Potrzebne cierpienie
Za każdym razem gdy pomyślimy jak bardzo bezsensowne wydaje nam się nasze cierpienie, przypomnijmy sobie słowa dzisiejszej Ewangelii. Jezus pokazuje w niej, że ma kontrolę nad wszystkim. Nad cierpieniem również.
2013-10-31
I Rok czytań
Łk 13,31-35
Każde nasze cierpienie w życiu ma sens. Jezus przekonuje nas o tym na własnym przykładzie. Swoją śmiercią odkupił przecież nasze winy i dał nam życie wieczne. Wiedział, że Jego poświęcenie ma sens. Mimo że odczuwał strach, który jest czymś naturalnym i ludzkim, wypełnił wolę Ojca wiedząc, że to najlepsze, co może zrobić.
Śmierć Chrystusa nie była przypadkowa. Wydarzyła się wtedy, kiedy On Sam uznał, że nadszedł czas. W dzisiejszej Ewangelii widzimy faryzeuszów, którzy powiadamiają Jezusa, że Herod chce Go zabić. On jednak z pełnym przekonaniem mówi, że nie jest to jeszcze właściwa pora. Syn Człowieczy nie wypełnił jeszcze na ziemi wszystkiego tego, co miał wypełnić. To nie Herod będzie decydował o tym kiedy nadejdzie kres ziemskiej wędrówki Chrystusa. On jest władcą życia i śmierci. On decyduje kiedy i jak wypełni się czas.
Cierpienie, choć z naszej perspektywy zwykle przychodzi niespodziewanie, jest czymś niezbędnym. Chrystus wie, że jest ono potrzebne i nigdy nie pozwala, aby spadło na nas w nieodpowiednim momencie. To tylko nam się wydaje, że to, czego doświadczamy nie powinno się teraz wydarzać. Chrystus nigdy nie doświadczy nas czymś, czego nie bylibyśmy w stanie unieść. Wszystko co mamy, darował nam bowiem Pan, a On najlepiej wie, czego nam potrzeba.
Mimo że słowa dzisiejszej Ewangelii na pierwszy rzut oka nie niosą optymizmu, pamiętajmy jednak, że mają dawać nam nadzieję i spokój. Możemy mieć bowiem pewność, że ufając Chrystusowi przetrwamy wszelkie przeciwności, a Jego ręka będzie nas stale prowadzić. Wszystko dzieje się we właściwym czasie i wszystko ma swój sens. Pozwólmy Chrystusowi realizować Jego zamierzenia związane z naszym życiem. Zaufajmy, że prowadzi nas On do wiecznego Królestwa. Choć droga niełatwa, cel jest wspaniały.