Wybrać Miłość
By odejść od swych najbliższych, nadto i siebie się zaprzeć, potrzeba większej miłości, która pozwoli nadać właściwe ramy wszystkim innym relacjom.
zdjęcie: Backgrounds.hd
2015-11-04
I Rok czytań
Łk 14, 25-33
W dzisiejszej Ewangelii Jezus wypowiada twarde słowa na temat warunków przynależności do Niego. Nie dostosowuje się do przyzwyczajeń swoich słuchaczy, ale głosi prawdę, którą muszą zaakceptować chcący Go naśladować. Wybór Jego miłości każe oddalić inne przywiązania do rzeczy, osób, czy postaw. Jezus ma świadomość swojej misji krzyżowej, dlatego nie pozostawia potencjalnym uczniom złudzeń, co do typu drogi, którą mają obrać w naśladowaniu Go.
Uczeń Pana może przyjmować Jego wezwanie, ponieważ widzi w Chrystusie miłość, nie cofającą się przed całkowitym oddaniem siebie. Ta miłość porywa serce człowieka i uzdalnia go do dokonywania zwrotu w swoim życiu. Porzucenie dotychczasowego sposobu życia, nawet jeśli jest to bardzo trudne, jest możliwe, co tylko potwierdza wartość Chrystusowej nauki. Trwanie w niej jest w istocie przylgnięciem do osoby Jezusa. Tylko ta więź jest w stanie przewyższyć i przezwyciężyć wcześniejsze miłości – przywiązania. By odejść od swych najbliższych, nadto i siebie się zaprzeć, potrzeba większej miłości, która pozwoli nadać właściwe ramy wszystkim innym relacjom. Ostatecznie trwanie w miłości Jezusa nie jest skierowane przeciwko tym relacjom, ale pomoże nadać im właściwy kształt.
