Nic ci nie grozi
Bywają takie momenty, kiedy w moim sercu jednocześnie rodzą się dwa sprzeczne uczucia. Radość i smutek, nadzieja i lęk. Treść dzisiejszej Ewangelii również wywołuje we mnie dwie całkiem różne reakcje. Z jednej strony się cieszę, z drugiej – trochę martwię.
2013-11-17
Rok C
Łk 21, 5-19
Jezus poucza dzisiaj o wydarzeniach, które poprzedzą Jego ponowne przyjście na końcu czasów. To, co mówi, może budzić lęk i niepokój. Będą wojny i przewroty, pojawią się fałszywi prorocy i nauczyciele. Narody powstaną przeciwko sobie, będą trzęsienia ziemi, głód, zaraza oraz wielkie i straszne zjawiska na niebie. Ponadto ci, którzy należą do Jezusa, będą prześladowani, poddawani próbom, ciągani przed ludzkie trybunały. Z powodu Imienia Jezusa spotka ich odrzucenie, niezrozumienie, a nawet śmierć.
Trzeba przyznać, że nie brzmi to zbyt ciekawie. Któż bowiem chciałby uczestniczyć w czymś, co z pewnością nie będzie ani łatwe, ani przyjemne? Kto z zadowoleniem zgodziłby się na niesprawiedliwe traktowanie, poniżenie albo śmierć? Od kogo można wymagać, że ucieszy się z pasma czekających go problemów, trudności i cierpień?
Jest na szczęście i druga strona medalu. Pan Jezus zapewnia, że pośród najtrudniejszych nawet doświadczeń, będzie z człowiekiem. Nie odstąpi go na krok. Będzie jego przewodnikiem i obrońcą. Jezus mówi mi wprost: chociażby działy się najstraszniejsze rzeczy, chociażby wszyscy cię opuścili, Ja będę z tobą. Nie pozwolę, by spotkała cię jakakolwiek krzywda. Ja jestem i włos z głowy ci nie spadnie.
Słowa Jezusa mi wystarczą. Wierzę, że będzie tak, jak mówi. I chociaż moje serce często bywa nieufne i zalęknione, to jednak Jego miłość zawsze gotowa jest mnie podnieść. Właśnie w tej miłości pokładam całą swoją ufność. Właśnie ta miłość sprawia, że mimo spodziewanych trudności i cierpień jestem gotowa iść za Jezusem.
Proszę dzisiaj o doświadczenie Bożej potęgi i mocy. Proszę o doświadczenie, że Bóg jest większy od wszystkich trudności, prześladowań i cierpień. Proszę o męstwo w codziennym życiu wiarą. Proszę, bo wiem, że sama dawno bym się wycofała i zwątpiła. Proszę, bo sama nic nie mogę.