Bogaci przed Bogiem

Dzisiejsza Ewangelia jest w istocie wezwaniem do zabiegania o te bogactwa, których nie zniszczy choroba ani śmierć, nie spali ogień, nie pochłonie woda, których nikomu nie uda się nas pozbawić – bogactwa, które są zadatkiem życia wiecznego.

zdjęcie: canstockphoto.pl

2014-10-20

II Rok czytań
Łk 12,13-21 

 

Im jestem starsza, im więcej za mną życiowych doświadczeń – także tych trudniejszych, czasem i takich, których pamiątką są bolesne blizny – tym bardziej wybredna staję się, jeśli chodzi o życzenia – te przyjmowane i te składane innym. Przyznam, że od dłuższego już czasu bawią mnie ogromnie te w rodzaju „kufereczka stóweczek”, „stu lat życia” czy „spełnienia wszystkich marzeń”. Może dlatego, bo już zrozumiałam, że nie wszystkie marzenia jakie snułam na przestrzeni kilkudziesięciu lat mojego życia były dobre – także dla innych, ale przede wszystkim dla mnie, i wdzięczna jestem Bogu, że się nie spełniły. Miałam też okazję zaobserwować, że dla tego czy innego człowieka „sto lat życia” wcale nie musi oznaczać „wszystkiego najlepszego”, nawet jeśli uda mu się je przeżyć we względnym zdrowiu. No i jeszcze ten przysłowiowy „kufereczek stóweczek”… zapracowany kosztem życia rodzinnego, wygrany na loterii, otrzymany w spadku – który częściej staje się przyczyną większych kłopotów, niż jego brak.

Ale oczywiście nie zawsze tak było. Kiedyś i mnie – jak wielu innych ludzi - podobne życzenia zadawalały. Trzeba dopiero jakiegoś mniejszego lub większego „wstrząsu”, może utraty zdrowia lub straty kogoś bliskiego, czy jakiegoś innego wydarzenia, które lubimy zaliczać do „nieszczęść”, a które w istocie może mieć zbawienne skutki dla naszej duszy, aby zmienić sposób własnego wartościowania.

Jezus w dzisiejszej Ewangelii upomina: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet, gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia”. Oczywiście Jezus nie mówi tylko o chciwości czysto materialnych dóbr. To może być chciwość związana z posiadaniem innych „dóbr”: sławy, władzy, zdrowia, innych ludzi. Nasz ludzka natura sprawia, że aby zrozumieć, co naprawdę liczy się w życiu, trzeba doświadczyć pewnego „ogołocenia”, „wolności nieposiadania”. Dopiero właściwe ustawienie hierarchii wartości porządkuje nasze odniesienia do świata, do naszego codziennego życia oraz do rzeczywistości nadprzyrodzonej. Dzisiejsza Ewangelia jest w istocie wezwaniem do zabiegania o te bogactwa, których nie zniszczy choroba ani śmierć, nie spali ogień, nie pochłonie woda, których nikomu nie uda się nas pozbawić – bogactwa, które są zadatkiem życia wiecznego.

Pozwolę sobie przywołać słowa pewnego karmelity, o. Gabriela od św. Marii Magdaleny: „Wszystko przemija pod słońcem: wiosna, lato, jesień, każda pora ma swoją kolej. Przemija również szczęście świata: ten, co przedtem panował, teraz zostaje obalony; podnosi się natomiast ten, kto przedtem leżał na ziemi. Kończy się szczęście, bogactwo ulatnia się i znika. Przyjaciele stają się nieprzyjaciółmi, a nieprzyjaciele przyjaciółmi i zmieniają się również nasze pragnienia, nasze dążności i zamiary. Nie ma nic stałego poza Tobą, Boże mój! Ty jesteś ośrodkiem i życiem tych wszystkich, którzy chociaż są zmienni, pokładają ufność w Tobie jako Ojcu i do Ciebie zwracają oczy, zadowoleni, gdy mogą oddać się w Twoje ręce.
Wiem, o mój Boże, że musi się dokonać we mnie przemiana, jeśli chcę dojść do oglądania Twojego oblicza. (…) Jakikolwiek byłby mój los, czy byłbym bogaty, czy biedny, zdrowy lub chory, otoczony przyjaciółmi lub pozostawiony samemu sobie, wszystko źle się skończy, jeśli ten, kto mnie podtrzymuje, nie jest Niezmienny. Wszystko zakończy się dobrze natomiast, jeśli będzie ze mną Jezus, Jezus, który jest „Ten sam dzisiaj, jutro i zawsze””.

Liturgiczne czytania dzisiejszego dnia kończy taka oto przestroga: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował? Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem”.

Panie, pomóż mi zgromadzić tylko te skarby, które zachowają swoją wartość, gdy już stanę przed Twoim Obliczem.

Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024