Przy cierpiącym Jezusie

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego rodzi pragnienie trwania przy Jezusie cierpiącym i prowadzi do zrozumienia prawdy, że przez krzyż dokonało się zbawienie wszystkich ludzi.

zdjęcie: canstockphoto.pl

2013-10-01

Nie było Jej przy Nim wtedy blisko, tak fizycznie, obok. A mimo to była najbliżej, bo w Jej Sercu odbiło się całe cierpienie i duchowa walka Jezusa. Nie widząc Go, wiedziała, że On cierpi. Współodczuwała to, co przeżywał Jezus.

Z Maryją przy Jezusie cierpiącym i biczowanym

Maryjo, daj nam Twoje Serce, abyśmy mogli współodczuwać cierpienie, duchową walkę tych, których kochamy, którzy są dla nas ważni, by w ten sposób móc zrozumieć, pocieszyć, ulżyć w cierpieniu. Pomóż być wtedy blisko…

Maryja jest. Widzi jak biczują Jezusa i choć pewnie serce porywa się, by Go uchronić, zakryć swoim płaszczem, to pokornie czeka, bo wie, że tak musi być. I tylko czasem Jej wzrok spotyka się ze wzrokiem Jezusa. Nie trzeba słów, wystarczy to wzajemne spojrzenie. Nie trzeba Jej nic tłumaczyć, by zrozumiała czemu tak się dzieje. Jej Serce to wie…

Maryjo, daj nam Twoje Serce, aby nie trzeba było nam tłumaczyć cierpienia, by je zrozumieć i przyjąć. Abyśmy potrafili patrzeć na cierpiącego człowieka nie naszym, ale Twoim Sercem.

Z Maryją przy Jezusie ukoronowanym cierniem

W hałasie tłumu Ona milczy. Współodczuwa, patrzy i milczy kiedy mówią: „Oto Człowiek”. Błogosławione to milczenie, bo ono nie dodaje cierpienia. Może płyną łzy… Łzy bezradności, niemocy, bólu, gdy kolce cierniowej korony Jezusa wbijają się też do Jej Serca.

Maryjo, daj nam Twoje Serce, byśmy potrafili wzruszyć się poranionym przez życie człowiekiem. Cierpiącym przez kolce grzechu, własnych błędów, cierpień zadanych przez innych. Ale też byśmy umieli milczeć kiedy nam wbijają kolce niesłusznych oskarżeń, obmowy, dotkliwych słów.

Z Maryją przy Jezusie niosącym Swój krzyż

To droga dwóch Serc. Droga Serca Jezusa zbawiającego dusze i droga Serca Maryi, które ufa i ofiarowuje Bogu swoje cierpienie. Od początku idzie przy Jezusie tą drogą krzyżową, choć tylko raz dane jest im spotkać się bardzo blisko. To wystarczy. Wystarczy, by wiedzieć i być pewnym, że Ona cały czas jest. Jego Serce zbawia, Jej Serce towarzyszy, wspiera i łączy się z Jego cierpieniem. To prawdziwa droga miłosierdzia.

Maryjo, daj nam Twoje Serce, byśmy potrafili swoim cierpieniem i modlitwą pomagać tym, którzy potrzebują najbardziej Bożego Miłosierdzia. Byśmy na drodze krzyżowej mogli być dla innych łaską i wsparciem. Maryjo, chwyć za rękę i pomóż być blisko Jezusa, blisko drugiego człowieka na jego krzyżowej drodze. Pomóż przejść razem tę drogę.

Z Maryją przy Jezusie umierającym na krzyżu

Serce przeszyte mieczem przy Sercu przebitym włócznią – przy Sercu otwartym, przy Sercu, które jest samym Miłosierdziem. Ona chwyta naszą dłoń i prowadzi tam, gdzie nieustannie bije źródło Miłosierdzia. Trzyma mocno za rękę, byśmy nie uciekli spod krzyża, byśmy wytrwali. Pod krzyżem Jej Serce trwa i z tego Serca, jak echo, do naszych serc dochodzi tylko jedno jedyne słowo: wierność.

Maryjo, daj nam Twoje Serce, bo to zbyt wielka tajemnica byśmy sami mogli pojąć tę największą miłość – miłość z krzyża. Matko Miłosierdzia, trzymaj naszą dłoń i prowadź dalej! Prowadź do Wieczernika i tam pomóż, razem z Tobą, cierpliwie czekać na Zmartwychwstałego Jezusa!

Z cyklu:, 2013-nr-09, Tomaszewska Anna, Numer archiwalny, Miesięcznik, Modlitwy czas, Autorzy tekstów

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024