Żyć Prawem Miłości

To Prawo dla każdego, kto pragnie w szczerości serca codziennie wołać do swego Niebieskiego Ojca: „I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.

zdjęcie: bacgrounds.hd

2014-09-11

II Rok czytań
Łk 6,27-38

 

Zaledwie kilka dni temu w grupie kilku osób rozważaliśmy temat przebaczenia, a już dziś Jezus poprzez słowa Pisma Świętego włącza się i niejako podsumowuje tamtą naszą rozmowę. To jeden z najpiękniejszych tekstów Nowego Testamentu i jedne z najważniejszych, jeśli nie najważniejsze Słowa, jakie Jezus skierował do słuchających Go i do wszystkich kolejnych pokoleń chrześcijan. Jezus w prosty sposób, tym razem nie uciekając się do przypowieści, wykłada Nowe Prawo tym, którzy chcą iść za Nim. To prawo przewraca niemal do góry nogami istniejący do tej pory porządek. To prawdziwa Rewolucja. Bo czyż człowiek nie powinien mieć prawa dochodzić sprawiedliwości i domagać się słusznego ukarania winowajcy? Czyż nie powinien chronić swojej nietykalności i swojego mienia? Czy od człowieka głęboko skrzywdzonego można wymagać, aby przebaczył, a złodziejowi lub oszustowi oddał resztę swojego zdobytego pracą i znojem mienia? O ileż bardziej sensowne wydaje nam się prawo Starego Przymierza przyzwalające na odwet, na dochodzenie praw do swojej własności i to wszelkimi środkami. Tam wszystko jest takie jasne i… sprawiedliwe: oko za oko, ząb za ząb, oszczerstwo za oszczerstwo, obelga za obelgę, policzek za policzek… A tu Jezus mówi: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje”.

To niemożliwe – powiedzą jedni. To jakaś utopia – zawyrokują drudzy. To niesprawiedliwe – orzekną jeszcze inni. To… nielogiczne – zgodnie stwierdzą wszyscy. Prawie wszyscy.

To prawda, że Jezusowe Prawo opiera się na logice nieco odmiennej od tej, którą na co dzień stosujemy i rozumiemy. To logika miłości. Nie rządzi się ona sprawiedliwością w zwykłym tego słowa znaczeniu, lecz miłosierdziem. I nie jest prawem dla wszystkich. Jest prawem dla chrześcijan, dla tych, którzy przyznają się do Jezusa, którzy chcą kroczyć po Jego śladach i pragną Go naśladować. To Prawo Miłości, które ma być znakiem rozpoznawczym każdego chrześcijanina niezależnie od okoliczności, w jakich się znajdzie i ceny, jaką przyjdzie mu za to zapłacić. To Prawo dla każdego, kto pragnie w szczerości serca codziennie wołać do swego Niebieskiego Ojca: „I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.

Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024