Święty Józef – fachowiec wierny w „małym”
Jeśli ktoś pozostaje wierny w „małym”, z pewnością jest także godny tego, by powierzać mu najważniejsze i najbardziej odpowiedzialne zadania. Historia św. Józefa pokazuje nam, że życie zwykle toczy się pośród zwyczajnych, prostych spraw, które jednak są bardzo ważne i nie wolno ich lekceważyć. Składają się one bowiem na całość naszej codzienności, która ma być drogą do Boga.
2024-04-30
Święty Mateusz Ewangelista mówi o Jezusie: „syn cieśli” (Mt 13, 55), używając na określenie zawodu św. Józefa greckiego słowa tékton. Ale słowo to oznacza kogoś więcej niż tylko prostego pracownika dłubiącego w drewnie. U Homera na przykład termin ten określał kogoś, kto nie tylko potrafił zbić z desek klatkę dla ptactwa, ale również zbudować okazałe domostwo. Zatem św. Mateusz używając w odniesieniu do św. Józefa terminu tékton, chciał podkreślić, że nie był on zwykłym cieślą, ale raczej fachowcem potrafiącym przy pomocy prostych narzędzi zrobić z drewna niemal wszystko.
Józef był pracowity, solidny, obowiązkowy i dobrze znał się na swojej robocie. Jego fachowość i dokładność musiały być cenione w Nazarecie, skoro z pracy własnych rąk zdołał przez lata utrzymywać swoją rodzinę – Maryję i Jezusa. Praca cieśli nie była zapewne najbardziej opłacalna, ale również nie była pracą za marne grosze. Majątek Józefa może nie był wielki, ale zapewniał godziwe utrzymanie dla założonej przez niego rodziny.
Czego uczy nas św. Józef? Z pewnością wierności swoim codziennym zadaniom i tego, że nawet w najbardziej prostych czynnościach należy dbać o szczegóły i wysoką jakość wykonania. Uczy nas, że nie ma posług bez znaczenia i że dobrze wykonana praca, oddaje chwałę Bogu i jest formą służby drugiemu człowiekowi. Jeśli ktoś pozostaje wierny w „małym”, z pewnością jest także godny tego, by powierzać mu najważniejsze i najbardziej odpowiedzialne zadania. Historia św. Józefa pokazuje nam, że życie zwykle toczy się pośród zwyczajnych, prostych spraw, które jednak są bardzo ważne i nie wolno ich lekceważyć. Składają się one bowiem na całość naszej codzienności, która ma być drogą do Boga.
Patrząc na życie św. Józefa zapewne odnosimy wrażenie, że jest on dla nas kimś bardzo bliskim. W jego życiorysie odnajdujemy bowiem echa własnych historii, w których pobrzmiewają podobne rozterki, wątpliwości i dylematy. Historia życia Józefa jest – podobnie, jak nasze historie – historią miłości Boga do człowieka. Miłości, która wymaga i prowadzi.
Józef odkrył i zrozumiał, że Bóg pragnie dokonać w jego życiu wielkich dzieł, które jednak poprowadzą go również na drogi bólu i cierpienia. Święty Józef – wielki patron i orędownik w wielu potrzebach – dobrze rozumie ludzkie serca, szczególnie te dotknięte cierpieniami i udręką. Dlatego z ufnością udaję się do Ciebie, św. Józefie, we wszystkich trudnościach i cierpieniach, które mnie przytłaczają. Powierzam Ci wszystkie moje prace i obowiązki, które każdego dnia mam do wykonania. Dopomóż mi, abym solidnie i uczciwie pracował na powszedni chleb. Racz także mnie wysłuchać i wziąć w swoje dłonie wszystkie ważne i trudne sprawy, które są przyczyną mojego niepokoju. Spraw, aby ich szczęśliwe zakończenie przyniosło chwałę Bogu.