Pani Szkaplerzna z Góry Karmel
Karmel w języku hebrajskim oznacza „ogród Boży” lub „Boża winnica”.
2018-09-07
Gdy samolot obniża już swój lot, zbliżając się od strony Morza Śródziemnego do lotniska Ben Guriona, leżącego w pobliżu Tel Avivu, spostrzegamy na brzegu morskim zieloną równinę. Ciągnie się ona na długości prawie dwustu kilometrów i w pobliżu swego północnego krańca przecięta jest pasmem górskim. To Karmel, którego hebrajska nazwa oznacza „ogród Boży” lub „Bożą winnicę”. Nazwa ta w pełni oddaje piękno tego nadzwyczaj urodzajnego miejsca, cieszącego od wieków pielgrzymów widokiem zieleni drzew cedrowych, figowców i oliwek (z przykrością trzeba dodać, że obecnie, po dramatycznym pożarze, walory przyrodnicze są tutaj uszczuplone). Ze szczytów Karmelu roztacza się ku wschodowi piękny widok na biblijne krainy, które w przeszłości przemierzały stopy proroków, królów, Jezusa i Jego uczniów. Uwagę zwraca pasmo Libanu, wzgórza Galilei, góry Moabu, zbocza Gilboa i góry Efraima.
Przed przybyciem Izraelitów do Kanaanu, mieszkańcy tych ziem oddawali cześć Baalowi, religia Narodu Wybranego wiązała zaś piękno Karmelu ze szczodrością Jahwe. Pasmo górskie i znajdująca się w pobliżu dolina potoku Kiszon są według przekazu starotestamentalnej Księgi Królewskiej miejscem prorockiej działalności Eliasza i słynnego „sądu Bożego”, na który Prorok wezwał wyznawców „złotego cielca”, w miejscu zwanym el-Muhraqa (po arabsku: ofiara).
Nowy Testament nie wspomina o Górze Karmel, jednak od początków chrześcijaństwa w grotach, którymi usiane są zbocza tego górskiego pasma, przebywali pustelnicy. Ceniąc samotność, osiągali sztukę medytacji ubogacanej żarliwą modlitwą. Wczesna tradycja chrześcijańska powiązała z tą okolicą opowieść o wędrówce Świętej Rodziny z ziemi egipskiej do Nazaretu po śmierci Heroda. Maryja stała się z czasem patronką tego miejsca. W czasach krzyżowców, na początku XIII-go wieku, został tu założony zakon karmelitański. W 1291 r. klasztor karmelitów został zburzony, a wielu mnichów zginęło śmiercią męczeńską. Aż do 1634 r. zakonnicy nie mogli przebywać na górze, od której wzięli początek, choć jej symbolika zawsze pozostawała obecna w ich duchowości. Dostrzec ją można w mistycznych dziełach św. Teresy z Avila oraz św. Jana od Krzyża.
Siedziba Królowej
Obecnie zachodnia część pasma górskiego leży w granicach Hajfy - największego portowego miasta Izraela. Tam właśnie wznosi się - pamiętający burzliwe siedemnaste stulecie - słynny klasztor karmelitów, zwany: Stella Maris (Gwiazda Morza). Sanktuarium zbudowano w miejscu o wyjątkowej urodzie - na tarasie zbocza Góry Karmel opadającego ku Morzu Śródziemnemu. Sam klasztor jest zwartą czworoboczną budowlą, przypominającą nieco warownię. W jej obrębie mieści się imponująca świątynia. W prezbiterium znajduje się grota, w której według tradycji miał przebywać prorok Eliasz, a nad nią z głównego ołtarza króluje uśmiechnięta Matka Boża Karmelu z Dzieciątkiem na ręku. Oboje w serdecznym geście zdają się obdarowywać wszystkich wiernych Szkaplerzem. Wpatrując się w postaci Maryi i Jezusa, aż chciałoby się słyszeć te same słowa zachęty, skierowane ongiś do św. Szymona Stocka - pierwszego czciciela Matki Boskiej Szkaplerznej: „Przyjmij, najmilszy synu, szkaplerz twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego”.
Całe wnętrze świątyni przekonuje, że to miejsce dedykowane jest Szkaplerznej Pani z Góry Karmel. Wystarczy wznieść oczy, aby ujrzeć wielką kopułę ozdobioną freskami o tematyce szkaplerznej pędzla brata Luigi Poggiego. Niektóre z fresków przedstawiają sceny z życia proroka Eliasza, inne zaś - wątki najpopularniejszej legendy karmelitańskiej o wizycie Świętej Rodziny u eremitów na wzgórzach Karmelu. Jedno z najpiękniejszych malowideł, znane każdemu miłośnikowi Szkaplerza, ukazuje dusze, które wydostają się z czyśćca dzięki „płaszczowi Maryi”.
Wiele polskich pielgrzymek przybywa do sanktuarium Stella Maris późnym popołudniem. Nabożeństwo i zwiedzanie przeciągają się niekiedy do pory Apelu Jasnogórskiego, a pątnicy długo modlą się do swej Orędowniczki.