Za nimi proszę
Teraz, po kilkuletnim wzrastaniu uczniów w cieplarnianych warunkach miłości, Jezus „sadzi” ich jak rośliny do gruntu. Wielu z nich będzie wrażliwych na czynniki zewnętrzne, wielu połamie wiatr, wielu innych uschnie.
2014-06-03
II Rok czytań
J 17, 1-11a
W ubiegłą niedzielę świętowaliśmy Wniebowstąpienie Pańskie. Jezus po zakończonej misji odsunął się na bok, wrócił do Swego Ojca. Ale zanim to uczynił, publicznie wobec uczniów zdał sprawę z tego czego dokonał: „Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które mi dałeś do wykonania”.
Przez te kilka lat wspólnych wędrówek, dyskusji, wspólnych posiłków, modlitw Jezus mocno zżył się ze Swoimi uczniami. Pewnie będzie Mu brakować temperamentu Jakuba, gorącej głowy Piotra czy wrażliwości Jana. Zaczynali tworzyć zgraną grupę, a teraz musi ich opuścić. Lecz nie zostawia ich samych, wręcz przeciwnie – prosi Boga, by się nimi zajął, że są warci tego, że nie chodzili za Nim z przypadku, ale po to by słuchać i przyjmować Słowo, które głosił: „Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi”.
Jezus mówi, że dostał uczniów ze świata, a teraz oni na nim zostają a On idzie do Ojca. Przez te kilka lat przy Jezusie uczniowie pewnie czuli się jak w innym świecie. Jezus ich strzegł, tłumaczył im świat, czasem karcił, pokazywał drogę, ostrzegał. Życie pod kloszem Jezusowej obecności i opieki. Teraz, po kilkuletnim wzrastaniu uczniów w cieplarnianych warunkach miłości, Jezus „sadzi” ich jak rośliny do gruntu. Wielu z nich będzie wrażliwych na czynniki zewnętrzne, wielu połamie wiatr, wielu innych uschnie. Ale wielu z nich również urośnie i wyda wspaniałe owoce. Uczniowie teraz muszą pokazać jakimi są „roślinami”. Teraz dopiero okaże się czy i na ile znają Boga.
Poznanie Boga nie polega jednak tylko na zgromadzeniu wiedzy o Nim, ale przede wszystkim na zaufaniu Mu. Dlatego Jezus modli się za uczniów. Zanim pójdą do świata, Jezus oddaje ich Ojcu. Najpierw potwierdza ich wiarę i misję. Oni pozostaną w tym świecie, który Jego odrzucił. Oni potrzebują pomocy i mocy. Konflikt ze światem jest nieuchronny. Zostali oni wyrwani ze świata oznaczającego także niewiarę i nienawiść, z jaką spotkał się Jezus.
Uczniowie posiadają więź z Bogiem, bo do Boga mogą zbliżyć się jedynie ci, którzy umiłowali Jego Syna i uwierzyli Synowi. Przed nimi jednak wiele prób, wiele trudnych doświadczeń. Jezus powraca do Ojca, a zadania w świecie będą dalej wykonywali uczniowie. Oni zajmą Jego miejsce w świecie. Zostaną poddani próbie już niebawem. Jezus prosi zatem Ojca, by ich ochronił, umacniał i prowadził.