Matka Miłości Miłosiernej
To Ona swoją macierzyńską dłonią prowadzi nas w objęcia Ojca, Ojca miłosierdzia...
2014-05-13
Dokładnie siedem miesięcy temu, 12 października 2013 r. z Portugalii przyleciała samolotem liniowym na podrzymskie lotnisko Fiumicino, a stamtąd udała się wojskowym helikopterem do Watykanu niecodzienna Pasażerka. Maryję w Jej oryginalnej fatimskiej Figurze powitali papieże; najpierw emerytowany papież Benedykt XVI mieszkający po sąsiedzku z watykańskim lądowiskiem helikopterów, a później papież Franciszek. Jakie modlitwy zanosili do Boga w swoich pierwszych, prywatnych spotkaniach z Tą, która w 1917 roku zechciała objawić się skromnym portugalskim pastuszkom? Zapewne pozostanie to ich tajemnicą, możemy się jednak domyślać, że były to modlitwy w intencji Kościoła i świata. To niezwykłe spotkanie z Matką Chrystusa w stolicy Kościoła zorganizowane zostało z okazji Dni Maryjnych, które stanowiły ostatni etap Roku Wiary. Były to Dni pełne wielkich duchowych przeżyć. Figura Matki Bożej peregrynowała po Placu św. Piotra w eskorcie gwardii szwajcarskiej i watykańskiej żandarmerii, a po odprawionym przez papieża Franciszka nabożeństwie maryjnym została przewieziona do rzymskiego sanktuarium Divino Amore. To tam wideoprzesłaniem Ojca Świętego rozpoczęła się modlitwa różańcowa w łączności z dziesięcioma sanktuariami maryjnymi na świecie, w tym także z Jasną Górą. Centralnym wydarzeniem drugiego i zarazem ostatniego Dnia Maryjnego był akt zawierzenia świata Maryi Niepokalanej. Dokonał go Papież Franciszek na zakończenie Eucharystii sprawowanej na placu św. Piotra.
Dziś, kiedy obchodzimy rocznicę pierwszego objawienia Maryi przypomnijmy sobie choć niektóre fragmenty przesłania, jakie skierował do nas wówczas papież. Zauważył on, że Maryja, której obecność w Kościele przypomina fatimska figura, jako niewiasta wiary zawsze prowadzi do Chrystusa. Papież zapytał także zebranych: „Czy proszę Maryję, by mi pomogła zaufać w miłosierdzie Boże, abym się zmienił? Ona, Niewiasta Wiary z pewnością nam powie, idź naprzód, idź do Pana! On Ciebie rozumie! Ona swoją macierzyńską dłonią prowadzi nas w objęcia Ojca, Ojca miłosierdzia”.
Sądzę, że to do tych słów sprzed siedmiu miesięcy nawiązuje hasło tegorocznej, wielkiej Międzynarodowej Pielgrzymki do Matki Bożej Fatimskiej: „Matka Miłości Miłosiernej”. To Ona zgromadziła tu 12 i 13 maja rzesze pielgrzymów z całego świata. Szacuje się, że do Fatimy pieszo przybyło co najmniej kilkadziesiąt tysięcy wiernych z samej tylko Portugalii. Po co zadali sobie tyle trudu pielgrzymując nieraz setki kilometrów? Odpowiedź wydaje się oczywista: po wiarę, po umocnienie, po obietnicę Bożego Miłosierdzia.
Podczas niedawnej kanonizacji Jana Pawła II media portugalskie chętnie przywoływały związki nowego Świętego z fatimskim sanktuarium i jego Gospodynią. Trudno nie przyznać im racji. To przecież na tym ogromnym placu przed Bazyliką tysiące wiernych szturmowało Niebo prosząc o zdrowie dla Jana Pawła II po zamachu na jego życie dokonanym 13 maja 1981 roku, a kula z zamachu na życie papieża znalazła się w koronie figury Matki Bożej. To również tu w roku 2000, także w maju, Franciszek i Hiacynta zostali ogłoszeni błogosławionymi. Do tego miejsca Jan Paweł II pielgrzymował zresztą aż trzykrotnie: w 1982 roku, by podziękować Maryi za ocalenie życia, ponownie w 1991 roku oraz w jubileuszowym roku 2000. Wówczas także, podobnie jak w roku ubiegłym, figura Matki Bożej Fatimskiej odbyła podróż do Watykanu, gdzie w ramach obchodów Wielkiego Jubileuszu Papież Jan Paweł II zawierzył Fatimskiej Matce trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa. No i w końcu, czy to nie jest ciekawe, że również 13 maja, w kolejną rocznicę pierwszych objawień Matki Bożej w Fatimie i zaledwie 42 dni po śmierci Jana Pawła II, papież Benedykt XVI ogłosił swoją zgodę na natychmiastowe rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego swego Poprzednika?
Dziś, w czternastym roku Trzeciego Tysiąclecia, gdy zaledwie dwa tygodnie dzielą nas od dnia, w którym radowaliśmy się kanonizacją Jana Pawła II, czas podziękować Maryi za wszystkie łaski, jakie stale wyprasza dla świata, Kościoła i każdego z nas. Czas też, aby jeszcze usilniej prosić Ją, by wyjednała światu łaskę wiary i pokoju, a nas wszystkich uczyła zawierzenia Bożemu Miłosierdziu.
(wykorzystano informacje KAI)