Za cenę krzyża

Można iść za tymi, którzy obiecują łatwe i szybkie rozwiązania a w nagrodę sławę i uznanie. To tak niewiele kosztuje. Tyle, że i nagroda jest niewiele warta.

zdjęcie: Moriah Farmer

2014-02-21

II Rok czytań
Mk 8,34-9,1

Świat dziś pełen jest rozmaitych idoli. Cieszą się sławą, uznaniem, czasem wręcz uwielbieniem tłumów. Nieraz wystarczyła im jedna chwytliwa melodyjka, jeden udany skok na stoku, jakieś „róbta co chceta” czy inne mniej lub bardziej trafione hasło, a czasem tylko tak zwany „dobry pijar” za który – no cóż - trzeba było trochę zapłacić firmie marketingowej… Ale potem już tylko wystarczy spijać śmietankę.  

Z Jezusem jest całkiem inaczej. Owszem, szły za Nim tłumy. Chodzili za Nim chętnie od wioski do miasta, w trudzie i spiekocie dnia słuchali tego, o czym mówił. Gdyby im obiecał „złote góry” – poszliby z Nim na koniec świata. Gdyby obiecać życie lekkie, łatwe i przyjemne – obwołali by Go królem. Ale On tego nie czyni. Za to „przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”.

O czym On mówi? W ten sposób chce za sobą porwać ludzi?! Przecież to samobójstwo i doskonały przykład antypromocji!

Czy aby na pewno? Wystarczy sięgnąć po jakiekolwiek wydanie żywotów świętych – obojętnie czy to pokryte patyną czasu, pochodzące sprzed wieków, czy też to, które przywołuje sylwetki współczesnych świętych i błogosławionych. Każda z tych biografii to historia samozaparcia się samego siebie dla Chrystusa, to niezwykła historia z krzyżem w tle a czasem nawet w roli głównej.  

Teresa z Lisieux, Ojciec Maksymilian Kolbe, Karolina Kózkówna, Brat Albert, Matka Teresa z Kalkuty, Chiara Luce Badano, Edyta Stein, ks. Jerzy Popiełuszko, św. Faustyna, bł. Jan Paweł II… i tylu, tylu innych Bożych „szaleńców”.

Można iść za tymi, którzy obiecują łatwe i szybkie rozwiązania a w nagrodę sławę i uznanie. To tak niewiele kosztuje. Tyle, że i nagroda jest niewiele warta i jakże łatwo ją stracić. Tymczasem Chrześcijaństwo to droga trudna, droga dla ludzi odważnych, dla małych i wielkich bohaterów codziennego dnia przeżytego w zgodzie z wolą Bożą. A nagroda? „Kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je” – obiecuje Jezus. Panie, pozwól mi zrozumieć, że po takie trofeum warto sięgnąć nawet za cenę krzyża.

Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024