Najlepsze jeszcze przed nami
Pan Bóg szykuje dla nas ucztę, jakiej sobie nie wyobrażamy. Na ziemi doświadczamy od Niego niezwykle wiele, ale to, co dla nas przygotował na później będzie prawdziwym weselem.
2013-08-26
I Rok czytań
J 2, 1-11
W dzisiejszej Ewangelii Matka Boża mówi do nas jasno: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Ten oczywisty przekaz ma być kierunkowskazem na całe nasze życie. A czego dostąpimy, kiedy będziemy za nim podążać, Ewangelia wyjaśnia nam w dalszej części. Jezus przemienia wodę w wino i zapewnia dostatnią zabawę weselnikom. Gdy wydaje się, że uczta dobiegnie końca z powodu braku wina, Chrystus sprawia, że najlepszych trunków biesiadnicy dopiero dostąpią.
Podobnie jest i w naszym życiu. Często, mimo wielu łask, jakich doświadczamy od Boga w codzienności, czujemy się przytłoczeni problemami i cierpieniem. Uważamy, że wszystko co dobre już się w naszym życiu wydarzyło, a pozostała nam jedynie szara powszedniość – przewidywalna i niewnosząca żadnych pozytywów. Łatwo popaść w stan przygnębienia, kiedy zapominamy o tym, w jakim kierunku zmierza nasze życie – a powinno zmierzać ono do Boga i nagrody, jaką przygotował nam w Niebie.
W zabieganym życiu, gdy tak często brakuje nam czasu na zatrzymanie się i głębszą refleksję nad celem i sensem naszego istnienia, łatwo jest zapomnieć o jego istocie. Perspektywa Nieba wydaje się być niezwykle odległa z ziemskiego punktu widzenia. Przecież wierzę w Boga, ale czy codziennie myślę o tym, że moja ziemska wędrówka nie jest celem samym w sobie? Czy pamiętam, że ma mi ona jedynie pomóc w dojściu do Wieczności? Czy pragnę jej co dnia?
Pan Bóg przypomina każdemu, że na najlepsze wino przyjdzie jeszcze czas. Jest On dobrym Gospodarzem, który zostawia je na koniec, gdy wydawałoby się, że wszystko co dobre już się wydarzyło i nie dostąpimy już niczego lepszego. Gdy stągwie wydają nam się puste, Pan Bóg w cudowny i niewytłumaczalny sposób je napełnia. Ale musimy Mu spróbować na to pozwolić – otworzyć się na niekończące się morze Jego łask. Gdy będziemy czynić „cokolwiek nam powie”, zaczerpniemy z Jego źródła obficie i dostąpimy wiecznej uczty, na której niczego nam nie zabraknie.