Duch Święty – Pieczęć Miłości Boga

W Uroczystość Zesłania Ducha Świętego warto uświadomić sobie, że Duch Święty nie pojawił się w historii zbawienia dopiero wówczas, gdy zstąpił na zebranych w Wieczerniku. Był i jest obecny w historii świata cały czas. Duch Święty jest miłosną Pieczęcią Boga wyrytą w naszym sercu.

zdjęcie: Pixabay.com

2024-05-18

Religijne życie Izraela opierało się na trzech głównych świętach: Paschy, Pięćdziesiątnicy i Namiotów. Te największe święta naród wybrany odnosił do głównych wydarzeń ze swojej historii. Pascha przywoływała wyjście z Egiptu, Pięćdziesiątnica – wydarzenia pod górą Synaj, Namioty – pielgrzymkę po pustyni. Dziś staje przed nami Pięćdziesiątnica. Zgodnie z żydowską tradycją 50 dni od wyjścia z Egiptu Izrael znalazł się u stóp góry Synaj. Tam otrzymał od Boga dar – przymierze, które oznaczało, że Izrael stał się ludem Boga, a Bóg ich Panem. „Dokumentem” potwierdzającym zawarcie tego przymierza stało się Prawo.

Dziś we wspólnocie Kościoła pragniemy świętować te same wydarzenia. Przyjąć Boży dar, zawrzeć z Bogiem przymierze i otrzymać „dokument”, który to potwierdzi. Na każdego z nas, podobnie jak na apostołów w dniu Pięćdziesiątnicy, zstępuje Duch Święty. Duch, który od Ojca i Syna pochodzi, wciela się w każdego z nas i tak powstaje Nowy Lud Boży. Na naszym sercu zostaje wypisane Nowe Prawo, które tworzy z nas wspólnotę Kościoła. Duch, który nazywany jest Pocieszycielem, Duchem Prawdy, który ma nas umocnić w nauce i miłości Chrystusa. Duch – Boże Tchnienie, które pozwala odrzucić strach, smutek i wyjść z odwagą do realizacji misji miłowania świata. Właśnie On staje się pieczęcią na sercu każdego z nas. Ta pieczęć Ducha Świętego upoważnia i uzdalnia nas do świadczenia życiem o miłości Boga.

W tradycji Izraela prorocy wyznaczali swoich następców, aby oni kontynuowali ich misję. Jezus powierza kontynuowanie swojej misji uczniom. W tym posłaniu realizuje się zapowiedź z Ostatniej Wieczerzy: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. (…) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał” (J 13,16. 20). Dopiero w tym momencie dokonuje się rzeczywiste posłanie uczniów, aby głosili Ewangelię i odpuszczali grzechy. Bowiem dopiero doświadczenie zmartwychwstania i dar Ducha Świętego uzdalniają do bycia świadkiem Zbawiciela. Pamiętamy dobrze scenę spotkania Jezusa z uczniami w Wieczerniku. Kiedy stanął pośród nich po swoim zmartwychwstaniu, pierwsze co zrobił, to życzył im pokoju. Pokój serca to wielki dar, którym obdarza nas Duch Święty Pocieszyciel. Dopiero teraz, po zmartwychwstaniu Jezusa, serca uczniów mogą przestać się lękać, zostają napełnione pokojem. Rodzi się on z doświadczenia bycia miłowanym przez Boga i pewności, że pomimo ucisków, to Jezus zwyciężył grzech i śmierć.

Również moje serce może już przestać się lękać. Jezus przychodzi ze swoim pokojem także do mnie. Wchodzi mimo drzwi zamkniętych. Pokonuje przeszkody. Staje pośrodku mojego życia. Pokazuje rany, zapewnia o miłości. Spełnia obietnicę. Daje Ducha Pocieszyciela.

Autorzy tekstów, Cogiel Renata Katarzyna, Najnowsze, bieżące

nd pn wt śr cz pt sb

29

30

1

2

3

4

5

7

8

9

10

11

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

Dzisiaj: 18.10.2024