Jezus nie opuszcza swoich przyjaciół nawet w obliczu śmierci.
Wielu rodziców małych pacjentów miało łzy w oczach i trudno było im mówić po spotkaniu z papieżem Franciszkiem w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu.
Dokonało się. Okazało się, że królewski „smutek”, podziw i zafascynowanie nauką proroka to jednak za mało, by wejść na drogę do nawrócenia.
„Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem”.