Cud Bożej Miłości
Czy zawsze pamiętam o tym, jak bardzo potrzebuję tego cudownego Pokarmu? Czy zdaję sobie sprawę, że to dzięki niemu mogę trwać w Jezusie Chrystusie i mieć życie wieczne?
2014-05-10
II Rok czytań
J 6, 55. 60-69
„Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne”. O takich słowach Jezusa, jak te z dzisiejszej Ewangelii, Jego słuchacze w najlepszym wypadku mówili, że „twarda jest ta mowa”. Czasem bywało gorzej – wypędzali Jezusa ze swoich miast, a niekiedy nawet chcieli Go ukamieniować. Nie inaczej bywało z Jego uczniami, głoszącymi narodom naukę swojego Mistrza. Dość wspomnieć, że z powodu zbyt dosłownego rozumienia tych słów Rzymianie oskarżali chrześcijan o kanibalizm, twierdząc, że „jedzą oni ciało i krew swojego Pana". Konsekwencją tego było jeszcze bardziej nasilające się prześladowanie Kościoła. Ale i dziś, po wielu wiekach sprawowania Mszy świętych, których zwieńczeniem jest Uczta Eucharystyczna, wielu ludzi staje przed tymi słowami z niedowierzaniem i bezradnością. Tak zwane „racjonalne myślenie” każe człowiekowi odrzucać prawdę i sens Jezusowych słów. Tak dawniej jak i dziś nie jest to prawda łatwa do przyjęcia. Może dlatego, że zbytnio koncentrujemy się wokół samej materii chleba i chcielibyśmy niejako zobaczyć i „dotknąć” w nim Jezusa. A może warto też zwrócić uwagę i na te słowa Chrystusa: „Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił. Nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”.
Jezus wyraźnie mówi, że ten, kto będzie spożywał Jego Ciało i Krew będzie trwał w Nim i przez Niego. Dokonuje się w nim bowiem istotna przemiana, ale inna niż ma to miejsce w przypadku spożywania zwykłego pokarmu, który po spożyciu zmienia się w składnik naszego ciała. Jeśli spożywamy Ciało Chrystusa, dzieje się coś odwrotnego: nie przekształcamy Go w nasze ciało, lecz to my niejako przekształcamy się w Jego zmartwychwstałe Ciało. Dając nam swoje Ciało i Krew, Jezus wzywa nas jednocześnie do komunii, na wzór całkowitego zjednoczenia, jakie dokonuje się między Nim a Ojcem i Duchem Świętym.
Czy zawsze pamiętam o tym, jak bardzo potrzebuję tego cudownego Pokarmu? Czy zdaję sobie sprawę, że to tylko dzięki niemu mogę trwać w Jezusie Chrystusie i mieć życie wieczne? Ten wielki cud Bożej miłości, przez który Jezus udziela nam swego Ducha po to, aby w nas żyć i przemieniać nas na swoje podobieństwo, czeka na mnie w każdej świątyni, dokonuje się na wszystkich ołtarzach świata. Dziękuję Ci Chlebie Żywy i Dawco Życia!