Rekolekcje w Kamieniu Śląskim czasem pojednania i wielkiej radości

W dn. 29 stycznia – 4 lutego odbył się turnus rehabilitacyjno-rekolekcyjny w Ośrodku Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim, w diecezji opolskiej. W turnusie uczestniczyło 24 mieszkańców Ośrodka dla niepełnosprawnych w Mikołowie-Borowej Wsi Miłosierdzie Boże wraz z ośmioma opiekunami.

zdjęcie: Archiwum prywatne

2024-02-07

W dn. 29 stycznia – 4 lutego odbył się turnus rehabilitacyjno-rekolekcyjny w Ośrodku Sebastianeum Silesiacum w Kamieniu Śląskim, w diecezji opolskiej. W turnusie uczestniczyło 24 mieszkańców Ośrodka dla niepełnosprawnych w Mikołowie-Borowej Wsi Miłosierdzie Boże wraz z ośmioma opiekunami. Do naszej grupy dotarło pod koniec tygodnia kilku mieszkańców Ośrodka dla niepełnosprawnych Najświętsze Serce Jezusa w Rudzie Śląskiej Halembie wraz z dwiema opiekunkami. Do południa czas w Kamieniu był wypełniony zabiegami rehabilitacyjnymi, po południu refleksją duchowo-modlitewną. Terapia w Sebastianeum Silesiacum oparta jest na pięciu filarach odkrytych przed laty przez ks. Sebastiana Kneippa z powodzeniem kiedyś i dzisiaj realizowanych. Jej elementami są: hydroterapia, terapia ruchowa, żywieniowa, terapia z wykorzystaniem leczniczych właściwości ziół oraz tzw. terapia porządkująca, uwzględniająca psychiczne i duchowe uwarunkowania życia człowieka chorego.

Zauważyłem, że dopołudniowe ćwiczenia rehabilitacyjne nie tylko somatycznie pomagają niepełnosprawnym – rozluźniają mięśnie, leczą drogi oddechowe, pomagają w poruszaniu się, ale również otwierają ich duchowo i psychicznie. Na popołudniowych spotkaniach w tzw. grupie dzielenia, wielu z nich mówiło o bardzo trudnym doświadczeniu życia. Otwartość jednych prowadziła do otwierania się drugich. Wielu z nich urodziło się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Całe ich życie związane zostało z wózkiem inwalidzkim. Największym jednak bólem ich serca – bólem duchowym – były i nadal są trudności w relacjach z rodziną, zwłaszcza z rodzicami. Trudno wyobrazić sobie, jak wielki przeżywają ból egzystencjalny. Zauważyłem – prowadząc te rekolekcje od kilku lat – iż poziom tego napięcia z roku na rok u niektórych spada. Za co szczególnie dziękuję Bogu. Nie zmienia to faktu, że jestem nieraz bezradny wobec tego cierpienia. Odkrywam swoją rolę w słuchaniu tych osób. Ostatecznie buduję się ich postawą wiary, bo to ona prowadzi ich, po pierwsze do wielkiej woli życia, po drugie uczy przebaczenia. Ono stale realizuje się, bo nieustannie wielu z nich doświadcza odrzucenia ze strony najbliższych. Cierpienie to Jezus pragnie w nich uzdrowić i nie jest przedmiotem ofiarowania. Przedmiotem ofiarowania w duchu Apostolstwa Chorych może stać się ich niepełnosprawność.

Niezastąpioną rolę w turnusie rehabilitacyjno-rekolekcyjnym, jak i w stałym towarzyszeniu niepełnosprawnym, spełniają opiekunowie. Część z nich jest zatrudniona w ośrodkach, część pomaga zewnętrznie. To dzięki ich wielkiemu poświęceniu, jakość życia pensjonariuszy staje się lepsza. Nie bez przyczyny niepełnosprawni nazywają swoje opiekunki ciociami. Te dobre dusze odgrywają bardzo ważną i piękną rolę w ich życiu. Podobnie było w Kamieniu Śląskim. Oprócz stałej ich pomocy w codziennych sprawach związanych z ubraniem się, toaletą, karmieniem, pomocą w pchaniu wózków, ich opiekuńcza rola dotyczy także cierpliwego towarzyszenia im, rozmowy. Ważną rolę w czasie rekolekcji spełniały również zabawy integracyjne. Szczególnym owocem tego dobrego czasu stała się otwartość uczestników rekolekcji na siebie nawzajem. Nieraz w codzienności ośrodkowej nie jest to takie proste. Wyjazd do Kamienia pomógł im otworzyć się nie tylko w swoich problemach przed zaufanym towarzyszem, ale również na siebie nawzajem. Wielu innych kuracjuszy będących w tym czasie w Sebastianeum Silesiacum podkreślało świadectwo radości rekolektantów. Ważną rolę w tym względzie spełniały ćwiczenia duchowe, poza spotkaniami w grupie: msza święta, indywidualna spowiedź święta oraz modlitwa wspólnotowa, zwłaszcza wieczorna – przed Najświętszym Sakramentem. To na niej uczyliśmy się spontanicznie wyrażać wobec Boga wdzięczność za otrzymane od Niego dary, zwłaszcza dar życia i wiary.

Jak co roku główną organizatorką turnusu rehabilitacyjno-rekolekcyjnego była jedna z opiekunek Ośrodka w Borowej Wsi – Alicja Piasecka. Wielkie podziękowania dla Ali, iż od kilkunastu lat pomaga w zorganizowaniu tego wyjazdu.

Autorzy tekstów, Bartoszek Wojciech, Najnowsze, bieżące

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024