Chorzy piszą do nas – wrzesień 2012
Jestem czytelniczką „Apostolstwa Chorych” od wielu lat. Mam 87 lat i chore nogi. Odkąd złamałam szyjkę kości udowej, nie wychodzę z domu. W każdy pierwszy piątek miesiąca otrzymuję miesięcznik przez księdza, który przychodzi do mnie z Panem Jezusem. Jestem Bogu bardzo wdzięczna za tę łaskę. Mieszkam z córką i synem. Obydwoje pracują, są wobec mnie troskliwi i opiekuńczy. Chociaż niewiele mogę już sama zrobić w domu i ogólnie brakuje mi sił, staram się nie zapominać o modlitwie i nie zaniedbywać pożytecznej lektury.
Całej Redakcji i wszystkim Czytelnikom życzę wielu Bożych łask. Szczęść Boże!
Czytelniczka z Krakowa
Jestem czytelniczką Waszego miesięcznika od 1964 roku. Mam 74 lata, jestem osobą od dzieciństwa schorowaną. Mając zaledwie 7 miesięcy zachorowałam na ropne zapalenie stawu kolanowego. Ponieważ był to czas wojny, nie miałam szans na fachową pomoc lekarza i powrót do zdrowia. Na skutek choroby tylko jedna moja noga rosła normalnie. Mając 24 lata, poddałam się zabiegowi skrócenia nogi, by móc chodzić. Potem były kolejne operacje i bardzo bolesna rehabilitacja. Przez cały ten czas gorąco modliłam się do Matki Najświętszej. Moje cierpienie bardzo zbliża mnie do Boga, któremu dziękuję za każdy przeżyty dzień. My mamy przynajmniej środki uśmierzające ból, Pan Jezus ich nie miał i cierpiał bardzo, byśmy mogli osiągnąć życie wieczne.
Za ten niezwykły dar Bogu niech będą dzięki! Pragnę jeszcze dodać, że jestem zadowolona z miesięcznika „Apostolstwo Chorych”, oczekuję go każdego miesiąca.
Serdecznie dziękuję Redakcji, życząc zdrowia i błogosławieństwa w dalszej pracy oraz proszę o modlitwę w intencji mojego zdrowia.
Janina Błaszkiewicz
Serdecznie dziękuję za otrzymaną książkę o ks. Czesławie Podleskim. Czynię to z opóźnieniem z powodu pogorszenia się stanu mojego zdrowia, które aktualnie uniemożliwia mi przeczytanie tej zapewne ciekawej publikacji. Wierzę, że leki i czas wpłyną na polepszenie mojego samopoczucia. Jakże bliskie memu sercu jest całe duchowe dzieło Apostolstwa Chorych! Modlę się we wszystkich jego intencjach, ofiarując także choroby i cierpienia. Szczególnie w godzinach konania Pana Jezusa, jednoczę się ze wszystkimi współbraćmi z Apostolstwa, prosząc o potrzebne dla nas łaski.
Serdecznie pozdrawiam całą Redakcję, powierzając Was i Waszą pracę Opatrzności Bożej.
Ewa Mysłowska-Wolfenbur