Z Maryją w Duchu Świętym uwielbiać Jezusa
Szkoła modlitwy. Duch Święty stwarza naszą relację z Jezusem. Chce, byśmy byli podobni do Maryi, najgłębiej zjednoczonej z Synem. To Ona prowadzi nas na drodze zjednoczenia z Panem.
2013-06-07
Przygotowanie tekstu do majowej szkoły modlitwy rozpocząłem od przeglądnięcia kalendarza…
Wszystko z Ducha
Dzięki temu uświadomiłem sobie, że ten maryjny miesiąc kończy się zawsze Świętem Nawiedzenia NMP, zaś w tym roku mniej więcej w środku miesiąca (19 maja) przypada Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, dodatkowo 30 maja, w przedostatnim dniu miesiąca – Uroczystość Bożego Ciała. Pomyślałem, że nie mogę tego nie uwzględnić w refleksji na temat modlitwy, zwłaszcza gdy sięgnąłem do tekstów biblijnych i liturgicznych na Święto Nawiedzenia, które stały się punktem wyjścia dla tych rozważań.
W modlitwie brewiarzowej, w hymnie na Jutrznię prosimy w to Święto:
Przybądź do nas, Matko czysta,
Z darem Ducha Najświętszego,
Nawiedź nas, jak niegdyś Jana,
Przekrocz progi naszych domów.
W tej modlitwie zachwyca mnie i mocno porusza prośba, by Matka Boża przyszła do nas i nawiedziła nas z darem Ducha Najświętszego. „Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego osłoni cię” (Łk 1,35) – usłyszała Maryja od anioła w Nazarecie. „Duch Święty napełnił Elżbietę” (Łk 1,41) – wyjaśnia Ewangelista, opisując scenę nawiedzenia Elżbiety przez Maryję. To tylko dwa zdania, za którymi jednak kryje się i przez które się objawia nadprzyrodzona rzeczywistość działania wszechmocnego Ducha u progu tajemnicy Wcielenia Syna Bożego. Wszystko jest tu z Ducha Świętego, wszystko jest duchowe, wszystko ma w Nim swoje źródło.
Maryja przynosi nam Ducha
Tak jest w Biblii. Tak jest w historii zbawienia. Tak jest w Kościele. Tak jest w życiu chrześcijanina. Tak jest także – i z pewnością być powinno – w naszej modlitwie. Gdy modlimy się do Matki Najświętszej, kiedy wzywamy Jej wstawiennictwa i prosimy Ją o opiekę, to modlimy się w Duchu Świętym i prosimy zawsze – niezależnie od konkretnie sformułowanych tekstów modlitewnych i zanoszonych bieżących intencji – o dar Ducha Świętego. By Matka wyjednała nam Jego obecność. By Go nam „przyniosła”. Można wręcz powiedzieć, że bliskość z Maryją, modlitwa do Niej – to obdarzenie Duchem Świętym w jakimś sensie nam „gwarantuje”. Takie przekonanie obecne jest na przykład w poruszających
słowach pieśni do Niepokalanej Matki, którą rozpowszechniła Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej: Gdzie Ty jesteś, zstępuje Duch Święty, gdzie Ty jesteś, niebo staje się.
Maryja jednoczy z Jezusem
Duch Święty stwarza naszą relację z Jezusem. Chce, byśmy byli podobni do Maryi, najgłębiej zjednoczonej z Synem. Duch Święty, z którym przychodzi do nas Piękna Pani, Patronka tego najpiękniejszego miesiąca, upodabnia nas do Niej na drodze zjednoczenia z Panem. Nasza majowa modlitwa, tak głęboko maryjna, adresowana – zwłaszcza w nabożeństwach majowych – do Niej i przez Jej wstawiennictwo do Boga, także do tego zjednoczenia prowadzi. Nabożeństwa, wypełnione Litanią Loretańską, wezwaniami do Matki Bożej czy pieśniami maryjnymi, dopełniają się zazwyczaj przed Jezusem, przed Eucharystycznym Panem obecnym w monstrancji w znaku Chleba – przed Jezusem, z Którym jednoczy nas Duch Święty i do Którego prowadzi nas Matka.
Żywa monstrancja
Maryja, umiłowana przez Boga, najhojniej obdarowana i szczególnie wybrana, poczęła z Ducha Świętego. Teraz Duch Święty prowadzi Ją do Elżbiety z Jezusem, w duchu służebnej miłości. Spoglądajmy w tym czasie na Matkę Najświętszą ze „świętą zazdrością” i pragnieniem naśladowania. Idzie z Nazaretu w Galilei do Judei, do domu Elżbiety i Zachariasza. Pełna Jezusa, przepełniona Jezusem, rozkochana w Nim, rozpromieniona Jezusem. Niosąca i rozdająca Go jak monstrancja, przed którą klękamy w tych dniach w kościołach i którą także my poniesiemy wkrótce pośród naszych domów w dniu Bożego Ciała – w tym roku w przeddzień Święta Nawiedzenia NMP – 30 maja. On jest w Niej, Ona jest z Nim, ale i dla Niego, by mógł się Nią posługiwać, stać się darem przez Jej posługę miłości.
To wszystko powinno powtarzać się w nas i stać się przedmiotem naszej medytacji modlitewnej w tym bogatym w znaczenia miesiącu – miesiącu Maryi, miesiącu Zesłania Ducha Świętego, miesiącu uczczenia Jezusa Eucharystycznego (także jako czas uroczystości Pierwszej Komunii Świętej w naszych wspólnotach parafialnych).
Duch Święty jest także twórcą i źródłem modlitwy. On Sam, jak mówi Pismo Święte, modli się w nas i „przycznia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8, 26). To z Jego nieogarnionej Boskiej głębi, przez Niego natchniona, Najświętsza Maryja Panna śpiewa pieśń uwielbienia – Magnificat: wysławia wszystkie łaski Boże Jej Samej udzielone, „bo wielkie rzeczy uczynił Jej Wszechmocny” (Łk 1, 49) a następnie opiewa wszystkie dobrodziejstwa, które objawiły się w historii zbawienia i którymi Bóg nie przestaje hojnie obdarzać ludzi. To jedna z tych szczególnych sytuacji, w których spełnia się słowo Boga wypowiedziane w proroctwie Joela: „Wyleję Ducha mego na wszelkie ciało, a synowie i córki wasze będą prorokować”(Jl 3, 1). Dlatego Kościół modli się do Najświętszej Dziewicy w hymnie Nieszporów Święta Nawiedzenia NMP:
Swoim wybraniem weselisz się wielce
I pełna Ducha, który mówił w Tobie,
Wysławiasz dzieła Zbawcy Najwyższego
natchnioną pieśnią.
Pragnienie modlitwy
Zapragnijmy nowego doświadczenia modlitwy – takiej, która oznacza pełnię Ducha. Módlmy się o łaskę modlitwy, by Pan był zawsze i coraz piękniej w nas i przez nas uwielbiony, pragnijmy dla siebie i uczmy się wytrwale takiej modlitwy: nie ust, ale serca, nie odmawianej, ale przeżywanej, nie cielesnej, ale w Duchu, nie z wyuczenia, ale z natchnienia, nie z obowiązku czy tradycji, ale z miłości, którą Duch Święty rozlewa w naszych sercach.
Światłem rozjaśnij naszą myśl,
W serca nam miłość świętą wlej
I wątłą słabość naszych ciał
Pokrzep stałością mocy Twej.