O zachęcie i przestrodze
Z Księgi Psalmów. Wierność wobec Boga z jednej strony jest oddawaniem Mu chwały, z drugiej wypełnianiem Jego nakazów. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 95.
2014-02-03
Psalm 95, który swoją treścią i układem przypomina Psalm 81, składa się z dwóch części. W pierwszej (wersy 1-7c) spotykamy się z podwójnym hymnem (wersy 1-5 i 6-7c), wzywającym do uwielbienia Boga, a w drugiej (wersy 7d- 11) ze stylem prorockim, za pomocą którego natchniony autor zachęca do wierności i szacunku wobec Boga. Pierwotnie pieśń ta mogła być związana ze Świętem Namiotów (jedno z trzech najważniejszych świąt w Izraelu, obchodzone jesienią, na pamiątkę pobytu Izraelitów na pustyni oraz jako dziękczynienie za plony), kiedy to według przepisu Księgi Powtórzonego Prawa 31, 10-13 czytano ludowi Księgę Prawa (aluzja wersu 7d).
Niekiedy człowiek potrzebuje mobilizacji lub zachęty do działania. Podobnie może dziać się w życiu religijnym. Autentyczna wiara domaga się mobilizacji i pozytywnej konkretyzacji postawy człowieka wobec Boga. Stąd psalmista jakby nawoływał swoich rodaków: „Przyjdźcie!” Miejscem spotkania była świątynia jerozolimska, a jego celem – wychwalanie Jahwe. Psalmista pragnie, aby lud stanął „wobec Opoki naszego zbawienia” (Ps 95, 1). W ten sposób porównuje Jahwe do skały, która ofiaruje schronienie przed niebezpieczeństwem, bądź czyni odniesienie do skalistego Wzgórza Syjońskiego, na którym wznosiła się świątynia. Gorliwie wzywa pobratymców do dziękczynienia i uwielbienia Boga (wers 2).
Uzasadnienie tej postawy podaje w wierszach 3-5. Ludzkim językiem próbuje wyrazić zachwyt wobec Boga, który przewyższa wszystkie inne istoty nadprzyrodzone. I chociaż w tekście czytamy o „bogach”, nie oznacza to, że orant uznawałby ich istnienie. Pisząc: „przewyższającym wszystkie bóstwa” (Ps 95, 3) podkreśla, że Jahwe jest ponad wszystkimi wierzeniami i sprawowanymi kultami, jakie w jego czasach praktykowały ościenne narody. Dynamicznie opisuje potęgę swego Stwórcy i dzieła, których dokonał. Bóg jako ich Stwórca, równocześnie jest ich właścicielem (wersy 4-5). Takiego rodzaju spojrzenie na świat uczy szacunku wobec przyrody i tego wszystkiego, co tworzy naturalną przestrzeń naszego życia. Świat umożliwia również zbliżenie się do Boga, gdyż podziwiając przyrodę lub uważnie wpatrując się w kosmos, oczyma solidnej nauki i prostej wiary można dostrzec Tego, który to wszystko uczynił (zob. Mdr 13, 1-9; Rz 1, 19-21).
Wiersz 6, rozpoczynający drugą część hymnu, ponownie wzywa do wychwalania Jahwe. Psalmista jakby stanął przed głównym wejściem do świątyni i pełen przejęcia oraz zapału woła: „Wejdźcie!” Tym razem wzywa do przybrania postawy, jaką w jego czasach przyjmowano wobec króla, czyli do uklęknięcia i oddania pokłonu aż do ziemi (zob. 2 Sm 14, 33; 1 Krl 1, 23). Psalmista uzasadnia tego rodzaju postępowanie już nie fenomenem stworzenia, ale więzią Boga z narodem, który Sobie wybrał. Aby pokazać zależność człowieka od Boga i równocześnie troskę Boga o człowieka, natchniony autor korzysta z obrazu pastwiska i trzody, będącej pod dobrą opieką właściciela (pasterza). W przesłaniu tym „ręka Boga” jest ochroną, a nie zagrożeniem dla człowieka.
Od wersu 7d zmienia się forma literacka Psalmu. Z kompozycji hymnicznej, orant przechodzi do mowy prorockiej. Psalmista staje się teraz posłańcem Jahwe. I chociaż nawiązuje do przeszłości, przez słowo „dzisiaj” akcent pada na teraźniejszość (wers 7d). To, co opisują wersy 8-9 dotyczy historii Narodu Wybranego i jego wędrówki do Ziemi Obiecanej. Są to słowa przestrogi, aby również dzisiaj nie popełniać błędów przeszłości. Dla psalmisty punktem wyjścia stało się wydarzenie w Meriba („kłótnia”, „bunt”), w dniu Massa („kuszenie”, „prowokacja”), kiedy to wędrujący po pustyni Izraelici z powodu braku wody zaczęli buntować się wobec Boga, wątpiąc, że otacza ich opieką (zob. Wj 17, 1-7; Lb 20, 1-13). Doświadczenie kryzysu zburzyło to wszystko, co wcześniej otrzymali od Boga i zamazało w ich pamięci obrazy Jego cudownej opieki, której wcześniej doświadczali. Tragiczną konsekwencją braku wiary, przypieczętowaną nieposłuszeństwem i buntem po powrocie zwiadowców z Ziemi Obiecanej (zob. Lb 13-14), była czterdziestoletnia tułaczka po pustyni oraz śmierć tych, którzy nie uwierzyli i nie zaufali Bogu (zob. Lb 14, 32-35). Wersy 10-11 naszego Psalmu nawiązują właśnie do tych wydarzeń, a List do Hebrajczyków 3, 7-11 ludowi Nowego Przymierza ponownie przypomina tamte wydarzenia, aby były przestrogą dla współczesnych wyznawców Jahwe.
Autor natchniony, łącząc w Psalmie 95 zachętę do wychwalania Boga z przestrogą przed buntem i brakiem zaufania wobec Niego, przedstawia nam dwie formy jednej rzeczywistości – wierności Bogu. Pierwsza to pełna prostoty i uwielbienia obecność przy Bogu. Wiara potrzebuje praktyki. Stąd tak silny apel psalmisty do swoich rodaków, aby przychodzili do świątyni i stawali przed swoim Stwórcą i Panem. Obecność wzmacnia zaufanie. Wiara, podobnie jak miłość, nie jest teorią, ale praktyką życia.
Druga forma zachęcająca do wierności Bogu, to przestroga. Historia powinna być nauczycielką życia, chociaż każde pokolenie pragnie tworzyć własną, oryginalną historię. Nie wszyscy weszli do Ziemi Obiecanej, pomimo tego, że wszyscy wychodzący z niewoli egipskiej, zostali do niej zaproszeni. Jezus umarł za wszystkich (zob. 1 Tm 2, 3-4), ale tylko „wielu” przyjmie i zrealizuje Jego zaproszenie, aby wejść do Królestwa Bożego (zob. Mk 14, 24). I nie jest to tylko gra słów.
Zobacz całą zawartość numeru ►