Przybyliśmy oddać Mu pokłon
Ile trzeba determinacji, by rzucić wszystko i pójść za gwiazdą na niebie? Wiedzą o tym bez wątpienia, bohaterowie Święta Objawienia Pańskiego: Kacper, Melchior i Baltazar – mędrcy ze Wschodu.
zdjęcie: www.pixabay.com
2019-01-05
Bóg objawił się światu, całej rodzinie ludzkiej, bez wyjątku, przyszedł wreszcie długo oczekiwany Zbawiciel świata, Król królów, Pan panów, Władca władców, MESJASZ.
Tyle świętych ksiąg prorockich opisywało i zapowiadało Jego przyjście, misję, przeznaczenie.
W tym roku, w uroczystość Trzech Króli usłyszymy z Ewangelii Mateusza o trzech mędrcach, którzy zobaczyli gwiazdę i ruszyli za nią, zostawili swoją codzienność, zostawili wielogodzinne studiowanie ksiąg i patrzenie w niebo.
Zachowali czujność w swoich obserwacjach i zrozumieli, że to już, że wreszcie nadszedł właściwy czas, trzeba wyruszyć w długą wyprawę, gwiazda wskaże drogę, trzeba zaufać. Ruszyli w drogę, nie zdając sobie sprawy z tego, że będzie to zapewne przygoda ich życia. Niczym bohaterowie filmu „Władcy pierścienia”.
I dotarli do Betlejem, na kolanach oddali hołd małemu Jezusowi. W darze zostawili złoto, mirrę i kadzidło – drogocenne kosztowności ziemskie, w zamian otrzymali dary dla całej ludzkości, kosztowności nieba.
Trzej Królowie objawiają nam prawdę, że Jezus przyszedł nie tylko do Żydów – narodu wybranego, ale przyszedł do nas wszystkich, wszyscy jesteśmy narodem wybranym.
„O, Gwiazdo Betlejemska, zaświeć na mym niebie…”
Narodzeniu Jezusa towarzyszyły niesamowite zjawiska na niebie. Astronom Mark Kidger wymienia między innymi trzykrotne zbliżenie się do siebie Jowisza i Saturna w gwiazdozbiorze Ryb czy wybuch supernowej, a więc kilka rodzajów kosmicznej eksplozji, powodującej pojawienie się na niebie niezwykle jasnego obiektu.
Czy ta supernowa to właśnie Gwiazda Betlejemska?
A może Gwiazdą Betlejemską był Merkury, znajdujący się blisko Słońca? Naukowcy badają rozmaite tropy. Artyści, nie robiąc sobie nic z tych dociekań, od dawna symbolicznie ukazują Gwiazdę Betlejemską jako kometę.
Trzej Królowie symbolizują nowy lud, wielu widzi w nich przedstawicieli ludności Afryki, Europy i Azji, a więc wszystkich ras i narodowości. W osobie Jezusa wszyscy zostają zrównani i zjednoczeni w jedno. Wszyscy jesteśmy braćmi w Chrystusie.
Boże Narodzenie i Objawienie Pańskie, przekazują nam uniwersalną prawdę o chrześcijaństwie, o tym, że jest ono otwarte na każdego człowieka, biednego i prostego, jak pastuszkowie przy żłóbku, czy uczonego, bogatego i posiadającego władzę.
„Mędrcy świata, monarchowie, gdzie śpiesznie dążycie?”
Już od dziesięciu lat, w naszym kraju, systematycznie budowana jest nowa tradycja świętowania tego dnia. Ulicami miast i wsi przejdą Orszaki Trzech Króli, są to barwne korowody, często ze stacjami, na których odgrywane są sceny z jasełek. Każdy biorący w nich udział może otrzymać koronę i specjalny śpiewnik.
W tym roku hasłem orszaku będą słowa: ODNOWI OBLICZE ZIEMI, natomiast motywem przewodnim będą słowa, które 40 lat temu wypowiedział do nas Polaków Jan Paweł II – święty papież.
Pójdźmy i my, szukać małego Jezusa w stajence.
