Dialog zawierzenia
2013-08-23
Panie Jezu, nie proszę o zdrowie, ale spraw, abym zawsze umiała przyjmować to, co jest trudne w moim życiu, to, co mnie może niepokoić i to, co boli i smuci.
Ty Jezu wiesz najlepiej, co w danej chwili mojego życia jest mi potrzebne. Może nienajlepsze diagnozy i rokowania lekarzy? Może mój lęk przed jutrem?
Tobie, mój Jezu, ofiaruję swój niepokój, ból fizyczny, markotność. Ja wiem, że właśnie wtedy, gdy wydaje mi się, że upadam pod ciężarem mojego małego krzyża, Ty, Jezu jesteś blisko mnie.
Dziękuję Ci Jezu za dar życia. Widocznie właśnie takie życie – człowieka cierpiącego – ma sens.
Ty wiesz, że moje serce czuje i kocha nade wszystko Ciebie, mój Dobry Jezu.
W każdym dobrym człowieku, którego stawiasz na drodze mojego życia, widzę znak Twojej obecności.
Bądź uwielbiony, mój najlepszy Przyjacielu! Ty, Jezu, nigdy mnie nie wyśmiejesz, nie krytykujesz. Zawsze bardzo delikatnie zapraszasz do pełnego zawierzenia Tobie.
Jezu ufam Tobie!