Boża Miłość

Możemy śmiało zawierzyć tej Miłości i temu, że jesteśmy w stanie spotkać się z Bogiem Ojcem przez Bożego Syna. A nauczy nas tego wszystkiego Duch Święty.

zdjęcie: kosciol.wiara.pl

2015-05-04

I Rok Czytań
J 14,21-26 

 

Głównym bohaterem dzisiejszej Ewangelii wydaje się Miłość. Natchniony Autor słowo „miłość” odmienia przez różne przypadki i to aż siedem razy. Bo Miłość jest tym, co wyznacza relacje pomiędzy wszystkimi Osobami Trójcy Świętej, ale i tym, co określa stosunki pomiędzy każdą z tych Osób, a człowiekiem – umiłowanym dzieckiem Boga; umiłowanym miłością, na którą niczym nie zasłużył i nie jest w stanie zasłużyć. Jedyne co możemy, to odpowiedzieć miłością na Miłość. I choć nasza odpowiedź nigdy nie będzie dość doskonała, Jezus nieustannie zachęca nas do niej, tak jak zachęcał swoich uczniów. Zachęcał i obiecywał: „Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie”. 

Zaledwie wczoraj czytaliśmy fragment Ewangelii o tym, że jesteśmy jak latorośle, które bez winnego krzewu (Jezusa) same nic nie mogą uczynić. Tylko dzięki Niemu, dzięki „trwaniu w Nim” możemy przynosić owoce. Dziś Jezus przybliża nam istotę tego trwania. Trzeba po prostu żyć Ewangelią, wierząc, że wszystkie wskazówki, jakie Pan zawarł w niej dla nas, są wynikiem Jego nieogarnionej miłości. Trzeba uwierzyć, że Bóg, poprzez swoje nakazy i zakazy w niczym nas nie ogranicza, lecz chce pomóc nam dorosnąć do Nieba. Bo On pragnie dla nas wszystkiego najlepszego.

Możemy śmiało zawierzyć tej Miłości i uwierzyć, że możemy spotkać się z Bogiem Ojcem przez Bożego Syna. A nauczy nas tego wszystkiego Duch Święty. Słyszymy wszak słowa Jezusa: A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem”. To właśnie Duch Święty może sprawić, że nauka Jezusa nie będzie dla nas tylko zbiorem jakichś pięknych, ale utopijnych zasad, ale stanie się naszą codziennością, przeniknie ją i przemieni. To dlatego Jezus każe uczniom radować się z tego, że odchodząc w swej widzialnej postaci, pośle człowiekowi Ducha-Pocieszyciela, dzięki któremu wszyscy poznamy i zbliżymy się do zrozumienia miłości Boga, jesli tylko zechcemy Go przyjąć.

Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024