Miłość po śmierć
Miłość ponad podziały, różnice zdań, ponad ideologie, twierdzenia i racje. Miłość ofiarna. Miłość czuła. Miłość delikatna. Miłość po nieskończone przebaczenie. Miłość po nieskończoną szansę powrotu. Miłość bez granic. Miłość po śmierć. Wielki Czwartek i całe Triduum Paschalne są właśnie o tym.
2024-03-28
„To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”. Przykazanie miłości jest najważniejszym i największym przykazaniem Bożym. Bóg jest Miłością i cały wyraża się poprzez Miłość. Miłość jest siłą sprawczą, siłą rodzącą, jest życiem. Nie ma niczego ponad nią. Tylko ona buduje jedność, daje szczęście i wieczność. Dlatego Jezus mówi nam, abyśmy się miłowali wzajemnie. Nie mówi o wielu innych sprawach, które mogą wydawać się być ważnymi w pojęciu ludzkim. Jezus nie podaje wielu różnych przykazań, nakazów, nie daje wielu wskazówek jako tych najważniejszych. Mówi tylko o jednym: o miłości. Gdybyśmy spojrzeli na całą Ewangelię, zobaczylibyśmy, iż jest ona wielkim przesłaniem Miłości. Jest księgą ukazującą Bożą Miłość.
Miłość Jezusa do „swoich”, okazana w Jego śmierci (zob. J 13,1), dostarcza podstaw do miłości wzajemnej wśród uczniów. Miłość to obietnica i przykazanie, które Jezus wypełnia jako pierwszy. Jezus nie wygłasza teorii miłości, ale realizuje ją w praktyce. Jezus po prostu kocha.
W książce Philipa Yanceya „Umiłowany przez Boga” znalazłam niedawno przepiękne świadectwo stosowania miłości w praktyce przez znanego holenderskiego księdza Henriego Nouwnena. Autor książki pisze o nim w następujący sposób: Wykładał kiedyś na Uniwersytecie Harvarda. U szczytu swojej kariery przeprowadził się z Harvardu do miejsca o nazwie Daybreak położonego blisko Toronto, by zająć się swoim przyjacielem Adamem, który wymagał stałej opieki. Posługuje teraz nie intelektualistom, lecz młodemu człowiekowi, którego wielu uznaje za zupełnie bezużytecznego, kogoś, kto w ogóle nie powinien był się urodzić. Oto jak Nouwen opisuje swojego przyjaciela: „Adam ma 25 lat. Nie mówi ani nie potrafi się rozebrać. Nie może samodzielnie chodzić ani jeść bez pomocy opiekuna. Nie płacze ani nie śmieje się, tylko od czasu do czasu nawiązuje kontakt wzrokowy. Jego plecy są zniekształcone, a ruchy rąk i nóg zupełnie nie skoordynowane. Cierpi na ostry przypadek epilepsji i pomimo mocnych środków farmakologicznych, rzadko zdarza mu się dzień bez ostrego napadu padaczkowego. Czasem, gdy nagle zesztywnieje, wydaje głośny gardłowy jęk. Kilka razy widziałem, jak jedna duża łza spłynęła mu po policzku. Około półtorej godziny zajmuje mi obudzenie Adama, podanie mu lekarstw, zaniesienie go do łazienki, umycie i ogolenie go, wyszorowanie mu zębów, ubranie, zaprowadzenie do kuchni, podanie mu śniadania, posadzenie go w wózku inwalidzkim i zawiezienie go do miejsca, w którym spędza większość dnia na ćwiczeniach terapeutycznych”.
Autor książki pisze dalej: Gdy odwiedziłem Nouwena w Toronto, obserwowałem, jak wykonuje swoje codzienne obowiązki związane z opieką nad Adamem i muszę przyznać, że pojawiła się we mnie przelotna wątpliwość, czy aby jest to na pewno najlepszy sposób na spożytkowanie jego czasu. Słyszałem jego wykłady i przeczytałem dużo jego książek. Ma wiele do zaoferowania. Czy ktoś inny nie mógłby się podjąć tego niewdzięcznego zadania? Kiedy ostrożnie poruszyłem ten temat w rozmowie z samym Nouwenem, wytłumaczył mi, że błędnie zinterpretowałem to, co zobaczyłem. „Z niczego nie rezygnuję – powiedział z naciskiem. To ja, a nie Adam, czerpię największe korzyści z naszej przyjaźni”. Następnie zaczął wymieniać wszystko, co zyskał. Zaczął, że godziny spędzone z Adamem dały mu wewnętrzny pokój i tak wielkie spełnienie, że wszystkie inne jego wzniosłe zadania, zdają się być przy tym nudne i powierzchowne. W początkowym okresie opieki nad tym bezradnym jak małe dziecko mężczyzną, uświadomił sobie, jak bardzo pochłonięty był robieniem kariery i rywalizacją, jak wielką obsesją stał się dla niego sukces – zarówno w ośrodku akademickim, jak i w kręgu duchownych. Adam nauczył go, że to nie nasz rozum, lecz serce, czyni nas ludźmi, nie nasza zdolność myślenia, lecz kochania.
„To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”. Miłość ponad podziały, różnice zdań, ponad ideologie, twierdzenia i racje. Miłość ofiarna. Miłość czuła. Miłość delikatna. Miłość po nieskończone przebaczenie. Miłość po nieskończoną szansę powrotu. Miłość bez granic. Miłość po śmierć.