Chorzy - solą ziemi i światłem świata
Chorzy, którzy zdawałoby się już nic nie mogą, mają szansę spełnić wezwanie Chrystusa, by być solą ziemi i światłem świata - mówił Krajowy Duszpasterz Chorych ks. Stanisław Warzeszak podczas Mszy św. radiowej sprawowanej w bazylice św. Krzyża w Warszawie.
2014-02-09
Krajowy duszpasterz służby zdrowia przewodniczył tam Eucharystii w intencji chorych i cierp ych z okazji przypadającego we wtorek 11 lutego, XXII Światowego Dnia Chorego.
W homilii ks. Warzeszak zauważył, że "nikt nie poznał do końca siebie dopóki nie doznał cierpienia, bowiem właśnie cierpienie, które nas ogałaca ze wszystkiego, co posiadamy, daje możliwość, by przede wszystkim być solą ziemi, światłem świata". „Dzisiaj wydaje się niejednokrotnie, że trzeba przede wszystkim działać. Jezus chce, by najpierw być” - mówił krajowy duszpasterz służby zdrowia.
Jego zdaniem właśnie sytuacja chorego, który zdawałoby się już nic nie może, lub jego działania są ograniczone, ma największą szansę spełnić to, czego chce Chrystus: być solą ziemi i światłem świata. „Jezus chce, by każdy z nas przede wszystkim jako chrześcijanin, w każdej kondycji w której jest, był dla tego świata solą ziemi i światłem świata. Chodzi o to, aby być świadkiem, świadkiem sensu życia w chorobie” - podkreślił duszpasterz.
Kapłan zauważył, że "gdy w chorobie doświadczamy bezsilności to pozwala nam to odkryć, że tam gdzie nic już nie mogę zrobić, mogę najbardziej autentycznie być, być w sercu świata, rodziny, parafii, narodu". „Właśnie poprzez moją bierność, która została mi przypisana przez życie w chorobie i cierpieniu, mogę być solą ziemi i światłem dla świata” - stwierdził.
Ks. Warzeszak zapewniał, że zwłaszcza w dotkliwym cierpieniu Bóg staje na drodze człowieka. Jak zauważył to szczególna łaska doświadczania bliskości Boga we własnej chorobie i własnym cierpieniu, której niejednokrotnie nie posiada człowiek zdrowy.
Chorym krajowy duszpasterz Służby Zdrowia życzył, by w ich życiu było jak najwięcej miłości i czułości, szczególnie ze strony personelu medycznego, ale także ze strony rodzin, bliskich. „Miejcie odwagę okazywać czułość tym, którzy stają przy waszym łóżku” - apelował do cierpiących.
Na zakończeni zachęcał do dzielenia się miłością, która jest odpowiedzialnością, solidarnością z cierpieniem, a nade wszystko wielkim gestem serca.
We Mszy św. w bazylice św. Krzyża w Warszawie uczestniczyli chorzy oraz personel medyczny. Obecni byli przedstawiciele warszawskiego koła Stowarzyszenia Transplantacji Serca oraz Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich.