Wiara prostaczka
Panie, pozwól mi otworzyć serce i wierzyć.
2014-07-16
II Rok czytań
Mt 11,25-27
Jeśli komuś wydaje się, że wie wszystko o Bogu, zapewne jest on w błędzie. Dzisiaj Jezus pokazuje nam prostą prawdę – aby spotkać Pana trzeba mieć wiarę prostaczka. Co to tak naprawdę oznacza? Czy mamy zupełnie wyzbyć się wszelkiej wiedzy teologicznej, którą posiadamy?
Jedynie czyste i otwarte serce może prawdziwie dotknąć tajemnicy wiary. Ci, którzy uważają się za najmądrzejszych, jednocześnie zamykają swoje serca na łaskę Pana. Bo Bóg objawia się tym, którzy się nie wywyższają i nie czują się lepsi od innych. Rozległa wiedza na niewiele się zda jeśli zapomnimy, że podstawą wiary powinna być pokora. To właśnie dlatego najłatwiej rozumieć Boga jest tym, którzy w tyle pozostawiają suche analizy i rozważania.
Nie możemy zapominać o tym, że wiara jest łaską daną nam od Pana. Jest ona wywyższeniem i wielkim przywilejem. Dar wiary winien być przyjęty bez zbędnych dyskusji i analiz. Najlepiej gdyby nasze serca przypominały te dziecięce – otwarte ufne, spragnione Pana. Możemy być pewni, że gdy tylko będziemy łaknąć Chrystusa, to On na pewno ukaże nam Swoje oblicze. Starajmy się nie popaść w pułapkę rozkładania wiary na czynniki pierwsze. Nasze rozumowe dociekania mogą nam bowiem przysłonić prawdziwe piękno Boga. Bo On dotyka naszych serc, a nie rozumów.