W Portugalii trwa bój w sprawie eutanazji
Podejmowane od 2017 roku przez ugrupowania polityczne, głównie lewicy i skrajnej lewicy, próby legalizacji tzw. śmierci wspomaganej w Portugalii są krytykowane nie tylko przez biskupów, ale też przez znaczną część środowiska medycznego. Twierdzą oni, że „misją ludzi służby zdrowia jest ratowanie życia, a nie jego odbieranie”.
2020-02-19
Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa spotkał się z przedstawicielami dziewięciu związków wyznaniowych i Kościołów w sprawie zaplanowanej na czwartek parlamentarnej debaty nad czterema projektami dotyczącymi legalizacji eutanazji w tym kraju. Przedstawiciele m.in. Kościoła katolickiego, wspólnot protestanckich i prawosławnych, a także muzułmanów i żydów, przedstawili prezydentowi Rebelo de Sousie swój sprzeciw wobec możliwości legalizacji ustawy o tzw. śmierci wspomaganej. Wzywali go również, aby w sytuacji przyjęcia tej ustawy przez parlament prezydent skorzystał z prawa weta.
12 lutego rzecznik portugalskiej Konferencji Episkopatu ks. Pedro Barbosa stwierdził, że Kościół katolicki wzywa polityków do umożliwienia organizacji referendum w sprawie eutanazji, ale apeluje też do wiernych o składanie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącym plebiscytu w sprawie eutanazji. Tymczasem tego samego dnia w wieczornym głosowaniu portugalski parlament zablokował możliwość organizacji takiego plebiscytu.
Podejmowane od 2017 roku przez ugrupowania polityczne, głównie lewicy i skrajnej lewicy, próby legalizacji tzw. śmierci wspomaganej w Portugalii są krytykowane nie tylko przez biskupów, ale też przez znaczną część środowiska medycznego. Twierdzą oni, że „misją ludzi służby zdrowia jest ratowanie życia, a nie jego odbieranie”.
W poniedziałek w telewizji publicznej RTP o możliwość organizacji referendum w Portugalii w sprawie eutanazji zaapelował też trener piłkarskiej reprezentacji Portugalii, aktualnego mistrza Europy, Fernando Santos.