Uroczystość Objawienia Pańskiego
Zarówno sama gwiazda, jak i Mędrcy klęczący przed Bożą Dzieciną wyrażają prawdę, że narodziny Bożego Syna to wydarzenie, które wstrząsnęło całym wszechświatem.
2015-01-06
Ewangelia mówi o nich, że „weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę". W liturgii Kościoła ich święto obchodzone 6 stycznia pod nazwą Objawienia Pańskiego, a w tradycji znane bardziej, jako święto Trzech Króli, nierozerwalnie łączy się z Bożym Narodzeniem. Kim byli tajemniczy goście Świętej Rodziny? I dlaczego akurat ich wizyta została uwieczniona na kartach Pisma Świętego?
Ewangelie nazywają ich magami, mędrcami ze Wschodu. Dopiero w VI wieku nazwano ich określeniem „królowie” a w wieku dziewiątym nadano imiona: Kacper, Melchior i Baltazar, choć tak naprawdę nie wiemy, ilu ich było. Przybyli do Betlejem kierując się gwiazdą, która miała im pomóc odnaleźć nowonarodzonego króla żydowskiego – Boga zrodzonego pod postacią niemowlęcia. Do tego faktu nawiązuje właśnie nazwa tego Święta obchodzonego w kościele wschodnim już od III zaś w zachodnim od IV wieku. Greckim odpowiednikiem słowa Objawienie jest Epifania. Słowo to oznacza zjawienie się bóstwa w ludzkiej postaci. Ewangelia podkreśla, że Mędrcy upadli przed Jezusem na twarz i oddali pokłon Dziecku, które wskazała im gwiazda. Zarówno sama gwiazda, jak i ten ich gest niejako wyraża prawdę, że narodziny Bożego Syna, to wydarzenie wstrząsające całym wszechświatem. Wskazuje także, że nie trzeba być członkiem narodu wybranego, aby poznać Boga i zbliżyć się do Niego. Wiele symbolicznych znaczeń kryje się także w wyborze darów, jakimi Mędrcy ze Wschodu zdecydowali się obdarować Bożą Dziecinę. To złoto, kadzidło i mirra. Złoto odznaczało godność królewską, kadzidło – godność kapłańską, zaś mirra symbolizowała prawdziwego Człowieka, zapowiadając jednocześnie śmierć Chrystusa. Przez artystów Kacper przedstawiany jest, jako przybywający z Afryki. To on ofiaruje Dzieciątku mirrę. Melchior utożsamiany jest z Europejczykiem, który przynosi złoto, zaś Baltazar to reprezentant Azji obdarowujący kadzidłem. Źródła historyczne nie potwierdzają z całą pewnością czy gdzieś na świecie znajdują się relikwie Trzech Króli. Jeśli wierzyć legendom, początkowo przechowywane były w Konstantynopolu, a później w Mediolanie. Od XII w. znajdować się mają w Kolonii, gdzie przywieziono je jako zdobycz z podbitego Mediolanu. Jak by nie było Ci trzej Goście małego Jezusa cieszą się na świecie niesłabnącą czcią, a z uroczystością Objawienia Pańskiego związane są liczne zwyczaje, jak chociażby święcenie kadzidła i wody, a także kredy, którą wypisuje się w czasie odwiedzin kolędowych na drzwiach mieszkań litery: K+M+B oraz dany rok. Choć dziś litery te najczęściej interpretuje się jako inicjały trzech Mędrców, w średniowieczu był to skrót błogosławieństwa: „Christus mansionem benedicat” czyli „Niech Chrystus błogosławi mieszkanie”.
W ciągu kilku ostatnich lat w naszym kraju reaktywowano też piękny obyczaj urządzania Orszaku Trzech Króli. Zwyczaj ten znany i praktykowany jest także w kilku innych państwa świata. W tym roku orszaki takie mają być zorganizowane w ponad 330 polskich miejscowościach, zaś tegorocznym hasłem orszaku są słowa papieża Franciszka: „Pokój – radość – rodzina”. Podczas orszaku organizowane będą zbiórki na rozmaite cele misyjne, charytatywne, a także na organizację Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Prezes Fundacji Orszaku Trzech Króli Maciej Marchewicz nazwał to wydarzenie „wielkim świętem zgody”, gdyż w tym roku w niektórych częściach naszej ojczyzny będzie ono miało charakter międzynarodowy czy międzywyznaniowy. Tak będzie na przykład w przygranicznym Zgorzelcu czy w Chochołowie, gdzie do wspólnego świętowania włączyć mają się Słowacy. W białostockim Orszaku Trzech Króli wezmą natomiast udział prawosławni wyznawcy Chrystusa, w Kostomłotach katolicy obrządku wschodniego, a w Świdnicy protestanci. Niecodzienny charakter będzie miał marsz urządzany w Krakowie, gdzie po raz pierwszy zabrzmią fanfary Światowych Dni Młodzieży. Lokalną atrakcją będzie także przejazd Trzech Króli krakowskimi dorożkami. W Tczewie przewidziano tymczasem wydawanie uczestnikom specjalnych certyfikatów, w Jarosławiu dzielenie się opłatkiem i święcenie kredy, wrocławski Orszak zakończy wspólne kolędowanie z zespołem Golec Orkiestra, w Katowicach odbędzie się uroczysta gala kolędowa w „Spodku”, zaś uczestnikami zamojskiego Orszaku będą głównie niepełnosprawne dzieci.
Dyrektor Dzieła Pomocy ad Gentes ks. dr Zbigniew Sobolewski poinformował, że po raz kolejny zostanie przypomniany misyjny aspekt uroczystości Trzech Króli. To także Dzień Pomocy Misjom oraz Misyjny Dzień Dziecka. Przypomniał, że na całym świecie pracuje 2065 misjonarzy z Polski, którzy potrzebują wsparcia – zarówno modlitewnego, jak i finansowego. W tym roku udadzą się na nowe placówki, m.in. na Kubę i do Pakistanu. Przy okazji Orszaku w całej Polsce rozda się 300 tys. egzemplarzy gazety „Pomagamy misjom".
Wolno mieć nadzieję, że wzorem lat ubiegłych piękna tradycja Orszaków Trzech Króli nie tylko zgromadzi tłumy ciekawskich, ale także ludzi szczerze zainteresowanych rozwojem własnego życia duchowego oraz tym, jak w sposób efektywny włączyć się w misyjne dzieło Kościoła.
(wykorzystano informacje KAI)