Pasterz to ten, który zna owce

Niedziela Dobrego Pasterza i następujący po niej tydzień modlitw o powołania to szczególna okazja, by tę modlitwę o nowe powołania wzmóc i pogłębić. Obecnie, gdy liczba powołań kapłańskich z roku na rok spada, potrzeba wielkiej mobilizacji modlitwy w tej intencji. Potrzebujemy kapłanów, którzy będą dla ludzi dobrymi pasterzami na wzór Pana Jezusa. Pasterzami, którzy nie będą cofali się przed trudami życia Ewangelią i gotowi będą oddać swoje życie – a więc siły, talenty, czas, ambicje, własne plany – za powierzone im owce, czyli za lud.

zdjęcie: www.freechristimages.org

2024-04-19

IV niedziela wielkanocna jest Niedzielą Dobrego Pasterza. W tym dniu i przez cały następny tydzień modlimy się szczególnie o powołania kapłańskie. Do tej modlitwy i ofiarowania w tej intencji swojego cierpienia są także zaproszeni członkowie Apostolstwa Chorych.

Czytając Ewangelię z Niedzieli Dobrego Pasterza (J 10, 11-18) zadaję sobie pytanie: co to znaczy należeć do owczarni Dobrego Pasterza? Czy wystarczy być ochrzczonym? Czy wystarczy wypełniać religijne praktyki? Czy wystarczy być przyzwoitym człowiekiem? Otóż, nie wystarczy. Jezus wyznacza inne kryterium tej przynależności. Mówi tak: „Znam Moje owce i one znają Mnie”. Wzajemna znajomość: Jezus zna mnie, ja znam Jezusa – oto prawdziwe kryterium! A na czym polega owa znajomość Chrystusa? Znać Chrystusa znaczy doświadczyć we własnym życiu, na własnej skórze, Jego obecności, Jego miłości. Znać Chrystusa oznacza odkryć i przeżyć potęgę Jego działania. Znać Chrystusa oznacza żyć Jego stylem życia. Tym stylem jest miłość, której dowód daje Sam Jezus gdy mówi: „Moje życie oddaję za owce”.

W Ewangelii czytamy, że Jezus jest dobrym pasterzem. W Języku oryginalnym zostało użyte tutaj greckie słowo kalos, które oznacza „dobry pod każdym względem, szlachetny, nienaganny, bez zarzutu”. Jest wiele owczarni i wielu pasterzy, ale tylko jedna owczarnia i tylko jeden pasterz jest tym prawdziwym i dobrym.

Osobie dobrego pasterza Jezus przeciwstawia osobę najemnika. W takim zestawieniu dokładnie widać różnice. Dobry pasterz zna swoje owce. Jest całkowicie do ich dyspozycji; ma dla nich czas i siebie. Jego serce bije dla nich. Nie myśli o sobie i swoich interesach. Nie wiąże owiec z sobą, ale pozwala im w wolności rozwijać własną tożsamość i pragnienia. Nie jest administratorem, ale bratem i przyjacielem. Z owcami łączy go czuła relacja miłości i troski o ich dobro. W sytuacjach ekstremalnych nie zawodzi. Jest nawet gotów w wolności oddać swoje życie za owce. Tym, co czyni Pasterza „dobrym” jest dar życia dla owiec. To zdanie kilkakrotnie powróci jeszcze w kolejnych wierszach. W Ewangelii Janowej zwrot „oddać życie” odnosi się do całkowicie wolnego złożenia swego życia w ofierze przez Jezusa. Widać tu nawiązanie do proroctwa Izajasza, gdzie jest mowa o Słudze, który „odda swe życie na okup za wielu” (Iz 53, 10).

Najemnik jest natomiast przeciwieństwem dobrego pasterza. Nie zna owiec ani mu na nich nie zależy. Jego ambicją jest osobisty sukces. Myśli jedynie o własnych interesach. Relację z owcami traktuje na zasadzie obowiązku, powinności. Brakuje mu serca i współczucia. Owce nie mogą na niego liczyć. W trudnych sytuacjach dezerteruje. Pozostawia je na pastwę losu.

Jestem kimś, kto w oczach Jezusa ma ogromną wartość. On troszczy się o mnie, prowadzi i ochrania. Tak, jak pasterz dba o owce, tak Jezus dba o mnie. W oczach Jezusa jestem kimś wartościowym bez żadnej swojej zasługi. Na Jego miłość nie muszę zasługiwać i zapracować. On mnie kocha nie ze względu na jakieś moje talenty, urodę czy wiedzę. Jemu wystarczy, że jestem. Jezus nie oddał za mnie swojego życia dlatego, że okazałem się tego warty. Jezus oddaje swoje życie za wszystkich. Każdą owcę ochrania i każdej szuka. Na myśl o tym, że istnieje Ktoś dla Kogo stanowię wartość największą, moje serce poszerza się jeszcze bardziej. Poszerza się i wypełnia wdzięcznością po brzegi.

Niedziela Dobrego Pasterza to szczególna okazja do modlitwy o nowe powołania kapłańskie. Obecnie, gdy liczba powołań kapłańskich z roku na rok spada, potrzeba wielkiej mobilizacji modlitwy w tej intencji. Potrzebujemy kapłanów, którzy będą dla ludzi dobrymi pasterzami na wzór Pana Jezusa. Pasterzami, którzy nie będą cofali się przed trudami życia Ewangelią i gotowi będą oddać swoje życie – a więc siły, talenty, czas, ambicje, własne plany – za powierzone im owce, czyli za lud. Módlmy się o nowe powołania kapłańskie. Módlmy się za kapłanów, którzy już wybrali drogę radykalnego kroczenia za Jezusem Dobrym Pasterzem. Módlmy się dla nich o odwagę w podejmowaniu służby w Kościele i wierność powołaniu.

Autorzy tekstów, Cogiel Renata Katarzyna, Polecane, Nasze propozycje

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024