Zaufać jak Maryja
Ona daje nam przykład jak z ufnością poddać się woli Ojca.
2013-12-08
Rok A
Łk 1, 26-38
Nikt tak jak Maryja nie pokazuje nam z jak wielką ufnością można przyjmować Boże działanie. A przecież przydarzyły jej się rzeczy na pierwszy rzut oka niemożliwe i trudne do pojęcia ludzkim umysłem. Oto do prostej kobiety przychodzi anioł i mówi, że pocznie Ona Syna Bożego. Jakże nieprawdopodobne musiały Jej się wydać te słowa. Możemy sobie tylko wyobrażać, co działo się w sercu kobiety, która stała przed taką perspektywą. Obok strachu i niedowierzania Jej serce wypełnione było ufnością, że wszystko, co Bóg chce uczynić jest dobre i należy się poddać Jego woli.
Czy dzisiaj, w dobie wszechobecnej racjonalizacji, jesteśmy w stanie zaufać tak mocno jak Maryja? Czy potrafimy przyjmować wolę Ojca nie dyskutując z Jego decyzjami? Nie mówię tutaj o całkowitym braku wątpliwości czy obaw. One są naturalne i wpisane w nasze człowieczeństwo. Zaufanie polega na tym, aby mimo tych wszystkich wątpliwości potrafić podążać za Chrystusem i wypełniać Jego wolę. Bo On najlepiej wie czego nam potrzeba, nawet jeśli my mamy w tej kwestii inne zdanie. On jest naszym Ojcem i ukazuje nam właściwą perspektywę.
Maryja bez wątpienia może zostać nazwana najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Została wybrana przez Boga, aby począć i urodzić Jego Syna. My też jesteśmy codziennie wybierani przez Pana. Może zadania, które nam powierza, nie wydają nam się tak spektakularne, ale wszystkie one mają wielki sens. Pan Bóg nie zaleca nam czynów bezsensownych, czy nieniosących większych korzyści. One wszystkie mają nam pomóc w dojściu do Nieba i osiągnięciu wiecznej radości z Chrystusem.