Słuchać sercem
Muszę otworzyć moje oczy i uszy, a moje serce, musi zrozumieć, że droga do Ciebie prowadzi przez nawrócenie.
zdjęcie: canstockphoto.pl
2014-07-24
II Rok czytań
Mt 13,10-17
Czy można patrzeć, a nie widzieć i słuchać, a nie słyszeć? Z pewnością niejedni rodzice odpowiedzieliby na to pytanie twierdząco. Ileż to ważnych rodzicielskich wskazań, upomnień i dobrych rad pada w próżnię lub rozbija się jak przysłowiowy „groch o ścianę”. Maluch zatyka uszy lub oczy rączkami i z tryumfem obwieszcza zirytowanej mamie: „nic nie słyszę, nic nie widzę!”, zaś jego starszemu bratu lub siostrze przychodzi z pomocą technika: słuchawki na uszach lub wzmacniacz głośników ustawiony na cały regulator. Zresztą niezłe efekty daje też stara, wypróbowana „technika” zatrząśnięcia drzwi. Bardziej „zdyscyplinowane” nastolatki mają też inne, bardziej wyrafinowane sposoby na rodzicielskie „gderanie”. Patrzą, lecz nie widzą, wydaje się, że słuchają, a nie słyszą i… dalej robią po swojemu.
Wydaje się, że Jezus niejeden raz musiał mieć do czynienia z podobnymi postawami. Dlatego uczniom zainteresowanym tym, dlaczego przemawia do tłumów inaczej niż do nich, odpowiada: „Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. (…) Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: «Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie».
Jezus ze swoją Dobrą Nowiną o zbawieniu pragnie przyjść do wszystkich, dlatego nie rezygnuje z żadnego człowieka dobrej woli. Jak najlepszy pedagog, próbuje w inny sposób dotrzeć do tych najbardziej opornych spośród swoich słuchaczy. Do tych, którzy za Nim idą, lecz jeszcze ciągle pełni są rozterek, ciągle brakuje im wiary, mówi poprzez przypowieści. Słów opartych na przykładach znanych z codziennego życia trudno nie rozumieć… Wszystko po to, aby łatwiej im było przyjąć dar, którego próżno oczekiwało „wielu proroków i sprawiedliwych”. „Bo kto ma, temu będzie dodane i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma” – mówi Jezus.
Panie, jak bardzo chciałabym być wśród tych, do których mówisz: „szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą”. Jest na to tylko jeden sposób: muszę je otworzyć. A moje serce, musi zrozumieć, że droga do Ciebie prowadzi przez nawrócenie.
