swojemu. Po prostu ma do Boga swoją jedyną i niepowtarzalną drogę.
Pozwolę sobie w tym miejscu na osobisty wątek. Dla mnie najbardziej czytelnym znakiem Bożej obecności i działania w Kościele w Roku Wiary, stał się wybór papieża Franciszka. Wierzę głęboko, że Sam Bóg chciał go dla Kościoła na obecny czas. Postać papieża – tak pokornego i prawdziwego – jest dla mnie obrazem kochającego Boga i wyrazem Jego troski o najsłabszych i odrzuconych. Dziękuję Bogu także za encyklikę „Lumen fidei”, którą przez ręce i dzięki współpracy dwóch papieży, dał Kościołowi.
Uwielbiam Boga we wszystkich dziełach, które dokonały się w sercach ludzi w Roku Wiary. Uwielbiam Boga w nawróceniach i powrotach. Uwielbiam Boga w nowych i świętych powołaniach. Uwielbiam Boga w dobrych postanowieniach i odważnych decyzjach. Ufam, że w sercu każdego wierzącego człowieka, Rok Wiary będzie miał swój ciąg dalszy. Ufam, że Bóg, który kocha niezmiennie, wciąż będzie obdarzał Swoim błogosławieństwem tych, którzy Go proszą.