Rozpoznać Jego Światło
Obyśmy wszyscy, a zwłaszcza ludzie młodzi, mogli w posłudze osób konsekrowanych rozpoznać miłującą obecność Boga, rozpoznać Jego światło.
2018-09-07
Jak każdego roku, w drugi dzień lutego, obchodzimy święto Ofiarowania Pańskiego. Do dziś, z wczesnych lat dzieciństwa, zapamiętałam przedziwny i niepowtarzalny zapach starej szafy mojej babci: mieszaniny jakiegoś środka zabezpieczającego drewno przed kornikami,, białych kul „na mole”, lawendy i… wosku. Na górnej półce szafy przez większość roku spoczywały bowiem gromnice – jedne dłuższe, bo nowsze, inne „dogorywające”, wysłużone przez lata, wypalone niemal do cna. Najstarsze pamiętały dzień chrztu mojej mamy i jej rodzeństwa. Te najnowsze brało się w uroczystość Ofiarowania Pańskiego, czy jak się dawniej częściej mówiło - „Matki Boskiej Gromnicznej” do kościoła, a gdy zbliżał się kres życia, wkładało w dłonie umierających członków rodziny. Nie byłam obecna przy śmierci mojej babci, ale o ile mi wiadomo, towarzyszyła jej w ostatniej godzinie przyjazna obecność światła jednej z tych świec. Te bardziej wysłużone zapalano najczęściej w czasie burzy. Ich światło towarzyszyło modlitwom strwożonych ludzi w czasie zagrożenia. Choć z upływem lat zmieniały się zapachy w szafach, podobne zwyczaje panowały w moim rodzinnym domu i w wielu innych rodzinach.
Dzisiejsze święto obchodzimy na pamiątkę ofiarowania przez Maryję i Józefa ich pierworodnego syna, Jezusa, w jerozolimskiej świątyni. Gdy Jezus, zgodnie z prawem żydowskim, został ofiarowany Bogu, starzec Symeon nazwał Go „światłem na oświecenie pogan i chwałą Izraela". To między innymi dlatego święto to jest tak bogate w symbolikę światła. Jego liturgiczną datę wyznaczył tradycyjny czas oczyszczenia Maryi po narodzinach Jezusa. Święto Ofiarowania Pańskiego w Jerozolimie obchodzono już w IV w., urządzając uroczyste procesje ze świecami. W Kościele zachodnim święto zostało wprowadzone dopiero w VII w. Tam również odbywały się procesje ze świecami, które od wieku X poddawano obrzędowi ich poświęcenia, co podkreślało symbolikę światła.
Symbolika światła święta Ofiarowania Pańskiego nawiązuje do wielkanocnego paschału, a ten z kolei symbolizuje zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią, grzechem i szatanem. Treść tego święta, a zwłaszcza prorocze słowa Symeona, podkreślają również fakt, że Bóg pragnie zbawić wszystkich ludzi, nawet tych, którzy ciągle jeszcze Go nie znają
W Polsce – czego można było się spodziewać – święto Ofiarowania Pańskiego ma charakter Maryjny – bardziej niż w wielu innych krajach – stąd przez wieki nazywano je świętem Matki Bożej Gromnicznej. Ta sama Maryja, która wniosła swoje Dziecię o jerozolimskiej świątyni, dziś niesie Światło wszystkim wierzącym z Jezusa.
Dziś, bardziej niż przed kilkudziesięcioma laty rozumiem, dlaczego to świeca, którą rodzice i chrzestni zapalali przy chrzcielnicy w dniu chrztu swego dziecka, stawała się gromnicą. Przecież to właśnie wtedy w życie nowo ochrzczonej osoby wkracza światło wiary, które jak ta świeca powinno towarzyszyć mu przez całe życie.
Od wielu lat 2 lutego przypada także Dzień Życia Konsekrowanego – święto w którym staramy się pamiętać o ludziach, którzy podobnie jak Jezus w świątyni Jerozolimskiej, ofiarowują swoje życie na wyłączną służbę Bogu.
Ja w tym dniu pamiętam zwłaszcza o pewnej szczególnej zakonnicy – służebniczce Najświętszej Maryi Panny – s. Marii Laurencji. Ta niezwykła, energiczna i bardzo wymagająca osoba kształtowała mnie właściwie na równi z moimi rodzicami i innymi bliskimi. Nie byłabym tą samą osobą, gdybym kiedyś, jako kilkulatka, nie spotkała jej na swojej drodze. Ba, cała moja rodzina nie byłaby tą samą rodziną, gdyby nie ona. To dzięki niej przystąpiłam do wczesnej Komunii święte, a moi rodzice nauczyli się, że nie wystarczy być ochrzczonym i spełniać zwykłe obowiązki chrześcijanina. Dzięki niej wszyscy uczyliśmy się, jak w konkretny sposób kochać Kościół, także ten swój parafialny i oddawać parafialnej wspólnocie dużą część swojego życia, niczego w zamian nie oczekując. Ona też nauczyła mnie bezwzględnego szacunku dla Sacrum i – jak rzadko kto – żyje w mojej pamięci ciągle pełna energii, niestrudzona i wierna – Bogu i ludziom. Kiedy odwiedziłam ja kilka lat temu wraz z moim mężem, bratem i synem nie spodziewaliśmy się, że tę ciągle młodą duchem zakonnicę, widzimy tu na ziemi po raz ostatni. Doskonale pamiętała imiona i nazwiska wszystkich swoich uczniów sprzed ponad 50 laty, sytuacje i wydarzenia. Przez te wszystkie lata żywo interesowała się ich losem, losem wszystkich, których kiedykolwiek prowadziła do Boga. Kiedy już nie mogła katechizować, chwaliła Boga grą na organach. Do końca. Odeszła do Pana kilka miesięcy po naszej wizycie.
Kardynałowie, arcybiskupi i biskupi polscy w swoim liscie na Świeto Ofiarowania Pańskiego i zarazem dzień Życia konsekrowanego napisali m.in.: „Święto Ofiarowania Pańskiego podkreśla pierwszeństwo Boga w życiu. Najgłębszy sens życia każdego człowieka polega na byciu dla Boga, na ofiarowaniu Bogu wszystkiego, tak jak uczyniła to Maryja”. Wraz z nimi proszę dziś Boga abyśmy wszyscy, a zwłaszcza ludzie młodzi, mogli w posłudze osób konsekrowanych rozpoznać miłującą obecność Boga, rozpoznać Jego światło. Ja miałam to szczęście, za co jestem Bogu szczególnie wdzięczna.
(Wykorzystano informacje KAI)