Aborcyjny „wybór” zawsze ma twarz konkretnej osoby
Antek ma Zespół TAR, który objawia się niewykształconymi rękoma. W czasie ciąży lekarze proponowali aborcję. Dzisiaj Antek gra na perkusji, pływa, buduje roboty i robi szereg innych rzeczy, które wydawały się niemożliwe przy jego niepełnosprawności.
2021-08-24
Aborcyjny „wybór” zawsze ma twarz konkretnej osoby – przekonują twórcy kampanii „Każde życie jest cudem”. Antek ma Zespół TAR, który objawia się niewykształconymi rękoma. W czasie ciąży lekarze proponowali aborcję. Dzisiaj Antek gra na perkusji, pływa, buduje roboty i robi szereg innych rzeczy, które wydawały się niemożliwe przy jego niepełnosprawności. Świadectwo rodziców Antka to jeden z filmowych reportaży nt. osób, które mogły zostać zabite poprzez aborcję, gdyż pozwalało na to prawo - ale żyją i cieszą się życiem. Ten oraz inne reportaże a także ponad 80 spisanych świadectw, prezentowane są m.in. na stronie kampanii – cudzycia.pl. Kampania "Każde życie jest cudem" realizowana jest przez Fundację Grupa Proelio.
„Gdyby ktoś dał mi wybór nie zamieniłabym Antoniego na nikogo innego” – mówi matka chłopca. Antek – chłopiec z krótkimi rączkami – udowadnia, że ograniczenia istnieją przede wszystkim w naszych głowach. Oducza mówienia „nie da się”.
Chłopiec ma Zespół TAR, który objawia się niewykształconymi rękoma. W czasie ciąży lekarze proponowali aborcję. Niekorzystne prognozy podtrzymali też po jego narodzinach. Nie dawali żadnych nadziei na uzyskanie przez niego choć częściowej sprawności. Rodzice zawierzyli Antka Matce Bożej i z wielką determinacją walczyli o jego zdrowie.
Dzisiaj Antek gra na perkusji, pływa, buduje roboty i robi szereg innych rzeczy, które wydawały się niemożliwe przy jego niepełnosprawności.
„Historia Państwa Ciesielskich to piękne świadectwo zaufania Bogu i Jego opieki. Szereg cudów jakich doświadczyła ta rodzina, pokazują że Bóg nie zostawia nas samych i odpowiada na nasze prośby o wsparcie” – komentuje Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, prezes Fundacji Grupa Proelio.
„Zarazem to kolejna historia, która pokazuje okrucieństwo aborcyjnego prawa, jakie jeszcze do niedawana obowiązywało w Polsce. Do tego aby pozbawić dziecko życia, wystarczyło to, że miało mieć krótsze rączki. Większość dzieci zabijanych podczas aborcji mogłoby żyć wiele lat i być szczęśliwym. Dobrze, że to okrutne prawo zostało zmienione.” – dodaje.
Reportaż zrealizowany przez Damiana Żurawskiego to jeden spośród kilkunastu reportaży planowanych w ramach kampanii „Każde życie jest cudem” organizowanej przez Fundację Grupa Proelio. W ramach kampanii pokazywane są historie osób, które mogły zostać zabite, bo pozwalało na to prawo lub ktoś wywierał presję na ich rodziców, aby dokonali aborcji.
Kampania ma pokazać, że życie każdego człowieka ma wartość i nikomu nie można go odbierać oraz, że tzw. „wybór”, o którym tak dużo słyszy się w kontekście aborcji, zawsze dotyka konkretnej osoby. To nie jest odpowiedź na hipotetyczne pytanie, czy chce się mieć dziecko, ale decyzja o życiu lub śmierci dziecka, które już żyje i istnieje. Celem tej kampanii jest pokazanie, że aborcja nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, bo nikomu nie można odbierać szansy na życie, niezależnie od tego, czy będzie to życie w zdrowiu, czy w chorobie, długie, czy krótkie.
Siedem pierwszych reportaży oraz ponad 80 świadectw pisemnych można już dziś zobaczyć na stronie www.cudzycia.pl oraz w mediach społecznościowych.