Jezus – Ziarno rzucone w ziemię
Jezus leżący w grobie, przywodzi mi na myśl obraz ziarna rzuconego w ziemię. Jezus, jak ziarno został pochłonięty przez ciemność ziemi, by mogło rozkwitnąć nowe życie.
2022-04-16
Małe ziarno pszenicy nosi w sobie wielką siłę. Obumierając i tracąc swój korzystny wygląd, wydaje wielki plon. Bo żeby wiele dać, coś trzeba stracić.
Śmierć Jezusa na krzyżu wyzwala wielką siłę przemieniającą świat i ludzkie serce. Wprowadza w doświadczenie miłości Boga do człowieka. Siła miłości Jezusa rodzi miłość w sercach tych, którzy także pragną nią żyć. Jezus umiera, dając miłość. Staje się dostępny dla każdego. Każdy bowiem kto umiera dla siebie, staje się dostępny dla innych, „karmi” wielu.
Jezus leżący w grobie, przywodzi mi na myśl obraz ziarna rzuconego w ziemię. Jezus, jak ziarno został pochłonięty przez ciemność ziemi, by mogło rozkwitnąć nowe życie. By można było zebrać plon. By wydać ów plon, potrzeba gotowości do umierania, oderwania się od siebie. Na wzór Jezusa. Moje życie wydaje plon tylko wtedy, gdy się go kurczowo nie trzymam. Moje życie wydaje plon tylko wówczas, gdy choćby na chwilę przestaję myśleć o sobie, by pomyśleć o kimś innym. Moje życie wydaje plon, gdy potrafię przejść z „ja” do „ty”, z „moje” do „twoje”, z „muszę” do „pragnę”.
Ażeby moje życie mogło wydać plon, muszę się wyzbyć krążenia wokół własnej osoby. Muszę zmartwychwstawać ze swoich ciemności, które trzymają mnie w grobie. Muszę zmartwychwstawać z przesadnej ambicji i zapatrzenia w siebie. Ale moje codzienne wychodzenie z grobu może dokonać się tylko w mocy Jezusowego zmartwychwstania, w mocy Jego miłości. Przez moje „obumieranie” może przeprowadzić mnie tylko Pan życia. Tylko Jezus może sprawić, że śmierć niczego nie zakończy, ale wszystko rozpocznie. Tylko Jezus przemienia śmierć w początek nowego życia. Tylko z Jezusem umrzeć znaczy żyć!