Wzruszające spotkanie
Ojciec Święty Franciszek odwiedził 21 grudnia watykański szpital pediatryczny Dzieciątka Jezus. „Padło niewiele słów, ale gesty czułości papieża na zawsze pozostaną w naszych sercach” – wyznał kapelan szpitala, ks. Luigi Zucaro.
2013-12-22
Spotkanie z chorymi dziećmi, ich rodzinami i personelem medycznym trwało prawie trzy godziny i było jednym z najbardziej wzruszających w tym pontyfikacie. „Padło niewiele słów, ale gesty czułości papieża na zawsze pozostaną w naszych sercach” – wyznał kapelan szpitala, ks. Luigi Zucaro.
Ojca Świętego powitali, pochodzący z różnych stron świata, pacjenci z zanikiem mięśni, przeszczepionym sercem i białaczką. Swą wizytę rozpoczął on od oddziału intensywnej terapii. Modlił się tam o zdrowie dla dziesięciorga dzieci w bardzo ciężkim stanie. Towarzyszący mu ordynator wyznał, że Franciszek był wyraźnie poruszony i starał się jak najdłużej zostać przy każdym łóżku. Nie zgodził się na transmisję ze swej wizyty, podkreślając, że jest to jego osobiste spotkanie z chorymi dziećmi.
W szpitalnej kaplicy papież modlił się z chorymi na raka. Otrzymał od nich kosz pełen dziecięcych marzeń i modlitw. Mówiły one o wdzięczności do lekarzy, którzy ratują im życie, o pragnieniu znalezienia leku na wszystkie choroby i o tym, by wreszcie przestać cierpieć. „Mam już dość zastrzyków” – napisał Diego, Flavia: „Pomóż nam przeżyć jakoś te trudne chwile”, Sara zaś apelowała: „Dzieciaki, nigdy się nie poddawajmy!”.
„Drogie dzieci, dziękuję za wasze marzenia i modlitwy, jakie umieściłyście w koszu, który od was dostałem. Bardzo wam dziękuję" – powiedział poruszony Ojciec Święty. Zachęcił, aby przedstawić je wspólnie Jezusowi, który "zna je najlepiej z nas. On zna prawdziwą głębię naszych serc. Zwłaszcza z wami drogie dzieci, Jezus pozostaje w szczególnej więzi: jest zawsze blisko was! Odmówmy teraz wspólnie modlitwę maryjną: Zdrowaś Maryjo…”.
W czasie wizyty papież otrzymał symboliczne klucze do „Domu Franciszka”. Jest to nowo powstała przy szpitalu struktura dla matek w ciężkiej sytuacji rodzinnej, ekonomicznej i socjalnej. Placówka oferuje całodobową pomoc kobietom, które musiały uciekać przed przemocą lub nie mają środków, by zająć się odpowiednio swoimi dziećmi. Drzwi „Domu Franciszka” są otwarte dla matek i ich dzieci niezależnie od kraju ich pochodzenia i wyznawanej wiary. Placówka działa we współpracy z Caritas Rzymu.
/za: KAI/